Termin na marzec 2015 r.

No udało mi sie dokonać dziś wszystkiego co zamierzałam, teraz wcinam pyszny obiadek: makaronik z brokułami i łososiem. Mój luby pewnie nie ucieszy się na widok takich przysmaków ale mam nadzieję, że chociaż zje łososia z ziemiaczkami i surówką jakie przygotowałam, a jak nie to ma jeszcze barszcz czerwony.

Wiecie co apropos tego wózka jeszcze: Niby mieszkam w domku, ale to taki kompleks czterech połączonych ze soba domków. Pierwsze piętro w domu stanowi jakoby też parter bo w piwnicy są lokale użytkowe na działalność i nasza piwnica. Tak czy siak, wychodząc na dwórek musze się przeteleportowac przez schody, troszkę ich jest ( muszę policzyć ile). Stąd wózek lekki byłby dla mnie idealny, ale z kolei takie lepsze ważą w granicy 14-16 kg. Fajnym rozwiązaniem są też wypinane gondole klik z rączką do noszenia. Spodobało mi się coś takiego. Takoś mam stracha nosić bobasa w tak cięzkim wózku naraz z tych schodów. Może jakaś niepotrzebna panika z mojej strony bo pewnie jakos to będzie i wejdzie mi w krew, jednakże, to teraz spędza sen z moich powiek.... ;/


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Vajka087 - pysznosci, szkoda tylko ze faceci jakos nie lubia nowosci i zawsze te ziemniakii ziemniaki

jakos dasz rade, przeciez mowilas ze tescie mieszkaja na dole... to bedziesz mogla podrzucic dziecko i skoczyc po wozek:-)
Kobietki mieszkajace w blokach maja troche gorzej:-( u mnie na przyklad matka z 4 pietra przypina wozek do barierki (na szczescie duzy korytarz). Rano znosi wozek maz a jak przyjedzie to taszczy na gore...
jakos to trzeba unormowac....
zawsze jeszczemozna trzymac go w bagazniku w samochodzie....
ja jeszcze nie wiem jak to rozwiaze... pojade pewnie na wies z dziecmi do tesciowej, (na szczescie nie wtraca sie a i tak do pracy jedzie...)
jeszcze planuje kupic sama spacerowke i jak najszybciej przejsc do niej jest lzejsza i jakby poreczniejsza a i tak maja fajnie regulowane oparciaa wiec nie widze problemu a i bardziej przewiewne sa niz te gondole.... dziecko mi sie strasznie pocilo... a to tez zaraz bedzie cieplo to i powinno byc ok. W zasadzie to na wszelki wypdek mm gleboki wozek. Ale osobiscie uwazam ze te wielofunkcyjne nie sprwdzaja sie jako spcerowki..... jak cos do wszystkiego to do niczego.
ale sie ciezko pisze na tablecie, paznokcie mi omykaja i tylko pukaja w ekranik:-(d

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

To prawda Magda dawno sie nie odzywała. Mam nadzieję że wszystko u nich ok. Odezwij sie kochana jak masz czas.

Ewunia to prawda spacerówka z wielofunkcyjnego wózka u nas też nie jest w użyciu Jakas taka za duża jest i nieporęczna do składania, przewożenia. Wiec stoi juz od roku w tym samym miejscu nawet nie ruszona. Ale zaraz sie ją znowu przerobi na gondole
Vajka teraz niektóre wózki ważą poniżej 10kg. Mój ma 15 i naprawde niby zgrabny, ale cholerka cięzki dla mnie był z pierwszego piętra znosić. Musiałam tak jak mówisz odpiąc gondole i znieść a dopiero później stelaż.

Iza zasugerowałam sie waga jaka podali na stronie na jaka mi przekierowało po wyszukaniu tego wózka w google. A tam podają: podwozie - 11 kg, głęboki - 13,5kg spacerowy - 15,2kg. Nie wiem jak jest w rzeczywistości. Bo nie widziałam go na żywo Ale właśnie najważniejsze zeby Tobie odpowiadał bo w wiekszości to ty będziesz go prowadziła i żeby dziecku było wygodnie to jest główny parametr wyboru Waga wózka jest ważna ale wiadomo że jak trzeba to i cięzki sie znosi Moja corka waży ponad 15 kg i też ja czasem trzeba nosić wiec to tak porównywalnnie dla mnie Wiec juz pewnie bym nie odczuła.

A moje maleństwo ostatnio tak sie ułożyło że miałam z lewej strony guza na brzuchu - fajnie to wygląda. I tak sobie siedziało dłuższy czas


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-01 21:57 przez gosiaczek31.

Dziewczyny to chyba jest już możliwe, żeby czuć koniaczki ? bo tak mi się wczoraj wieczorem wydawało, że czuję jakieś takie delikatne uderzenia nie tylko bulgotanie tak jak wcześniej ?

Jeszcze trochę czasu zostało do porodu , zdąży się zorganizować idealne wózki, ja teraz skupiam się na ciuszkach, to dla mnie fajniejsze

Ja też mam fazę na kupowanie ciuszek, są takie słodkie, w styczniu będą wyprzedaże i mam zamiar wtedy większą część zakupić, jak narazie kilka ciuszków kupiłam, kocyk i ręcznik do kąpieli , wózek, łózeczko ewentualnie jakaś komodę chce kupić dopiero w Grudniu lub styczniu
mnie strasznie cieszy kupowanie takich malutkich ubranek


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

ewunia, jasne, że tak kopniaczki albo czkawke dziecka można już odczuwać. Ja zaczęłam lekkie ruchy czuć na przełomie 16/17 tygodnia, a takie już bardziej wyczuwalne dokładnie w początku 17tc. Teraz już codzień czuje jak maluszek się kręci Czasem równomiernie z tym faluje brzusio tak jakby był widoczny skurcz. A jak tylko jest mniej intensywny dzień ruchów to sie denerwuje. Ale chyba nie powinnam, bo wiadomo, że dziecko różną ma codzień aktywność.

Ja z kolei właśnie chce poczytac opinie o wozkach tak by w nowym roku wybrac IDEALNY. Na ciuszki itd. zdąże się rzucić. Póki co skupiam się na swoich ciuszkach. Część wywalam do PCK, część pakuje do kartonów do schowka na strychu. Zostawie tylko jesienne i zimowe teraz w szafie ew. jakieś codziennie na krótki rękaw a resztę półek chce miec wolnych bo wiadomo, zaraz mojej garderody przybędzie i chce miec wolne miejsca na rzeczy maluszka. Tak się mówi, ale pewnie sporo czasu mi to zajmie, tym bardziej, że ciężko mi się jakoś za to zabrać. Ale mam wolne do południa także pewnie mi się uda.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-02 10:59 przez vajka087.

w końcu włączyli mi necik... bo jakieś zakłócenia były i w podobno w calym bloku nie było ani TV ani neta... ale już wróciłam jak do nowego życia:-) chwała że chociaż radio było:-))

oj tak miejsca robi się mało w szafach:-) my też planujemy małe przemeblowania i przenosiny... Ale tak jakoś jeszcze jakbym miała czas.... Najpierw musimy postawić regał na półki...i przenieść książki z szafy ( a naszczęście duża i pokaźna taka wnękowa super:-)) i włala będą wolne półki. Później zrobić dwie wolne szuflady w naszej komodzie na ubranka dla dziecka... tak jak to było wcześniej:-) i będzie ok . Tak jakoś nie mogliśmy sie zdecydować na wygląd regału albo kasy było szkoda...bo to Mała chorowała itd. i muszę przyznać że trochę zaniedbaliśmy ten regał ale już wiem co chcę więc w październiku powinien stanąć:-)

No jeszcze kupić porządną szafkę pod akwarium i damy radę:-)

A jakoś tak mnie jeszcze nie kręcą te gadżety dziecięce.... Czekam na intensywne ruchy i USG na którym się dowiem płci... Może wtedy coś we mnie ruszy...takiego żeby przeglądać te małe ciuszki:-) jak na razie boję się jeszcze trochę...

Sprowadzę kilka rzeczy od teściowej bo tak zrobiliśmy sobie mały składzik, tak na wszelki wypadek, noi teraz się przyda.. a resztę rzeczy dokupię bo wiadomo zawsze trzeba coś kupić...

vajka087 - spokojnie moja córka ogólnie była bardzo spokojna w brzuchu:-) nawet nie kopała tylko napinała się robiąc taki trójkącik:-) : zgięta dupka, główka i wyprostowane nóżki...a tak chciałam żeby mnie w żebro kopła:-)

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

gosiaczek 31 - u nas tez spacerówka z wielofunkcyjnego wózka nie była dużo używana, a innej oddzielnej spacerówki nie kupowaliśmy wtedy bo nasza córka nie chciała w wózku...Urodziła się w kwietniu no to do jesieni w wielofunkcyjnym w zimę to tylko krótkie spacerki albo sanki bo zimno na wiosnę trochę wózka i koniec nasza panna wolała sama albo na rowerku:-) a tak poza tym nie musiałam jej nigdzie szarpać na długie spacery po mieście:-) tylko podwórko i tak jakoś się obeszło... no ale teraz jest zupenie u nas inna sytuacja niż wtedy i spacerówka będzie musiała być bardzo poręczna..... i mały bądź mała będzie musiała w niej siedzieć.

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

vajka087 - oj serdecznie współczuje tych bóli głowy.... teraz przynajmniej ich nie mam ale w pierwszej ciąży miałam również okropne.... strasznie bolało i wtedy to rzygałam i leżałam obłożona kompresami w zaciemnionym pokoju. Ochyda. Na szczęści nie było to wtedy notoryczne i tylko może z trzy czy cztery razy tam miałam.
Jakoś tak porównuję te moje obie ciąże... aż głupio ale faktycznie obie są różne ale i sytuacja moja jest inna...
Tak, do marca trochę czasu w każdym razie spokojne przygotowania do świąt jeszcze przed nami a po nich nagle się okaże że to tylko dwa miechy a dla niektórych i mniej... No ale narazie spokój, jeszcze nie mam półmetku więc spokój i pewnie gdzieś się jeszcze wybiorę na kilka dni.

Tak też myślę: gdzie nasza Gnatoya się zawieruszyła... i ten czas bez odezwu pobudza wyobraźnię, ale musimy czekać.

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

vajka - to nawet nie wiedziałam, że dziecko ma czkawkę ale jaja , fajnie by było tak podglądać codziennie maluchy w brzuchu co one tam wyprawiają

faktycznie z zakupami warto się wstrzymać do stycznia , bo będzie dużo taniej na wyprzedażach, ale mebelki tak myślę że wszystkie w Ikei kupię, tylko ciekawe kto mi je skręci, albo ja z wielkim brzuchem będę skręcać, ale będzie komedia