hejka kobietki wczoraj miałam takie "szczęcie" że akurat przyjechała do nas pani Dyrektor na nieplanowaną wizytę, heheheh to sie nazywa mieć szczęscie
no i juz tez ją poinformowałam, także mam całkowicie pracę z głowy
bardzo się z tego powodu cieszę, przez osotanie 2 dni jakos slabiej sie czulam, ale jak widac raz jest lepiej raz gorzej.
martuchamój dzidziol dobrze
chociaz ja najchetniej miałabym usg raz w tygodniu, żeby sprawdzić czy jest wszystko ok, cały czas mam stracha o maluszka, ale musi byc dobrze. Masz usg prenatalne? a test krwi też robiłas? mialas jakies wskazania, czy sama sie zdecydowałas na dodtakowe badanie?Gratuluję skończonej pracy inżynierskiej
ja tez słomiana wdowa
mój mąż w szwecji i mam nadzieje że się załapie na kolejną wizytę, zeby mógł być przy usg, (mozliwe ze za 2 tyg bedzie miał kilka dni wolnych).Mówisz że masz przeczucia co do płci, ja niby też ale staram się o tym nie myslec, żeby jakby co nie czuć sie zaskoczona. Imię już wybrane? U nas juz postanowione na 100% ja wybrałam dla chłopca a córcia z męzem sla dziewczynki, Synek będzie Oskar a drugie imie po moim mężu, a córcia,(uparli się) na Oliwię a drugię imie po tesciowej. Także ktokolwiek tam siedzi, jest na literkę "O"
madzik masz racje teraz to juz pewnie brzusio urosnie jak na drożdzach, juz mam problem z dopięciem się w spodnie,szczęscie ze juz nie musze nic ukrywac
trzymam kciuki za twój cykl
neszka dziękuje za gratulacje
u nas ciąża wyczekana ale naprawdę nas zaskoczyła, ponieważ myslelismy, że to jeszcze dłuzej potrwa. W pierwszą ciąże zaszłam odrazu, ale było w niej dużo komplikacji, od samego początku, teraz jak narazie idzie wszystko gładko i oby tak zostało
Jejku dziewczyny ale mam cisnienie na mięsa szynki itd. Jakies mięsozerne to dzieciątko
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]