Macierzyństwo i praca hmm temat na czasie
U mnie rozpoczęło się od macierzyństwa, pierwszą córkę urodziłam będąc w technikum gdy skończyłam szkołę córka miała 1,5 roku....nie od razu zaczęłam szukać pracy podjęłam dalszą naukę zaocznie i naprawdę ciężko było mi znaleźć zatrudnienie :/ Wysłałam podania do wszystkich pobliskich firm (na produkcję), sklepów, kiosków itp. , wszędzie sceptycznie do mnie podchodzili, młoda, bez doświadczenia a do tego z dzieckiem...nikt nie chciał dać mi szansy
![sad smiley sad smiley](https://ebobas.pl/forum/mods/smileys/images/smilie2.gif)
Wprawdzie byłam na kilku rozmowach jednak gdy tylko pracodawca dowiadywał się o dziecku dziękowano mi
![sad smiley sad smiley](https://ebobas.pl/forum/mods/smileys/images/smilie2.gif)
Po około 4 miesiącach zaczęłam pracować przy zbiorze pieczarek-nie była to praca o jakiej marzyłam ale chociaż coś, pracując tam nadal rozsyłałam podania do innych firm...i po 7 miesiącach od ukończenia szkoły udało mi się zatrudnić w sklepie
Na początku odpowiadała mi ta praca 8 godzin, 2 zmiany, praca nie zbyt ciężka jednak atmosfera masakra każdy pracownik wrogo nastawiony do siebie, kierownik ciągle niezadowolony do tego doszedł problem z opieką nad dzieckiem, zdarzało się że mąż i ja musieliśmy iść na jedną zmianę a że mieszkamy sami był problem kto zaopiekuje się Milenką, u nas w okolicy nie ma żadnego żłobka (15 km alej jest jeden) jednak bardzo drogo- nie było nas na to stać....po 2,5 miesiąca stało się to nie do zniesienia, nikt nie chciał się już zamieniać i niestety musiałam zrezygnować z pracy :/
Tak więc moja kariera moża powiedzieć nie rozpoczęła się dobrze a już się zakończyła.