rss wpisy: 133 komentarze: 432

W drodze do domu

Blog o mnie i o moich dzieciach, które są światłem mojego życia

Utworzono: 2011-01-07

Cztery miesiące temu...

Dzisiaj minęło cztery miesiące od mojej operacji. Uświadomiłam to sobie niechcący, czytając smutną informację o śmierci znanego aktora- Krzysztofa Kolbergera. Bardzo Go lubiłam. Obejrzałam ostatni wywiad z nim i się poryczałam. Mówił o tej swojej chorobie z takim spokojem, padły piękne słowa o tym jak jego walka mogła uratować życie innych, mogła przyczynić się do wyleczenia innych osób. Uświadomiłam sobie, że poważne stadia "tej" choroby to ciągłe nawroty, ciągłe operacje. I śmierć odnosi zwycięstwo! Boże jakie to straszne. Aż boję się o tym myśleć, bo ja staram się mocno wierzyć, że u mnie będzie dobrze. Mam nadzieję, że nie będzie nawrotu. Dzisiaj można powiedzieć, że już nie boli, że o operacji przypomina tylko blizna. Wróciłam do pracy i ktoś kto mnie nie zna nie dałby wiary w to, co przeszłam. Zostaje jednak jeszcze inna blizna-ta psychiczna. Dni, kiedy dowiaduję się o śmierci, kiedy czytam, że ktoś przegrał walkę z rakiem pogłębiają tę bliznę. Tego nie da się już wymazać z pamięci. Ciało goi się szybko, dusza może nigdy się nie zagoić.

zgłoś naruszenie

Komentarze

laska | 07-01-2011 23:56:53 | zgłoś naruszenie

Wiesz Beato, w mojej rodzinie było i jest kilka przypadków z rakiem. Sama więc też jestem w tym kręgu ryzyka. Jestem zdrowa, ale zawsze idąc na badanie jakiekolwiek boję się, że i u mnie mogą COŚ WYKRYĆ. Bo to jest naprawdę podstępna choroba!
dorota74 | 08-01-2011 09:35:52 | zgłoś naruszenie

U mnie też w rodzinie były przypadki raka;babcia,dziadek (rodzice taty), wujek (brat taty )zmarli na raka.Ale mojej mamy siostra też zachorowała na raka,kilka lat temu przeszła operację,póki co narazie żyje i mamy nadzieję,że wygrała walkę.Tak więc też mogę być w kręgu ryzyka,tym bardziej,że ja poszłam z chorobami w stronę taty... (układ pokarmowy).Mam jednak nadzieję,ż enie będzie źle.A Kolberger-no cóż,też go znałam i szkoda go,odszedł wspaniały aktor.
b176210671 | 08-01-2011 15:07:54 | zgłoś naruszenie

Wszystko to wiem dziewczyny i staram się sobie to tłumaczyć, ale strachu nie mogę się pozbyć. Po prostu się nie da.
diogeneska | 08-01-2011 16:30:07 | zgłoś naruszenie

Wierzę z Tobą, że będzie wszystko dobrze! Jesteś silna i niezwykle dzielna!