Rumia
|
Widze, ze sporo osob zaglada, a nikt nie przylacza sie do rozmowy...
Dzis mam takie przemyslenia w zwiazku z tematem:
1. rodzice dzieci z zaburzeniami uwagi czesto obwiniaja sie. Czuja sie ''zlymi rodzicami'', bo maja takie ''niewychowane i nieposluszne'' dzieci. Czesto tak sa postrzegani przez spoleczenstwo. To samo spoleczenstwo, ktore do tej pory neguje istnieje adhd!... Mowiac, ze ''kiedys tego nie bylo, bo niegrzeczne dzieci dostawaly lanie i byly grzeczniejsza
Stad tez moja kolejna refleksja...
2. To nie jest tak, ze dzieci z adhd sa zle wychowywane. To nie jest tak, ze one robia cos ''na zlosc''. To jest tak, ze mimo tlumaczenia, edukowania, reprymendowania te dzieci nie sa w stanie sie do zalecen dostosowac. Dlaczego ? Ano dlatego, ze ich w ich mozgu dopamina nie jest produkowana w wystarczajacej ilosci. Neurotransmisja jest wiec zachwiana...
Jak wiec wychowac takie dziecko na czlowieka, ktory bedzie mial wysoka samoocene? W swiecie gdzie musimy wcisnac sie w ''przedzialki'' edukacji ! Musimy sie dopasowac- za wszelka cene!
No wlasnie...
A ta edukacje poglebia niska samoocene tych blyskotliwych maluchow, wytykajac bledy. Wiecznie karani, wiecznie oceniani slabo, wiecznie krytykowani... No i jak tu w siebie uwierzyc ?!
3. Moze czas, aby nauczyciele zainteresowali sie tym tematem, bo nie tylko bedzie to procentowalo u ''tych''dzieci, ale rowniez wszystkim innym uczniom.
Trzeba sobie zadac pytanie co dziala stymulujaco na dzieci? W jaki sposob uczyc by bylo to ciekawe ? Co robic w sytuacjach kryzysowych?
No dobra tyle na dzis...bo moglabym tak jeszcze dlugo i dlugo...
Paaa
Altaya79
|