MÓJ ULUBIONY
(nie krzyczcie na mnie,że post pod postem,robie to celowo,żeby było przejrzyście,inaczej możnaby się pogubic

)
W aptece:
Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi 20
złotych proszę.
Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi : 40 złotych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi : 90 złotych.
Czwarty facet w kolejce się lekko podenerwował i mówi:
- Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki
sam
lek na recepcie, dlaczego jedni płacą mniej, a inni więcej?
Mgr odpowiada: - No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę.
Facet się zdenerwował i mówi: - Panie, niech pan nam powie co to za lek,
dlaczego ma inną cenę?
Na recepcie było napisane : CC NWKCMJDMCC PP.
Klienci zaczęli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli żeby im
przeczytał co to oznacza, co to za lekarstwo...
W końcu aptekarz pod wpływem nacisku zaczął czytać z rumieńcami na
twarzy:"Cześć Czesiek, Nie Wiem K**** Co Mu Jest Daj Mu Co Chcesz,
Pozdrawiam Przemysław"
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
"Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem." K.Hadley