Witojcie z Łapszy Niżnych
Nawet nie najgorzej:Florcia w dniu swojej DWUMIESIĘCZNICY!!
1/2 drogi przespała,część przepatrzyła przez okno-choć niewiele chyba widziała z fotelika, a pod koniec-fatalnie oznaczona droga do hotelu, no i warunki(db,że mamy 4x4, bo byśmy chyba auto pchali-tyle śniegu!) straszliwie zaczęła płakać
Na parkingu już karmiłam zgodnie z zasadą " na smutki najlepsze są mamine sutki"
Hotel bardzo ładny, choć pokoje małe, wyraźnie nieuwzględniające ilości rzeczy, ktore przywożą zimą ludzie,zwłaszcza z maluchem! Początkowo dostaliśmy mały pokój, więc chcieliśmy zmienić,ale...popsuły się drzwi i nie mogliśmy wyjść! Więc nie zdażyliśmy wspomnieć o innym pokoju, a oni sami zaproponowali inny-po wyważeniu drzwi! Ze zmęczenia, wkurzenia małym pokojem itd chciałam wracać do domu. Rano okazało się,ze jest bardzo przyjemnie i smacznie
A spacer w Tatrach czysta przyjemność, zwłaszcza,że jesteśmy na zadupiu i cichoooo tu...no i daleko wszędzie
Zobaczymy co dalej
Mąż teraz na nartach,a my śpimy
Joanna trzymam kciuki! Dziewczyny mają rację nie daj się!!
Stożynka ciotkę weź na boczek i powoedz co Ci leży na sercu, najwyżej będziesz miała jedną ciotkę mniej
A zaproszenie aktualne bez względu na Twoj adres
Evab bidusiek ten Twój Synuś
mam nadzieję,ze minie magiczne 100dni i będzie ie już tylko uśmiechnięci i zdrowi
Moja Florcia też potrafi tak zasnąć -najczęściej po kłopotach jelitkowych- na mnie,że moja rola sprowadza się do nieruchomego płyko oddychącego materaca
ale to nic, bo te jelitka czasem nieźle dają w kość, a ja nie mam serca Jej wtedy odłożyc.
Pozdrawiam Was, Kobitki i zapraszam do nonamehotel
Buziaki zimowe( tu zima nabiera innego znaczenia niż w brudnym mieście, nawet zasypanym czystym śniegiem
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-13 17:43 przez Misiasta.