Wrześnióweczki 2012:wozek:

Witam

Ja też juz urzęduje Od momentu co zmienili czas to wstaje tak wczas i jestem wyspana . Kubuś pojedzony teraz Sobie drzema , posprzątać już Sobie posprzątałam śniadanko właśnie jem . Zaraz poćwiczę a kolo 11:00 idę z Kubusiem . Zaraz zadzwonię i zapytam dokładnie o te USG bioderek . Jutro Mój Synuś kończy 6 tygodni i związku z tym kończy mi się połóg Mimo iż już dawno się skończył ale wiecie 6 tygodni . Jak ten szybko leci .

Za oknem no cóż .. Śnieg powoli schodzi jest tylko gdzie nie gdzie. Stponi 0 ale muszę iść z Mąłym wymienić ten kombinezon bo pływa w nim .

Piszcie jak będziecie miały czas

Dzień doberek

JA już na nogach od kilku godzin...Normalnie się wyspałam dzisiaj do oporu i z nudów wstałam- jako jedyna w domku, bo Lentilka spała, tak samo jak i Małżon mój

Śnieg jest jak był, chociaż nic nie dopadało (ech..niestety)

patinka masz rację- leci jak nie wiem....i zaraz przestaniesz liczyć tygodnie, a miesiące dziecka....Normalnie szok

Pozdrówki dla wszystkich


Prosimy o codzienny głosik
[ebobas.pl]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Cama- ja też nie robię, uważam to za strasznie niehigieniczne.

Izka- dzięki a mój Filipek też ma zakola

Myshka- ja Filipka dokarmiam dwa razy dziennie modyfikowanym i kupki robi ok 4 dziennie

Piękna dziś pogoda słonko świeci, właśnie wróciliśmy ze spacerku ale bez rękawiczek już wózka nie prowadzę, ręce odpadają Temp bliska zeru ale na jesienny spacer idealna, wiatru nie ma w ogóle u nas

Filipek dziś rano sobie ze mną "porozmawiał" jak nigdy no tak się rozgadał,że aż mi łzy leciały ja do niego mówiłam a on mi"aguu" , "auu" i różne takie i tak bardzo chciał mówić,że aż podskakiwał cały pokrzykując przy tym radośnie pierwszy raz śmiał się normalnie na głos Coś pięknego, aż mi się tak niesamowicie humor dziś poprawił,że uśmiech to mi z twarzy nie znika


[link widoczny po zalogowaniu]

Sylwia- ja pisałam o pleśniawkach- nie byłam z nimi u lekarza, sama już się prawie uporałam, bo lekarze często dają antybiotyk a tego nie chcę. To taki biały nalot na języku wygląda niemal tak samo jak po tym kiedy dziecko napije się mleka albo jak mu się uleje tyle,że jeśli to tylko po mleku czy ulaniu to zaraz znika a u mojego Filipka był cały czas tak więc skapnęłam się,że to pleśniawki. Poza tym były też nie tylko na języczku ale i na policzkach od wewnątrz i na dolnej wardze delikatnie. Ale to nic groźnego na szczęście i łatwo dość się tego pozbyć. Problem w tym,że jak raz się pojawią to lubią wracać. No i przede wszystkim jak dziecko ma pleśniawki to dobrze używać kapturków na sutki, bo to rodzaj grzybka jakby nie patrzeć i się może przenieść na sutki i smoczka czy butelkę trzeba często wyparzać. Jeśli chodzi o apetyt to mój Filipek je właśnie więcej Wypijał dotąd ok 80-90ml mleka a teraz 120-130 raz nawet 160 w szoku aż byłam. Może jeśli Cię to martwi i jeśli Twoje maleństwo jest blade czy ma sine oczka to dla spokoju wybierz się z nim do lekarza na kontrolę.. Filipek miał anemie po porodzie ale fizjologiczną, prawie wszystkie dzieci ją przechodzą.
Znalazłam coś takiego ale tu dziecko ma bardzo mocno [link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-29 14:27 przez agus123.

no i wymieniłam jutro mam iść odebrać mniejszy kombinezon
jaki ryk był przy ubieraniu kurteczki i czapki maskara
jakby go obdzierali ze skóry u Nas sypie nieziemsko od jakiejś godziny . ;/ .
Mój je tyle samo co wcześniej tyle że co 3 godziny . nie umie sie przestawić z godzinami bo czas zmieniliśmy i mi się teraz myli hehe
i myślę że je częściej a wcale tak nie jest

Któraś jeszcze pisała o tym że jak smoczek wpadnie to zawsze mama brała do buzi i potem dawała dziecku .Z tego co widziałam i słyszałam to każda matka tak robi , i jakoś dzieciom nic kompletnie nie było wy tez tak robicie ?

patinka ja smoczka nie biorę do buzi, bo np. bakterie można przenieść, które ma się na zębach. Ja wiem, że mam kilka zębów do leczenia, więc TYM BARDZIEJ nie cyckam smoczka małej.... Wogóle mi się to wydaje takie... nie fajne w każdym razie. Poza tym malutkie dziecko może też nie być odporne na te bakterie, które my mamy w jamie ustnej (np. mój brat 30 lat żyje z paciorkowcem na migdałach, a dowiedział się dopiero w tym roku jak miał wymaz wreszcie),a możemy nawet nie zdawać sobie sprawy. Wiecie, że jak raz złapie się tego paciorkowca to zostaje on do końca życia?? A mój brat w sezonie zimowym jets średnio 6 razy na anginę ropną chory...I to wszystko "dzięki" bakteri, której nawet pozbyć się nie można, mimo iż wie, że tam jest.... Masakra


Prosimy o codzienny głosik
[ebobas.pl]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Patinka- chyba nie każda ja znam mało które tak robią, ja też nie biorę smoczka do buzi. Jak już wcześniej pisałam uważam,że to niehigieniczne. Uzębienie mam zdrowe (prawdopodobnie- bo po ciąży nie byłam jeszcze na przeglądzie) ale mimo to bakterie w jamie ustnej są zawsze, a gdybym miała coś do leczenia to te bakterie są cholernie niebezpieczne więc tym bardziej nie ryzykuję. Nie widzę problemu w tym,,zeby nawet na spacerze mieć butelkę wody do opłukania smoka zresztą zapasowego też mamy zawsze ze sobą Każda matka robii jak uważa oczywiście i to, że wielu dzieciom nic się od tego nie dzieje kompletnie mnie nie przekonuje. Ryzyko jest zawsze.

Kinguska- co u Was?? czytasz nas ?? Jak Laurka?


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-29 18:25 przez agus123.

Ja też nosze zawsze 2 ze Soba w razie czego mam w sumie 3 ale tego jednego w ogóle nie chce bo jest całkiem inna końcówka i ino mu go wsadzisz to zaraz wypluwa zresztą i tak chce smoka tylko przed spaniem jak jest marudny w nocy wypluwa zawsze jak się budzę by go nakarmić to smok leży obok

Filipek to by ciumkał 24 na dobę jak mu wypadnie przez sen to się czasem przez to budzi taką ma potrzebę ssania

Co tak cicho dziś?


[link widoczny po zalogowaniu]

Myshka ja karmie modyfikowanym i mały robi kupki codziennie takie zadkie muszczardowe

Ale sniegu napadało masakra jakas... jeszcze wieje jak nie wiem co. O spacerze mozna zapomniec. Porazka ja sie dalej w swoje jeansy nie mieszcze widze,ze wiekszosc z was juz sie ostro wzielo za cwieczenia ehhh musze i ja bo nie moge patrzec na swoje uda.

pozdrawiam


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]