termin porodu - marzec 2010r.

Wysłane przez gbdarecka 

domi28 (offline)

03-08-2010 14:07:36

Mielec
Witam!
Ja juz dzis po szczepieniu z Igorkiem nawet nie pisnalsmiling smiley Wzy juz 7,5kg i zuzyje tera paczke papmersow active 3 i przechodze na 4 bo wydajae mi sie juz3 ciut przymalawesmiling smiley
Darecka super zjecia z Matim ladnie pozera nozki:d ja dzis Igorkowi zrobila foty jak na macie lapie sie za stopki ale padla bateria wiec potem zgram na kompasmiling smiley
Tabasco a ja tyle razy wstaje odkad maly przeszedl na butle bo jak nie jesc to pic wola a na cycu to w nocy mialam jedna pobudke kolo 3-4 ...
Czula jestem ja tez tylko papersymłody kozak
Malgosiu fajnie bylo miec mame bo zawsze pomogla ja jak ide do mamy to tez chwile moge odsapnac bo ponianczy Igorka
a ja jutro rano mam wizyte u lekarza przed powrotem do pracy do szkoly musze porobic je czy sie nadajegrinning smiley



[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

To ja Milenka
[link widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam! Dominikasmiling smiley

czulajestem (offline)

03-08-2010 16:10:55

Kartuzy-Trójmiasto-Kaszuby
Przeglądałam rzeczy małego i wiekszość rzeczy znowu idzie w odstawkę, Waga minimalnie idzie w górę, ale w długości prawie wszystkie śpioszki lub półśpioszki są już za małe. trzeba sie będzie wybrac na małe zakupy, bo ciuszki od kuzynek nie wchodzą w grę, sukienki itp.


[link widoczny po zalogowaniu]

Tabasco (offline)

03-08-2010 16:15:01

Słupsk
Czula-w dzień też obraca się na brzuszek ale odwrotnie jeszcze nie potrafi.Co do kręcenia się o 180stopni to widzę,że ma tak jak Daga.Tylko ona robi to podpierając się łapkami.Przesuwa się na dłoniach.
Nie myślałam,że zacznę warczeć na Dage ale dzisiaj już mam serdecznie dość.Była paskudna jakby odbijała sobie 4,5miesiąca bycia grzeczną...Niby nic jej nie dolegało ale co chwilę się darła.Coś obawiam się,że jest wrażliwa na pogode i ciśnienie.


moonia (offline)

03-08-2010 19:58:25

Rybnik
Witajcie mamusie
Na początek spóźnione życzonka dla Karolinki i Marcelka
Karolinko rośnij zdrowo na pociechę rodzicom wszystkiego najlepszego z okazji skończenia czwartego miesiączka

[link widoczny po zalogowaniu]

Marcelku wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia piątego miesiączka rośnij zdrowo

[link widoczny po zalogowaniu]
Fantom to fajnie że przyczyniłam się do rozweselenia rodzinki a jeżeli chodzi o wózek to tak jak mówiła Gosia26 mam JumperX Tako jutro dopiero z tym wózkiem mój jedzie bo wcześniej praca i praca i nie było czasu ale ja już mam dośc chusty w ten upał jak przychodze do domu to mokrzy jesteśmy oboje bo tak poowijani.
Gosia26 no ja nie wiem gdzie i jak ci moi mężczyźni jeżdżą że takie straty prawdy się nigdy nie dowiemconfused smiley
Darecka Matiś to duży sportowiec rośnie taki wygimnastykowany że hoho a autka to pewnie Bartuś pożyczyłgrinning smiley
Malgosia oj szkoda że mamusia pojechała zawsze to pomoc ale na pewno dasz sobie rade jak każda z nas
Domi to supcio że Igorek taki dzielny i duuży chłopak
Czuła Tabasco mój Kubusiek również obraca się z plecków na brzuszek bez problemów na boczki też nawet w nocy wczoraj sam obrał sobie pozycję na boku gdzie jeszcze nie dawno nie cierpiał tej pozycji, nóżek jeszcze nie pożera jak nam Darecka zaprezentowała u Matisia w ogóle się nimi nie interesuje ale myślę że niebawem je zauważy bo cały czas mu je pokazujegrinning smiley
Witamy nową koleżankę super zaczynamy rozkręcac nasze forum. Wczoraj nie miałam neta i myślałam że nie wyrobie jak nie mogłam zajrzec tutaj czyżby uzależnienie???grinning smiley
Dobra ja uciekam bo będziemy kąpac maluszka miłego wieczorku mamusiom życzęsmiling bouncing smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Tabasco (offline)

03-08-2010 21:05:38

Słupsk
Mamuśki nie obijać się tylko pojawcie się chociaż na chwilkędziecko za kanapą
Mycha też nie interesuje się jeszcze nogami ale za to zaczęła robić mostek...na głowie i stopach się opiera leżąc na pleckach i zadziera pupe i plecki.Jak leży na brzuszku to nie dość,że opiera się na dłoniach to pupcie też unosić zaczyna...zdolniacha!


dormik4 (offline)

03-08-2010 21:44:27

Marcel,bardzo dziękuje za życzonka,i musze powiedziec że robi się niegrzecznypłaczące dziecko,zaznacza swoją obecnosc przerazliwym piskiem zwłaszcza jak nikt nie zwraca na niego uwagi i robi dokładnie to samo Dagusia Tabasko takim sposobem wychodzi z nosidełka jak jest nieprzypięty:whipping:.Poza tym nie chce jeśc zupek mimo że ciągle jest głodny,a przecież na okrągło nie będzie jadł deserków,a potrafi zjesc cały słoik i popic sokiem lub herbatką.:chips:sen nocy letniej



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-08-03 21:45 przez dormik4.

malgosia (offline)

03-08-2010 21:46:23

Witajcie wieczorową porą winking smiley

Marcel już śpi, więc czekam z kolacją przy świeczkach na męża... :romantic_dinner:

Tabasco ja dziś też myślałam, że wyjdę z siebie, szczególnie pod wieczór Mały zrobił się taki marudny, no nie szło go zostawić nawet na chwilkę, bo zaraz nawoływał, a jak dłużej nie przychodziłam to zaczynał się wrzask! Jakiś taki nadpobudliwy, może nie wyspany był a może odczuwa brak babci...?

Moonia ja mam to samo z forum jak choć raz dziennie nie zajrzę to chora jestem winking smiley

A Tabasco mój Marcel też taki mostek robi a szczególnie jak się złości winking smiley kombinuje i już sam nie wie co wyczynia.

Ja już też połowę ciuszków Marcela siostrze oddałam (rodzi w styczniu), a jeszcze nie tak dawno były nawet za duże... Oj czas leci. Nim się obejrzymy a nasze maluchy będą biegać grinning smiley

Dobrej nocy kobitki!

Ps. Jaki piękny śpiący Marcelkowy królewicz grinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-08-03 21:48 przez malgosia.

domi28 (offline)

03-08-2010 21:57:27

Mielec
Witam!
wiecie co lekarka dzis Igorkowi tak cycusia naciagnela ze sie poplakal i dzis przy kapieli nie dal sobie go wymyc bo jak chcialam wyczyscici to zaczal palakc do tego koncowka sie zaczerwienila nie wiem co te babsko mu zrobilo wrrr
Dornik ale Marcelek slodko spismiling smiley
Malgosiu tylko zebys nie zostala majowka 2011grinning smiley



[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

To ja Milenka
[link widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam! Dominikasmiling smiley

sylwiac25 (offline)

03-08-2010 23:24:16

Jaworzno
Witam wszystkie marcówki po urlopie (już niestety) smiling smiley

Tyle zaległości miałam do czytania że ho ho, na dwie tury musiałam to w czasie rozłożyć i teraz dopiero mam chwilkę żeby coś naskrobać.
Jak czytam o rozwoju waszych maluszków to aż mnie dziwo bierze, że tak u nich wszystko w jednakowym czasie przychodzi jak w zegarku. Mój Hubert też mostek robi, nie przypięty schodzi z leżaczka, dużo się śmieje, gaworzy, coraz częściej dopomina się żeby go na rękach nosić i dziś wieczorem też był humorzasty, aż padł wreszcie.
Co do pamperów to ja od samego początku Dady używam i jestem mega zadowolona, Zuzia od org. pampersów miała uczulenie. Na wysokości paska zapachowego i na kręgosłupie pojawiały jej się takie szorstkie czerwone liszaje, więc przy Hubercie nie ryzykuję.
Sporo dzieciaczków już 5 m-cy skończyło, rosną rosną -wszystkim wielkie gratki, mój Hubi 5 sierpnia skonczy 5 m-cy.
Witam też nowe mamusie wśród nas urodzinowe baloniki

No to teraz coś o moi urlopie. Tak jak przypuszczałam, zmiana klimatu zaowocowała chorubskami. Hubert i Zuzia kaszleli i smarkali strasznie. Zuzia po jednym z cieplejszych dni całą noc miała gorączkę 39,5. W końcu udaliśmy się do lekarza, który niedbale Huberta opukał i stwierdził, że nic nie słyszy i że to z kataru ten kaszel tzw: kosmetyka oskrzeli, jak to nazwał i przepisał nasivin do nosa i stwierdził, że więcej nie może bo by się musiał udać do spowiedzi, a Zuzi na katar ropny przepisał krople do oczu (dopiero jak wykupiłam je i przeczytałam co pisze na opakowaniu zauważyłam)po czym ładnie nas skasował. Miałam 100 voltów. Dobrze, że miałam leki z domu i zaczęłam podawać im elofen i paracetamol i po kilku dniach wyszli z tego. Ale wtedy znów mnie złapały zatoki, do dziś jeszcze smarkam. Ale ogólnie było świetnie. Pogoda mieszana 4 dni deszczowe 6 upalnych. W pierwszą stronę jechaliśmy 11 godzin, staliśmy ponad godzinę w korku o 12 w południe, Hubert tego dnia był już do końca bardzo drażliwy, ale zaraz po przyjeździe polecieliśmy na plażę. Widok morza, coś pięknego. Ale woda morzu zimna w porównaniu z wodą nad zalewami, ale jk już się przyzwyczaiłam to mogłam siedzieć długo.Po deszczowych dniach na morzu były takie super fale, że na materacu z siostrami skakałyśmy na nie i niosły nas aż na brzeg. Plaże czyściutkie, strzeżone, z domku na plaże mieliśmy 2 min, także w strojach od razu się szło. Woda długo, długo taka płyciutka, że Zuzia bez obaw mogła wchodzić, chociaż ona nie lubi zimnej wody, więc tylko wchodziła a jak szła fala zaraz uciekała. Miała bardzo ochotę na zjeżdżalnie tą dużą na plaży podobnie jak ja zresztą, ale zjechała z mną tylko raz bo jak wpadłyśmy na kocu do basenu i nas zakryło to się wystraszyła, ja za to latałam chyba z 10 razysmiling smileyNa plaży siedzieć świetnie bo tak po za tym to wzdłuż ulicy tylko stragany z pamiątkami i knajpki, żeby kasę wydawać a ceny z kosmosu. Dopiero pod koniec wczasów już mieliśmy sprawdzone miejsca gdzie warto było napić się kawy czy coś zjeść. Bo moje ogólne wrażenie jest takie, że ze względu na interes sezonowy wielu nie zależy na kliencie, żeby do niego wrócił, i tak n trafiłam na zapiekankę za 9 zł która była tak ohydna, że jej nie zjadłam, albo na pizze za 30zł podaną na tekturowym talerzu, i do tego dla nas tekturowe tacki i sztućce plastikowe i jeszcze keczup sobie musieliśmy dokupić, no i z tymi ubikacjami za 2 zł to też przegięcie-jesteś klientem zamawiasz i jeszcze za wc musisz płacić. Super były za to wesołe miasteczka, poszaleliśmy na ekstremalnych karuzelach, dużo też placów zabaw dla dzieci- co cieszyło Zuzie. Chociaż Mielno to miasto raczej dla młodzieży jak wyszliśmy kilka razy wieczorem na promenadę pospacerować to doznałam przerażenia. Ofen budki z dopalaczami, na jednej z nich napis zioło, prochy i piguły, chłopcy i dziewczyny pijący wódkę z gwinta, dziewczyny poubierane jak prostytutki stały pod klubami i wychaczały bogatych kolesi, którzy lansowali się jakimiś odpicowanymi gruchotami, normalnie Sodoma i Gomora. Jak tak się tego naoglądałam, to nie wiem czy kiedyś puszcze swoje dzieci same nad morze.Odwiedziliśmy też Koszalin i Kołobrzeg, gdzie skusiliśmy się na rejs statkiem-fale były wtedy takie duże, że aż się bałam jak nami bujało, Hubertowi to akurat pasowało przespał cały rejs smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

sylwiac25 (offline)

03-08-2010 23:41:55

Jaworzno
A o to kilka fotek







[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547880, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.