Sierpniówki 2012

Kreska ajś to faktycznie nie ciekawie. To cieżko mi coś doradzic bo tak źle i tak niedobrze.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

Dzień dobry dziewczyny.

Przede wszystkim dzieciaczkom życzę dużo zdrówka.

U nas piękna pogoda, ostatnio spacerki z Martynką są samą radością:wozek:. Martyś sobie smacznie śpi i ze dwie godziny można z Nią sobie jeździć, poza tym mam bardzo pogodne, spokojne dziecko odkąd jest porządnie najedzone:eating:. Dokarmiam Ją i efekty są naprawdę widoczne. Mogę normalnie wszystko zrobić w domu a Martynka jest spokojna i szczęśliwa. Dzięki temu i moje samopoczucie jest o wiele lepsze.

Na razie daję Jej dwa razy mm po 100 ml, bo więcej się boję, ale z czasem zwiększę Jej na 120 ml i zamierzam dawać 3 razy. Pierś ssie chętnie, zwłaszcza po kąpieli i w nocy a z rana daję butlę na spokojny poranek, i tak dzisiaj od 7 rano spała do 10.30 co jest niebywałe, bo piersią to do tej pory przynajmniej cztery razy bym Ją karmiła. Nawałów pokarmu też nie mam, także nawet nie muszę odciągać. Pani doktor nie była zbytnio zadowolona, jak powiedziałam, że zamierzam Ją dokarmiać, ale co tam. Najważniejsze w końcu jest moje dziecko.

Myszko - jaki Ty masz system karmienia Sabinki? Kojarzę, że też Jej podajesz pierś i Bebilon? Ja daję Martynce mm rano i w południe, żeby spacerek był spokojny. Zamierzam od następnego tygodnia dawać jeszcze na wieczór ok. 18-stej. No i chciałam Ciebie zapytać , czy Sabinka nie ma problemów z kupkami, bo boję się żeby Martyś nie dostała zatwardzenia.

Katka – Kubuś ślicznie wyglądał podczas chrztu.

Channah – dużo zdrówka dla Olafka.

Wszystkie Mamusie serdecznie pozdrawiam.


[link widoczny po zalogowaniu]

Hej dziewczynki.

Witam z Hubciem na ręku więc wybaczcie mi błędy i literówki. Cud nie nastąpił niestety. Po trzech dniach na bebilonie pepti wrzask był jeszcze gorszy niż na moim mleku więc wróciłam do karmienia naturalnego. Niestety przez nieregularne ściąganie mam dużo mniej mleka więc muszę na nowo rozbudzać laktację. Wczoraj byliśmy u innego pediatry – powiedziała że Hubi tak krzyczy bo nie robi codziennie kupy i żebym mu codziennie dawała czopek glicerynowy na wypróżnienie, i żebym się nie bała bo to nie prawda że organizm się przyzwyczai. Zobaczymy. Kazała też dawać Viburcol bo to uspokoi go i rozluźni. Mam nadzieję że będzie trochę lepiej. Jutro idziemy do alergologa. Dziś od rana Hubcio miał trochę litości nade mną i nawet pół godziny poleżał spokojnie w łóżeczku ale chyba po prostu chciał żebym zbierała siły na wieczór.

Katka – jak ja Ci zazdroszczę pizzy. U mnie na razie suche bułki z wędliną i zupa gotowana na kurczaku. Wszystko inne boję się wziąć do ust. a właśnie mąż zadzwonił że rozmawiał ze znajomym lekarzem że i bułek nie powinnam jeść bo tam też dodają mleko, wrrr....
U Was są szkolenia przed chrzcinami? U nas nawet kartek o odbytej spowiedzi ani od nas ani od chrzestnych ksiądz nie chciał.

Aa398 – faktycznie fachowców masz w tym biurze, żeby przychód z dochodem pomylić. Jakby moja księgowa tak liczyła to już by nas urząd skarbowy zlicytował.
Gruszki do nosa są beznadziejne. Najlepsza jest Frida albo inny aspirator. Tylko mój mąż się brzydzi dzieciakom gila odciągać i zawsze ja to robię.
My myjemy Hipp-em. Na Johnsona Kinia miała straszne uczulenie więc z Hubim nie próbuję.
Ja ściąam piersi naprzemiennie systemem 7-7-5-5-3-3 i drugą butelkę biorę dopiero jak pierwsza się napełni. Potem jeszcze jak mam ściągnięte dwie butelki (mam takie do przechowywania pokarmu po 200 ml) to przelewam między nimi żeby w obu tak samo wartościowe mleko było i wstawiam do lodówki. Z nich napełniam butelkę do karmienia którą podaję Małemu po 110 ml (tyle teraz zjada) a reszta zapasów stoi w lodówce. Jak Hubi zostawi coś w butelce to resztki wylewam, bo tam się mogą bakterie z jego śliny namnarzać. Jak masz jakieś pytania o ściąganie pisz – mam doświadczenie i po Kinii i teraz z Hubim.

Moreluska – ja też na rota szczepię. Co do wygaszania laktacji staraj się odciągać niedużo i stopniowo wydłużać czas między odciąganiami. Trochę to trwa ale unikniesz zastojów i zapalania piersi. Ja mimo że karmię i zamierzam karmić to ściągam co 8 godzin. Ale ostatnio jak Mały płakał całe dnie i nie miałam jak w dzień ściągać i mogłam tylko rano i wieczorem to w tydzień mi się ilość mleka o 1/3 zredukowała, mimo że ściągałam obie piersi do końca.

Cichutka – a jak się nazywały te badania na skazę białkową. Bo moja pediatra się nie kwapi na dodatkowe badania skierowania dać to może prywatnie Hubiemu zrobię. Jakby wyszło że nie ma to bym nie musiała diety bezmlecznej stosować. Współczuję pobytu w szpitalu. Mnie jak z Małym pediatra chciała wysłać do szpitala to się poryczała, skonsultowałam prywatnie z innym pediatrą i nie pojechałam. I zmieniłam lekarza w przychodni. Nie znoszę szpitali.
Hubi też charczy jakby miał nosek zatkany – wkraplam mu sól morską, odciągam Fridą ale z reguły nic nie ma, czasami trochę zaschniętej wydzieliny. Widocznie wszystko w organizmie musi powoli dojrzeć.

Bazylia – bierzemy Debridat ale też nie pomaga. Może to alergia a może muszę wytrzymać aż skończy 3 miesiące i samo przejdzie.

Myszka – mi lekarz mówił że cytologia to dopiero jak okres wróci.

Życzę dużo zdrówka dla wszystkich przeziębionych dzieciaczków i ich rodziców


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

i troszkę się pochwalę:

urodziny Kinii


Kinia na huśtawce


moje dzieciaczki w dżungli


Hubi na urodzinach siostry



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

HEJ DZIEWCZYNY

Dziekuje wam wszystkim za kciuki

U mnie po wizycie u ginekologa dobrze wszystko.
Krocze ladnie sie zagoilo po peknieciu i cieciu,jeszcez jest troszke opuchniete,ale z czasem wszystko wroci do normy
Dostalam recepte na tabletki anty "AZALIA' jedyne takie,ktore moge brac karmiac jeszce wlasnym mleczkiem Sabinke.
Jestem pzreciwnoczka tabletek anty,bo maja swoje skutki,ale co zrobic lepsze to niz nieplanowana,kolejna ciaza.Maz oczywiscie zadowolony,bo moze bez prezerwatyw,a ja biedna bede sie trula
Kolejna wizyta za pol roku plus cytologia,bo teraz mi lekarka nie pobierala
Poza tym mozemy wspolzyc lecz zazanczyla ze "pierwszy raz" po porodzie moze bolec
Dodatkowo wykupilam globulki dopochwowe Fluomizin i zel dopochwowy AbiOferm.

Dzis rowniez z Sabinka bylysmy u pani pediatry i mialo byc szczepienie,ale jest przelozone na wtorek.Jutro natomiast musimy isc na pobranie krewki z raczki na szczescie (morfologia i tsh).
Sabinka wazy juz 5,390gram i obw.glowki wynosi 38cm,a klatki pier.40cm
Byla bardzo grzeczna u pani doktor,ale pewnie jutro troszke poplacze na pobieraniu krewki
Do endokrynologa dzieciecego jeszcze nie ma terminu wyznaczone,ale ma byc na pazdziernik.Moze jutro sie czegos wiecej dowiem.
Poza tym wszystko ok.Zdecydowalismy sie takze na pakiet szczepionek,tylko dziewczyny ja zapomnialam nazwy hihi Maz powinien pamietac,bo bylismy we dwoje,lecz w tej chwili go nie ma.Pamietam cos tylko o pneumokokach,ale dalej nie pamietam
Kosztuja cos kazda co 6tyg po 100zl.

AGUS Jak sciagam mleczko z piersi to odrazu do buteleczki.Jak sciagniesz np.250ml a mala wypije ci 100ml top reszte wkladasz do lodoweczki,a pozniej podgrzewasz.Ja mam podgrzewacz do buteleczek wiec jest raz dwa
Ja caly czas odczuwam dyskomfort w miejscu gdzie mialam szyte Ale tak jak wczesniej pisalam,wszystko kochana sie unormuje tylko trezba czasu,czasu i jeszcze raz czasu

BAZYLIA Dokladnie Podaje daje malej mleczko z piersi i Bebilon1.Sabinka nie ma problemow z kupkami.Ostatnio pisalam ze robila raz na dwa dni (nie miala zatwardzenia ani nic tylko tak poprostu malo kupkala),ale teraz wszystko sie unormowalo i robi kupke codziennie a czasami dwa razy dziennie,kupka jets zolta,prawidlowa taka jaka powinna byc Takze u mnie mleczko kupne sie sprawdza


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

aga no wiem właśnie, że nie za fajnie to wygląda i cały czas o tym myślę i póki co nic nie wymyśliłam
mamagosia u nas też był problemy z kupką, też kupiłam Viburcol bo byłam z tym u pediatry i powiem Ci, żę pomogło od razu dziecko zrobiło swoje i od razu spokojne zasnęło


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

mamagosia ale Kinia ma super włosy- Gosia jest prawie łysa, no moze zaczeły jej troche rosnac włoski

musze sie w koncu zebrac do gina, bo cały czas zapomniam sie zarejestrowac- własciwie to mi przypomniałyscie

u nas OK Daga jest fajna i spokojna; w dzien je co 3 godziny w nocy spi od 19 i budzi sie potem róznie czasem o 1, a ostatnio spała do 4.45 w ciagu dnia Dagunia lubi lezec w łóżeczku i patrzec na karuzelke, no i lezec w pokoju Gosi i patrzec jak sie bawimy; mamy niekonczacy sie katar, ale sie nie przejmuje bo Gocha zaraza Dage i odwrotnie- lekarka tez powiedziała ze nie ma sie czym martwic

pozdrawiam Was serdecznie


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jutro odpisze bo już przeczytałam co pisałyście, bo teraz meczymy sie z małą nie bardzo da sie ją uspokoic nawet cycem i noszeniem, bo co chwile wpada w szał.. nie wiem o co chodzi jej. Niby brzuszek twardy sie nie robi. Kolka może byc bez twardego brzuszka?? czy to coś innego??

Powiem tylko że butelke zaakceptowała bo jadła dzisiaj


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

Myszka a miałaś usg dopochwowe?? bo gdzieś czytałam że robią.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

Hej

Miało być dziś tak cieplutko i ładnie u nas a wieje potwornie

Wczoraj Olafek prawie nie spał w dzień, jakby popołudniu nie przyjechała moja mama (drugi dzień z rzędu) to bym chyba padła Niby był śpiący i katarek za bardzo go nie męczył ale coś przeszkadzało mu spać, więc spał na mnie i to nie zawsze, nie chciał się bawić, był bardzo marudny i odpowiadało mu tylko noszenie. Popołudniu zjadł 120ml mleczka (wszystko co miałam ściągnięte) i chciał jeść dalej. Co mnie zdziwiło zdecydował, że może być z piersi i jadł 20 minut a potem znów nie chciał spać zasnął o 19, spał do 20 zjadł, dałam mu leki i chciał jeść dalej ale niestety okazało się, że nie bardzo jest co i skończyło się wyjazdem do sklepu i dostłam Bebilon1, po którym położyliśmy się i zasnął przy piersi (z której ledwo co leciało) około 22. Obudził się dopiero po 3 jeszcze tyle nigdy nie spał. Chyba zacznę go regularnie podkarmiać Bebilonem

Myszka Jak często dajesz sabince bebilon? Bo chyba przejdę na ten sam system co Ty? Od kilku dni mam wrażenie, że on się nie najada i dlatego nie śpi zbyt długo

muszę uciekać... Olafek prężył się i prężył i dźwiękowo zostałam poinformowana o zawartości pieluszki


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]