Witam Kochane. Jestem jestem. Nie mam czasu zaglądać ostatnio, ale staram się kiedy mogę.
Patka trzymam kciuki za "job"
Agnesss jeśli masz taka możliwość to oczywiście, że nie idź do pierwszej lepszej pracy, a szukaj czegoś konkretnego, czegoś co będziesz lubić, a przynajmniej-nie będziesz nie lubić
Ja od czasów studiów zmieniałam pracę 4-krotnie, aż znalazłam to w czym czuję się nieźle
I co najważniejsze -pracuję po części w zawodzie
więc 5 lat męki nie poszło na marne
Rozumiem o czym mówicie. Mi umowa kończyła się rok po ślubie, i bałam się bardzo żeby nie wylecieć na zbity.... Dlatego starania rozpoczęliśmy dopiero teraz.
Paja a to łobuziak Ci rośnie-ale może następnym razem rozłoży nóżki
Manosia, Duszyczka trzymajcie się. Musicie być dobrej myśli!!!! I Jak najszybciej do gin-teraz Maleństwa są najważniejsze!!
Pozdrawiam brzuszki i przyszłe brzuszki.
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]