Sierpniówki 2012

aga no jest jakoś źle nie mam w zielonej nikogo hmm no prócz teściowej oddalonej o 100 km.
bazylia staram się myśleć pozytywnie no ale coraz częściej są takie dni, że nie wiem czy żałuje czy nie, a mąż sobie za granicą pracuje i wszystko jest na mojej głowie.
RudeZou męża przez większość czasu nei ma w Polsce i tomnie denerwuje a rozwód chciałam po to żeby sobie ułóżył zycie z normalną kobietą


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Kreska a ja myślałam że mąż coś zrobił skoro chcesz rozwodu... a czego niby Tobie brakuje że on ma se ułożyc życie z normalną kobietą??

Rudezuo Ciebie nie ma i pusto na forum:p nie ma co czytac:p


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-10 17:45 przez aga398.

też się zaczęłam zastanawiać....


Prosimy o codzienny głosik
[ebobas.pl]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Witanko w ten sobotni wieczór
Ależ mam dziś ochotę na piwko, chyba jak Adam zaśnie na noc to se pozwolę

Melduję, że ciasta upieczone i wszystkie się udały, chętnie poczęstuję, chcecie?
Dobrze, że mikser działa uspokajająco na moje dziecko 3 ciasta, obiad i sprzątanie, a także opieka nad dwójeczką, w tym jedną chorą, po nieprzespanej nocy to mega wysiłek. W nocy latałam od łóżka do łóżka, mierzyłam gorączkę, podawałam leki, albo wodę, trzymałam za rączkę w jednym łóżku a w drugim karmiłam, czyli wszystko oprócz snu. Ciekawa jestem jak długo pociągnę???

Kaminika super, że bioderka ok. Muszę spróbować pekinki, bo ja wszystko jem oprócz tych wzdymających, do których zaliczałam pekinkę właśnie.

Bazylia mojego m. chrześniak wszystkie żele na dziąsełka przestestował i tylko camilia mu pomaga. Także polecam w jego imieniu. Ja też piorę Adasiowe ubranka w Jelpie.

Aga przekaż m. że się bardzo cieszymy z jego „nawrócenia” i oby mu tak zostało. Co do karmienia Aguś to ja też mam czasem dość, bo to męczące jest, co tu kryć, ale się poświęcę, bo wierzę w „dobroczynność” naturalnego pokarmu. Poza tym obiecałam sobie dać niuniowi wszystko z siebie póki jestem w domku, po powrocie do pracy czeka go niezły wstrząs.

Myszka 100lat dla Sabinki!

Mama37 ładnie Ci w tej fryzurce, a Adaś przystojniaczek, że hoho

Kreska no co Ty tam sobie wmawiasz ???



[link widoczny po zalogowaniu]

Rudezuo nad czym sie zastanawiasz??

Glinka ja dzisiaj też bede rozkoszowała sie piwem Ja poprosze troszke ciasta Przekazałam meżowi no ja też jak myśle że miałabym małą odstawic to czuje że robie jej krzywde i mam straszne wyrzuty Doszłam do wniosku że jeżeli wylecze te piersi w końcu, to bede dalej ją karmiła naturalnie z obu, czasem jak bede chciała odsapnąc to dam mm, przecież nic sie nie stanie? A od grudnia zaczne wprowadzac inne jedzonko i jakoś zleci A bede karmiła chyba max do lutego aż skończy 6 miesiecy

Oj puściutko tu


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

aga zastanawiam się, dlaczego kreska tak mówi.... Przecież już sobie ułożył jej mąż życie z normalną kobietą...Z nią przecież... Także nie rozumiem...:/

Glinka ja wyjątkowo ciasta kcem!! Ale jakie piekłaś?? Ja może też się przełamę...Chociaż pod okiem T. to pewnie mi wyjdzie zakalec

aga no widzisz?! Muszę tu mącić trochę i pisać (choć akurat w weekendy to ruch tu przy kompie ), bo nie ma co czytać Dobrze Zapamietam

Gdzie wszystkie?? Weekend wolny od kompa?? Ja się od forum uzależniłam i jak mogłabym do koleżanek moich nie napisać codziennie??


Prosimy o codzienny głosik
[ebobas.pl]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Hejka

Troszkę mnie nie było, bo jakoś nie miałam nastroju. Mała coś ostatnio marudna i jakoś nie możemy się dogadać Nie wiem, może weszła znowu w jakiś skok rozwojowy... Na szczęście noce cały czas ładnie przesypia Mój mąż mnie wywala żebym spotkała się z koleżankami i odreagowała a wczoraj chciał mi dać kartę żebym poszła sobie na zakupy ale nie skorzystałam, bo niczego specjalnie nie potrzebuję, a nie lubię wydawać kasy na darmo Ja już kiedyś pisałam, że do mojego męża nie mam zastrzeżeń, dużo mi pomaga i bardzo chętnie się zajmuje małą. Z jednej strony to kwestia wychowania, a z drugiej moja konsekwencja, bo ja od początku naszego mieszkania razem dzielę obowiązki domowe na dwoje, bo nie mam zamiaru być niczyją służącą

Pozdrowionka

Rudezuo ja też nie... myślałam że coś sie stało ale z tego co pisze to chyba nie... niedawno brali ślub, nie ma sensu rozwalac małżeństwa bez powodu... przecież nie robili tego z przymusu tylko z miłości tak mi sie wydaje ja już wiem że w weekend to raczej mało osób pisze ja o dziwo teraz rzadziej siedzie bo z M. prawie codziennie do teściów jeździmy bo on chce przy samochodzie siedziec Wiec jestem rano i wieczorami

Malg to chyba raczej Twoja zasługa Bo nawet jakby był inaczej wychowany to podejrzewam że dla ukochanej kobiety by sie zmienił

A ja po 2 piwkach i lekko zakrecona wiec mała butelke dostanie

Kurcze nie karmie prawą pierwsią od czwartku i nie ma co jej podrażniac a dzisiaj krew leci, a mleko różowe ściągnełam, żeby miekka była:/ co jest z nią??


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

Cześć kobietki.

Aga to drugie to mam nadzieję, że za mnie wypiłaś? Bo mi Adam wczoraj padł o 23, a ja razem z nim Może do lekarza pójdź z tą piersią?

RudeZuo serniczek tradycyjny. Oprócz tego skorzystałam z tej strony, o której bodajże hogata pisała "moje wypieki" i upiekłam biszkopt bez proszku do pieczenia (będę z tego przepisu odtąd korzystać) z masą z dodatkiem mleka w proszku - pyyychaaa oraz ciasto z jabłkami i orzechami włoskimi. Jutro wiozę wypieki do robotki, bo u nas taka tradycja - mam być ciacho i to swojskie. No wspomnienia przywołujesz z tą T. jak żywe Obyś się doczekała tego co ja jak najszybciej, czyli oddzielności. U mnie to trwało 5 lat

malg eee no coś Ty - korzystaj jak masz okazję, humorek Ci się poprawi. Mi już zmęczenie daje znać - zrobiłam się nerwowa, zniechęcona i ogólnie zła na wszystko.



[link widoczny po zalogowaniu]

aga nie nic takiego nie zrobił, może te moje nastroje wynikają z tego że jestem sama i jest mi ciężko, no ale teraz jestem u teściowej przez ten miesiąć bo inaczej nie dałabym rady nadrobić zaległości z uczelni. Hmm wiem że sobie to wmawiam ale to juz sie tak zakorzeniło a bierze się to stąd, że przez całą ciążę wiedziałam że się nie nadam i teraz wydaje mi się że to się sprawdza jak nie potrafię jej uspokoić czy coś


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]