Majówki 2012

Nike, Frogi, u nas z pępkiem jak u Martusi - po odpadnięciu przez kilka dni przemywałam jeszcze krew a potem już spokój.
Martusiaa, ja w pon. na obiad zrobiłam zapiekankę makaronową z warzywami mielonym i sosem z paczki "pomysł na..." i Kubuś na drugi dzień rano miał straszną kolkę. Płakał, spinał się przy oddawaniu bączków i robieniu kupki. Prawie godzinę musiałam go masować. A codziennie dajemy mu Biogaie i tym razem nie pomogła. W warzywach był brokół, papryka, fasolka szparagowa, kukurydza i mimo że zjadła tych warzyw trochę to mu chyba zaszkodziło. Nic innego takiego owego w ten dzień nie jadałam.
aalbo wszystko na raz
My planujemy chrzciny pod koniec lipca w restauracji bo ja mam 3 rodzeństwa i każde z rodziną więc nazbiera się ponad 20 osób. Po za tym ja mam w lipcu imieniny więc już ich nie będę wyprawiać hehe
Martusia nie znasz kogoś kto był na jakiejś imprezce w Karczmie Tatrzańskiej w fordonie? Planujemy tam chrzciny ale nie wiem jak podają jedzenie, czy smaczne i czy normalne porcje.
Frogi, o to ładnie Ci przybiera Polunia!!! Ale też się taka malutka urodziła bidulka? Musieliście jeździć z tego powodu po jakiś specjalistach? Gratuluje wygranej - że udało Ci się znaleźć sposób na karmienie piersią Teraz i mamusia i córcia są przeszczęśliwe


[link widoczny po zalogowaniu]

Paju a czy mała połyka? Powinnas przy jej ssaniu słyszeć jeszcze takie jakby stękanie. Mnie na to położna zwróciła uwagę. Może ona poprostu sobie ssa cyca jak smoczek ale nie do jedzenia i dlatego taki efekt? Podobno nie ma czegoś takiego jak jałowy pokarm - też gdzieś czytałam.


[link widoczny po zalogowaniu]

KRYSIACZEK lyka lyka a jak zasypia to ja budze zeby dojadla albo wyciagam piers zeby przy niej nie spala eh juz sama nie wiem bo teraz juz od 14 nie spi tylko cycka by chciala:/
NIKA ja tez dzis zaliczylam 1 spacerek hihi


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

paja- mój maluszek też potrafi być przy cycusiu nawet do 2 godz, ale już to się powoli normuje i coraz krócej jest do 20min tylko po kąpieli potrafi długooo cycać. Najgorsze właśnie to odbijanie i że było raz na początku a teraz co kilka min do trzech razy i nie wiem czy go kłaść wówczas do łóżeczka czy nie.

martusiaaa Jak bym czytała o swojej Poli jak zaśnie nie ma szans na odbicie, ale nie ulewa tylko pluje babelkami. a przed chwilą pierwszy raz mi się zakrztusiła przy jedzeniu, a ja oczywiście panika. czkawka przynajmniej raz dziennie

Nam też pępuszek jeszcze nie odpadl, ale taki suchy jest więc mam nadzieję niedługo odleci

Mi mała ssie ładnie, ale chyba już musi dłużej, bo jak zaśnie i nie doje to później godzinę nie spi i się kręci i dopiero jak doje zasypia. Najgorsze jest to, że nie wiem czy jest głodna czy nie, bo jak już nie ssie to jej cycka zabieram, a ona zaraz dziamga znowu, a niby nie chciała. ogłupieć czasem można, bo niby już spi, a za 15-20 minut znowu oczy otwarte i miętosi łapki jęzorkiem I nie wiadomo czy chce sobie po prostu possać czy jeść, więc ją trochę przetrzymuję. Czasem zaśnie, a jak nie to dokarmiam


[link widoczny po zalogowaniu]

paja nie poddawaj się są takie dni , że Maluszki wiszą na cycu i zdają się być ciągle głodne. ale one potrzebują wtedy po prostu w większości się tym cycem pobawić, kryssiaczek ma rację, ze nie ma jałowego pokarmu. trzymam kciuki
Krysiu co do tatrzańskiej to kiedyś nie słyszałam zbyt pochlebnych opinii, ale to było dawno nie wiem jak teraz. w sobotę będę w fordonie to zapytam znajomej czy tam nie robiła przypadkiem chrztu to dam Ci znać. ja robię w Myślęcinku w Kummerówce i tą karczmę polecam bez mrugnięcia okiem. ale wiadomo, że z Fordonu to dalej niż ode mnie.
a moja córcia to się robi coraz bardziej absorbująca. w dzień zawsze ją kładziemy w wózku w dużym pokoju żeby była z nami,ale jej się ewidentnie zaczyna nudzić. krzykiem wymusza noszenie na rękach i wtedy anioł. cwaniara się zrobiła straszna! najlepiej to ją już w spacerówkę wsadzić taka się robi ciekawska i wszędobylska tylko nie będę się już tak śmiała jak mężuś pojedzie w delegację i zostanę z nią sama.. :]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Paja witaj w klubie.Mam to samo.Wojtuś je i sam jak ma dosyć to wypluwa i jest cisza.Mija z pół godziny i znowu chceDzisiaj to już tak wymyśla,że ja prawie mam już flakiTeż zastanawiam się nad sztucznym.Buuu

paja i kamilka nic sie nie martwcie! u mnie tak jest od dawna-przywykniecie ...chociaz ja juz siły nie mam...myslałm ze dzieki tym nakładkom wróce tylko do karmienia cysiem ale Pola sie nie najada i musze podac mm.
Poza tym juz czasem dziewczyny nie mam siły...jak nie co chwila na cysiu, to na rekach bo nie spi prawie wcale w dzien i tzreba ja zabawiac...a na koniec jeszcze ból brzuszka czyli znów noszenie..a mój krzyz wyje z bólu, co tu robic,.....

powtarzam sobie cały czas ze juz mamy 6 tydzien i jeszcze 6 i mam nadzieje ze z kolka sie wreszcie porzegnamy i moze do tej pory to karmienie sie jakos nam unormuje czego sobie i Wam wszystkim zycze

właśnie Frogi a 'propos tego ciągłego noszenia to zaczynam myśleć o zakupie tej chusty elastycznej, bo naprawdę nic w domu nie zrobię jak zostanę sama. i chciałam zasiegnąć opinii czy któraś jej używa i czy to się sprawdza??


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]