Właśnie wróciliśmy od lekarza...Pani dr (niestety nie Nasza, bo Nasza jest na urlopie) przebadała Julie i stwierdziła, że wg niej osłuchowo jest czysta, tzn. nie ma katarku, nic na oskrzelach, gardełko też czyste, ząbki też nie idą (także na pierwszy jeszcze poczekamy), po badaniu brzuszka też wszystko ok, stwierdziła, że temperatura wynika,l albo z tego chwilowego zatwardzenia, albo to trzydniówka, albo jakieś zapalenie pęcherza, zaraz będziemy zbierać mocz do badania i pojadę go do szpitala zawieźć, choć nie wydaje mi się, żeby to było to...Kazała Nam kupić Acidolac i profilaktycznie podawać i w razie temperatury Padicetamol, ale ostatnio dostała to o 24:30 do tej pory nic, a teraz ma 37 st. i spokojnie śpi, więc mam nadzieję, że to wynik tego zatwardzenia i to minie. Lekarka pytała jak ona zachowuje się gdy coś jej dolega, a najlepsze jest to, że ja nie wiem bo nigdy jej nic nie dolkegało, nie miała nigdy kolki, kupka była codziennie, w zasadzie wczoraj by,ły 3 wiec nie wiem co to za zatwardzenie (tylko właśnie tej jednej nie mogła zrobić), nigdy nie miała temperatury ani katarku nawet, więc ja tak na prawdę jej nie znam z tej strony. Gdyby po 3 dniach gorączka nie ustąpiła mamy w razie czego wypisane skierowanie na oddział pediatryczny, ale mam nadzieję, że go niewykorzystamy. Moje kochane słoneczko:* teraz w zasadzie jest ok, ma temp37 st i juz nie marudzi az tak, moze to tylko bylo wlasnie wczoraj chwilowe i zwiazane z bolem brzuszka i niemoznoscia zrobienia kupki, sorki, ze tak nieskładnie piszę, ale po pierwsze jestem niewyspana, po drugie piszę szybko, bo pewnie moja królewna zaraz wstanie, spi juz prawie 45 min. Bardzo duzo zaczela pic p0rzy tej temperaturze
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Boże, daj Naszej Córeczce zdrowie i siłę:*