Lutóweczki 2011

Wysłane przez kasia831 

ewelinka0605 (offline)

30-07-2010 13:11:31

Marciszów
Nie martw się na pewno nic się nic się nie stanie. A w którym jesteś tygodniu??


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

polyanka (offline)

30-07-2010 13:32:43

Bielsko- Biała
ok. 10 tygodnia. Wiem wody płodowe chronia przed urazami, ale jakiś niepokój zawsze jest. chyba mam takie lekkie skrzywienie, wszystkim sie przejmuję. Staram sie nie gonic z byle czym do lekarza, ale w ciaży, najchętniej oglądałabym dziecko na usg conajmniej raz w tygodniu, żeby wiedziec czy wszystko ok.
Ale zauwazyłam że Anula ma zlecone nawet lezec na brzuchu, więc troche mnie to uspokoiło.
Hehe tylko zdziwiło mnie, że pani doktor, chyba doswiadczona kobieta bo mocno podstarzała, a nie zauważyła w czasie uciskow brzucha że macica powiekszona?? Wy tez już tak gonicie z każda kropelką do wc??najgorzej jest w nocy, bo jak sie przebudzę to później mam problem z zaśnieciem, dzis w nocy kreciłam sie na pewno z pół godziny. I jak tu byc później świeżą i wypoczętą w pracy?


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Agatka46 (offline)

30-07-2010 13:37:59

Kraśnik
Oj ja w nocy ze 3 razy wstaje na siusiu... ale nie ma probelmu żeby usnąć... praktycznie na śpiąco ide do wc i od razu usypiam jak tylko przyłożę głowę do poduszki.


[link widoczny po zalogowaniu]


Gdy przyszłaś na ten świat
moje życie całkiem rozjaśniało...
Jesteś moim światełkiem-
tak przecież być musiało!
Dziękuję Ci że jesteś,
że śmiejesz się i płaczesz,
że czasem tak na mnie patrzysz...
tak jakoś pięknie,inaczej.
Dziękuję Ci, że czasem
jestem przy Tobie zmęczona.
Dziękuję,dziękuję,dziękuję,
że mogę Cię trzymać w ramionach!!!!

moniczka_grudzien (offline)

30-07-2010 15:51:45

Częstochowa
cześc szczęśliwe mamusie smiling smiley


Bieganie do wc?........ Hi, Hi To chyba każda z nas teraz przechodzi smiling smiley Najgorzej jest w nocy. Co do jedzonka to również miałam dni ,że nie mogłam patrzec na jedzenie i musiałam się zmuszac by cokolwiek przełknąc. Teraz już na koniec pierwszwgo trymestru czuję się coraz lepiej smiling smiley Dzisiaj chciałam się umówic na badania prenatalne ale najbliższy termin jest na 21 sierpnia a to bedzie mój 14 tydzien i 3 dzien ciąży. Nie wiem czy w tym przypadku to badanie bedzie możliwe, choc pani w recepcji zapisała mnie na to badanie.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

ewelinka0605 (offline)

30-07-2010 17:07:05

Marciszów
Ja tez co chwilę biegam siusiu i też jak polyanka później usnąć nie mogę bo jak się przebudzę to czasami z 3 godziny leże i koniec spania ale ja tak zawsze miałam nie ma to nic wspólnego z ciążą na pewno. Wiecie to moja pierwsza ciąża i ja się bardzo z niej cieszę i nie rozumiem waszego wyszukiwania sobie cały czas jakiś problemów. W tym czasie kobieta powinna być szczęśliwa a nie szukać cały czas czegoś co mogło by być nieprawidłowe. Każda z nas jest inna i każda będzie inaczej przechodziła ciążę a wymyślanie sobie cały czas że mogę poronić albo urodzić chore dziecko to jest dla mnie chore jeśli lekarz twierdzi że jest dobrze to pewnie jest a zamartwianie nie wpływa korzystnie na pewno. Więcej optymizmu!!!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Ania0685 (offline)

30-07-2010 18:05:20

Czechowice-Dziedzice
Hej Dziewczyny trochę się nie odzywałam a tu tak nas dużo przybyło, super......witajcie wszystkie nowe LUTÓWECZKI!!!!
Nawiązując do wszystkich waszych tematów to ja mam napady głodu od ok tygodnia i rano jak wstaję trzeci raz na siku ok 7 rano to muszę coś zjeść bo umieram z głodu i przez to mam większe mdłości. No a siku tak jak już wspomniałam to ze trzy razy w nocy a w dzień to już nie liczę, ale tak to musi być dzidzia teraz jest jeszcze nisko więc to wszystko uciska na pęcherz a potem będzie chwila spokoju jak sobie będzie rosła w górę ( ale spokój tylko z sikaniem bo znowu zacznie nam dokuczać zgaga i żołądek i oddychać się będzie gorzejtongue sticking out smiley) a potem jak już dzidzia będzie chciała wyjść i znów będzie na dół się przenosić to znów będziemy ganiać do kibelka co pięć minut. Takie to uroki naszego stanu błogosławionegogrinning smiley
Mój maż tez nie chce być przy porodzie i ja chyba tez nie chce żeby on był jeszcze bym mu krzywdę zrobiłatongue sticking out smiley.
Polyanka jesteśmy miastowymi sąsiadkami ale fajniesmiling smiley gdzie zamierzasz rodzić bo ja w wojewódzkim...pozdrawiamsmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

betka18 (offline)

31-07-2010 12:14:20

Szczecin
Byłam wczoraj u lekarza. Taka miła ta pani doktor, strasznie to ważne dla mnie, ze nie jakaś wiedźma, bo się takie zdarzają.
Martwi ją białko w moczu i muszę dużooooo pić.
Na szczęscie nie muszę dużo jesc, ale pić OBOWIĄZKOWO!
Potwierdziłyśmy 9 tydzień ciąży.
Pod koniec sierpnia idę na pierwsze na usg .

polyanka (offline)

31-07-2010 12:29:49

Bielsko- Biała
Super Ania, być moze znamy się nawet z widzenia, bo całe życie mieszkałam w Czechowicach, dopiero po ślubie wyprowadziłam sie do Bielska. radość
Mieszkałam na Połnocy, chodziłam do szkoły nr 10, poźniej do liceum im Skłodowskie- Curie. Co do porodu, ostatnio się zastanawiałam i naprawdę nie wiem. Ja pierwsze dziecko rodziłam w Wojewódzkim i niestety nie mam miłych wspomnień. Dobrze że skończylo się dobrzeradość ale miałam bardzo cieżki poród, źle oceniono na usg wagę płodu i dziecko nie mogło sie wydostać z kanału rodnego. Z bólami partymi męczyłam sie 45 min.
W końcu zastosowano vacum. Ehh nawet nie chcę do tego wracać myślami, przez pierszy poród długoo nie chcialam sie zdecydowac na drugie dziecko. Teraz myslę o Klinice w Wapienicy, albo o szpitalu na Wyspiańskiego. Ale w sumie jeszcze mamy dużo czasu.
Z tymi napadami glodu też mam tak czasami. Wczoraj jadlam o 22, masakra. W ciągu dnia mi się nie chce, a wieczorem zjadłabym konia kopytami. Wiecie co mi się zachciało??? miałam zachciankę na paróweczkę z serem w ciescie francuskim..dobrze ze akurat mialam mrożone ciasto w zamrazarce.
Ewelinka , wiesz to że ja tak będę tu czasami pisać o swoich obawach, nie przejmuj sie , bo ja tak mam. Muszę się komuś wyżalić. A męża już nie chce stresowac. Poza tym wy pewnie młode kobietki jesteście , a ja już mam po 30 , więc obaw przybywa, poza tym najbardziej męczy mnie fakt że na początku jak jeszcze nie miałam pojęcia o ciąży, miałam zabiegi rehabilitacyjne a w ich trakcie pole magnetycznesmutnyAle 14 sierpnia jadę do kliniki Sodowskiego w Katowicach na badania prenatalne i mam nadzieję, że bedzie wszystko ok.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Ania0685 (offline)

31-07-2010 17:30:03

Czechowice-Dziedzice
Ja mieszkam w czechowicach górnych obok św. Katarzyny a do liceum chodziłam na kopalniętongue sticking out smiley ale zakładam ze przynajmniej raz musiałyśmy się widzieć w końcu to mała mieścina. Ja nie mam przekonania co do tej kliniki w Wapienicy niby wszystko super ale jak odpukać z dzidzia będzie coś nie tak albo z Tobą (odpukać puk,puk,puk) to tam nie maja kompletnie żadnego zaplecza medycznego wsadzają do karetki i wysyłają do szpitala a sama wiesz jak ważne są te pierwsze sekundy życia w jakiejś awaryjnej sprawie. A szpital to szpital zawsze ma te inne oddziały, inkubatory specjalistów od różnych spraw.
Dopiero 18 sierpnia ma kolejne usg to już trzecie będzie i nie mogę się już doczekać jak znów zobaczę dzidzię, od 1 idę na urlop i choć wiem że to jeszcze wcześnie zamierzam segregować ubranka co mam skumulowane na strychu. Będę sobie prała, suszyła, prasowała i będę pewnie ryczeć co drugie body albo śpioszki bo nawet na reklamie pampersów ostatnio się poryczałam a jak tylko poznam płeć to farby pójdą w ruch, jak będzie dziewczynka to cały pokój w kwiatki wymaluję i misie a jak chłopak to samochody i misietongue sticking out smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

moniczka_grudzien (offline)

31-07-2010 21:45:17

Częstochowa
Ha, ha Aniu0685 smiling smiley bardzo rozśmieszył mnie twój post smiling smiley Był słodki o tych farbach , misiach itd. smiling smiley Ja miałam ostatnio płaczliwe dni ale przez burzę hormonów. Ta burza hormonów dała się we znaki mojemu mężowi, który czasem już sam nie mógł ze mną wytrzymac. Dobrze,że jest wyrozumiały i jakoś szybko zapomina o moich nieznośnych zachowaniach. Raz ryczałam, raz się śmiałam i byle co mi przeszkadzało. Na szczęście hormony się uspokajają i wszystko wraca do normy smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546300, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.