Po co przeprowadzać badania prenatalne?
Tyle tych badań! Przecież moje dziecko już jest i na pewno je urodzę. Po co mi pobierają krew? Po co robią USG? Trzy razy podczas ciąży! A może to dziecku zaszkodzi?
Nie, nie zaszkodzi. A nie robić sobie badań w ciąży to tak, jak nie pójść z dzieckiem na kontrolę do pediatry tylko dlatego, że "wygląda zdrowo, a w przychodni jeszcze coś złapie".
Wszystkie dzieci powinny być badane profilaktycznie - także przed urodzeniem. Po to, by upewnić się, że zdrowo rosną. Nie wolno czekać, aż ewentualne choroby same się ujawnią, bo wtedy może być już za późno na skuteczne leczenie.
kilka przykładów:
- ocena ilości wód płodowych celem zapobiegnięcia przykurczom
- wady serca 70% noworodków operuje się na podstawie diagnostyki prenatalnej
-wady wrodzone dróg moczowych prowadzące do wodonercza
-wrodzona wada oskrzeli
- obojnactwo rzekome żeńskie
- przepuklina przeponowa <po porodzie jest już "pozamiatane"> operuje się w łonie matki
- wodogłowie
PO PIERWSZE
Jedynie 2-3% badań prenatalnych wykrywa na tyle poważne schorzenia płodu, by mogły w ogóle stać się podstawą do przerwania ciąży. Poza tym, wiele kobiet decyduje się w pełni świadomie urodzić chore dziecko, a wczesna diagnoza pozwala im i ich bliskim lepiej przygotować się do trudów takiego macierzyństwa.
PO DRUGIE
Świadomość, iż rozwijające się dziecko nie jest w pełni zdrowe, umożliwia otoczenie go oraz jego matki specjalistyczną opieką. W niektórych wypadkach można już dziś leczyć płód w łonie matki.
PO TRZECIE
Poród chorego dziecka powinien odbyć się tam, gdzie noworodek natychmiast uzyska niezbędną pomoc. Gdy wie się zawczasu, że taka pomoc jest potrzebna, można zaplanować poród w specjalistycznej klinice. Korzyści z badań prenatalnych są więc ogromne i bezsporne. To się nam i naszym dzieciom po prostu należy!
i ostatnie badania prenatalne a genetyczne czyli test potrójny i poczwórny to dwa inne terminy; nie mówiąc już o inwazyjnych badaniach genetycznych tj.: amniopunkcji, biopsji trofoblastu itd.
no to się wygadałam
jak widać są plusy tej diagnostyki i drogie lutóweczki tylko 3% z grupy podwyższonego ryzyka czyli w zależności od wieku 1:1800 w 25rż rozpoznaje się wadę płodu 97% dowiaduje się że płód jest zdrowy
Następuje to w drodze kolejnych testów, które nie muszą być inwazyjne
Pozdrawiam
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
•
[link widoczny po zalogowaniu]