zebrra, powodzenia
mala rybka, a Ty jej dajesz taka poledwice sopocka ze sklepu??? taka mocno solona (peklowana)???
Moja Ola jeszcze nie wie co to sol, na razie gotuje jej warzywa i mieso z dzialki, niepryskane, mieso hodowane tez na wsi, bez zadnych wspomagaczy (je golebie, koze i kroliki).
Ale mam problem, bo choc umie, nie lubi jak sa wieksze kawalki. Jak tylko poczuje wiekszy kawalek to pluje. A wiem, ze przezuwac umie, bo kiedys ja moja mama nakarmila wolowina z zupy pomidorowej, nie zmiksowanej ani nic, wtryniala jak ta lala.
No i Ola tez nie chciala raczkowac tylko stac...do tej pory jak raczkuje to najpierw probuje wstac (bez przytrzymywania sie) ,ale konczy sie na tym, ze ma wyprostowane nogi i tylek do gory, a opiera sie rekami o podloge.
A wcvzoraj musialam opuscic maksymalnie jej lozeczko, bo by mi wypadla. Skubana juz wstaje sama i chodzi w lozeczku. A teraz jak jest opuszczone to normalnie raj... mozecie sobie zobaczyc, wlasnie wrzucilam zdjecie do mojej galerii
[link widoczny po zalogowaniu]