Ależ ze mnie sierota. Chciałam ostatnio wrzucić zaktualizowaną tabelkę i nie wiem jak to zrobiłam, ale... jej nie wrzuciłam. No to robię to teraz:
gabi0611 nic się nie denerwuj. Na pewno jutro wszystko będzie oki i popodglądasz sobie swoją dzidzię
Co do suwaczka, to liczy jak liczy
. Ja aż tak bardzo na tym się nie wzoruję. I tak wszystko jest mniej więcej.
majuniag zaparcia to był koszmarny problem mojej poprzedniej ciąży, przez co pewnego razu aż wylądowałam w szpitalu. Teraz też bywało nieciekawie, ale o dziwo jakoś przedę
Z takich najbardziej bezpiecznych wspomagaczy, to najlepiej wypijaj na czczo szklankę ciepłej wody z cytryną. Jedz sporo owoców, także tych suszonych (śliwki, rodzynki, morele - choć trochę wydymają). Jeśli problem jest poważniejszy, jak to było u mnie, to przydatne okazały się czopki glicerynowe i syrop - Laktuloza do nabycia bez recepty. Tylko lepiej obgadaj to wcześniej z lekarzem. No i siemię lniane, choć paskudne!
beata1988 ja w poprzedniej ciąży pierwsze ruchy dzieciątka poczułam chyba w 17 tc. Przy drugim ponoć bywa szybciej, ale choć czasem w wannie wsłuchuję się w brzuszek i bacznie go obserwuję, to narazie jeszcze dzieciątko fika sobie w środku bez objawów dla mamy.
Super, że mdłości sobie poszły
. To teraz już będzie lajcik
Co do brzuszka, to ja już taki malusi w sumie mam. No chyba że sobie zjem, to wcale taki mały nie jest
.
W poprzedniej ciąży wydawało mi się, że później mnie wybrzuszyło, ale tak jak
jmijeczka wspomniała przy kolejnym dzieciątku szybciej może być widać. Na początku marca mam wizytę, wtedy mnie poważą i porównam sobie wyniki z poprzednią ciążową książeczką. Tej wadze w domu jakoś nie dowierzam, bo choć elektroniczna, to chyba zaniża wyniki. U lekarza zawsze ważę więcej i wtedy przeżywam dziki szok. Tak więc na swoją wagę już nawet nie staję
.
Tylko niestety wyniki badania krwi znów mam kiepawe
, ale u mnie w rodzinie to chyba dziedziczne. Moja mama i siostra też mówiły, że podczas ciąży zawsze były poniżej normy. Coś czuję, że jak naszprycują mnie żelazem, to znów będę umierać na zaprcia. Eh, zawsze coś.
1% na "Kubusiowe serducho":
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
W PIT należy podać:
- numer KRS 0000266644
- w polu informacji dodatkowych - JAKUB SOCHA
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
"Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle." Lothar Zenetti