hej Mamusie!
napisałam się pół strony, coś wcisnęłam i mi wszystko skasowało
wrrr....nie lubię tak
to w skrócie: chore mamusie i
JoluMi trzymajcie się, jestem z Wami.
u mnie wszyscy zdrowi, a mnie od kilku dni bardzo napina się brzuszek, to pewnie te skurcze Braxtona, i muszę brać magnez...ale brzuszek twardnieje mi coraz częściej, co pół godziny, a jak się nachodzę to mocniej trzyma...hmm
wczoraj byliśmy w Ikei, kupiliśmy Hani łóżeczko, od dziś mam nadzieję, będzie spała sama w swoim pokoiku,
żeby potem nie skojarzyła, że jak nowy dzidziuś to my ją z sypialni wyganiamy...mam nadzieję, że się szybko zaklimatyzuje, aha i jeszcze ma nowy dywan z kubusiem puchatkiem...
no i te zakupy mnie wymęczyły, i jeszcze bardziej brzuch mi się napinał...
ewela ja też mam ogromny brzuszek, mówią na mnie Gaba Kulka hehe...
Czarnawyglądasz super, trzymaj się, mam nadzieje ze ten ból to był jednorazowy wybryk natury
Kochane! jak już się dowiem płec dziecka, i okaże się że to chłopak, to zrobię remanent z rzeczami po Hani i może będe mogła którejs z was coś tam przesłać, podzielić się.
Pozdrawiam!
Beata1988 wracaj już do nas, napisz jak po podróży poślubnej i dawaj fotki!!!! Buziaki!
[link widoczny po zalogowaniu]