witajcie...
Kasiu Wiktor jak najbardziej dla Wiktorii
beda pasować nawet imionami
Ewluk - nie ma za co.... pamiętałam o Twojej wrażliwej duszy
a mój m właśnie wyruszył w miasto w wir załatwiania urzędowych spraw... Wiktor dał mamie spać w nocy i obudził się tylko raz na karmienie
co prawda kolację jadł o pólnocy więc miał prawo... pierwsza kąpiel za nami, uffff.... było trochę płaczu, ale przemogłam się... niby to drugie dziecko ale jakoś wcale pewniej się nie czuję
teraz mój kochany słodko śpi... rano cyc, przewinięcie, przebranie... a potem w otulaczek i do łózia... posłuchał pozytywki i nie uwierzycie - sam zasną.... co w szpitalu nigdy mu sie nie zdarzyło... teraz sobie słodko spi a mama ma chwilę na ogarnięcie bałaganu po nocy.... no i mleko trzeba odciągnąć bo już czuję ciężar...
co do teściowych to moją muszę pochwalić - cały tydzień przychodziła, gotowała, prała, sprzątała i jeszcze kanapki mi do szpitala szykowała... teraz też chyba będzie pomagać w prowadzeniu Kacpra do szkoły - bo o ile pogoda byłaby ładna to jakoś bym podjechała autem - ale takie zimno, że nawet w domciu Wituś czapekę ma na główce...
Polly Esputicon i ja stosowałam przy Kacperku... mogę tez polecić je z czystym sumieniem.... a co do kolek to też znam ten ból.... Kacper miewał je ale ustały szybko.... polecam tez kminek - do połknięcia przez mamusie.... nasypać troszkę na rączkę i popić wodą.... tez ładnie rozgazowuje mamusie no i dzięki temu dzidzia tez ma spokój
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]