Proszę pomóżcie mi dziewczyny sad smiley

Wysłane przez Nowa_mama 

Nowa_mama (offline)

21-05-2013 15:45:18

Kędzierzyn-Koźle
Nie wiem co robić, czy to ze mną jest coś nie tak ...wyolbrzywiam czy słusznie mi przykro...

Sprawa wygląda tak że jestem w 12 tygodniu ciąży i nie pracuje,decyzja o dziecku była świadoma.
Mieszkam z chłopakiem i jego mamą.
Mój dużo pracuje, w tyg ma stałą pracę do 15 (dobrze płatną bo około 2500), na weekendy dorabia czasami w klubie,i próbują inwestować z kolegą w swój biznes w garażu.
pracuje dużo co powoduje jego ciągłe zmeczenie ja to rozumiem... Każdą wolną chwilę spędza przed telewizorem,komputerem lub śpiąc. Nie ma między nami czulości,zbliżeń niczego.
Kiedy już ma wolne od pracy to tak samo nic sie nie zmienia komputer,telewizor,albo sen.... Rozumiem bo zarabia na nas...ale strasznie mi wszystko wypomina... Pyta czy ja wiem ile kosztuje moje utrzymanie,ile miesięcznie przejadam, ile kosztuje go,ile musi na mnie robić. naprawde przykro się robi kłócimy się ciągle o pieniądze...Tyle on pracuje a Tych pieniędzy nie ma...mówi że idą na życie...na mnie..ale gdzie....płacimy za zakupy do domu,za mieszkanie nie musimy, nie chodze do fryzjera,kosmetyczki, na zakupy,nie kupuję sobię naprawdę nic, ja nie wiem jak to będzie jak przyjdzie dziecko.
Nie mam ani faceta ani pieniędzy których tyle zarabia bo całe podobno sie rozchodzą na mnie.
Przykro mi bo naprawdę się nie spodziewałam... że usłyszę tyle przykrych słów...myślałam że będzie dla mnie wsparciem a czuje jak jak wróg ,darmozjad...sad smiley sad smiley sad smiley sad smiley






Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-21 15:49 przez Nowa_mama.

amdent (offline)

21-05-2013 19:49:10

Osada Pierwsza
NOWA MAMO- a może porozmawiaj z mężem o Twoich uczuciach na spokojnie. CHŁop to PROSTA KONSTRUKCJA NIESTETY... Wszystko musi mieć powiedziane , bo naprawdę się nie domyśli. JEsli sie zastanawiasz na co idzie kasa lub on Ci to tak wyrzuca , to zbierajcie paragony czy rachunki i WSZYSTKO SIĘ WYJAŚNI...Głowa do góry , teraz trzeba myslec o dziecku . Weź go kiedyś na usg połówkowe , niech zobaczy swoje dziecko .Napewno pójdzie po rozum do głowy;>


[link widoczny po zalogowaniu]
suwaczki.html][/url]

Nowa_mama (offline)

21-05-2013 19:57:09

Kędzierzyn-Koźle
rozmawialimy o tym miliony razy sawsze z tym samym zakonczeniem... ja zaczynam plakac z bezsilnosci...juz pozniej nawet gadac mi sie z nim nie chce... chyba sprobuje paragonow .
bo nie chodzi o to ze tyle pracuje ,rozumiem to.
ale niech mi nie wyrzuca wszystkiego,i jak juz jest w domu i ma wolne miec chwile mi poswieci a nie olewa.
dziekuje za rade :*


lenka79082 (offline)

21-05-2013 20:46:59

Częstochowa
Witaj
Powiem wprost bo zawsze tak robię i nie miej do mnie żalu smiling smiley Ja jestem po rozwodzie i z pierwszego małżeństwa mam 2 synów. Wyszłam ponownie za mąż i spodziewam się dziecka smiling smiley. Jak Twój partner wypomina już teraz takie rzeczy to pomyśl co będzie poźniej!!! Rozmowy nic nie pomogą. Ja na Twoim miejscu wyprowadziłabym się do Twoich rodziców jak masz taką możliwość bo nie możesz się denerwować i masz myśleć o dziecku!!! Wtedy bdzie wiedział co stacił. Jak masz możliwość skontrolowania jego telefonu to to zrób bo coś mi się nie podoba w tym jego zachowaniu. Powiedz mi ile jesteście razem i czy długo się znacie??
[link widoczny po zalogowaniu]

Nowa_mama (offline)

21-05-2013 21:08:32

Kędzierzyn-Koźle
znamy się od 15 roku życia.... a razem jesteśmy 6 lat....tyle że się w trakcie rozstawaliśmy... ;/ i poźniej powrót bo każde z nas zrozumialo wielka miłość...i tak w kółko...kilka razy się rozstaliśmy przez te 6 lat.... sad smiley


amdent (offline)

21-05-2013 21:25:38

Osada Pierwsza
nowa mamo- nie ma chyba co rodziny w te sprawy mieszać , to prawda... a może spróbujcie jakiejs poradni. tylkoże On MUSI ZROZUMIEĆ ŻE JEST TAKA POTRZEBA...jeśli jej nie widzi , to przykro ,ale światełka wtunelu nie będzie widac chyba...


[link widoczny po zalogowaniu]
suwaczki.html][/url]

Nowa_mama (offline)

21-05-2013 21:49:45

Kędzierzyn-Koźle
poradni? kłótnia jest o brak pieniędzy bo ich za mało...watpie żeby jeszcze poszedł na to by płacić jakiejś poradni sad smiley nie wiem co robić... może znajde prace jakaś na czarno i może problem się skończy...skoro jemu chodzi o kasę


mojanatus (offline)

21-05-2013 22:16:22

Warszawa
To przykre...Nie wyobrażam sobie życia z takim facetem. I Ty też nie marnuj swojego bo nie warto. Jesteś jeszcze bardzo młoda, bo jak się doliczyłam masz 21-22 lata. Przed Tobą całe życie. Może ta decyzja z chęcią posiadania dziecka przyszła zbyt szybko. Może zbyt szybko wprowadziłaś się do niego. Jeśli tylko możesz liczyć na rodziców to radziłabym Ci wrócić do domu. I nie liczyć na jego łaskę i utrzymanie. Wątpię aby się to zmieniło w przyszłości bo domyślam się, że on nie widzi problemu. Ciebie też nie chcę krytykować ale wg mnie postąpiłaś trochę nieodpowiedzialnie. To oczywiście tylko moje zdanie. Nie pracujesz więc nie masz za co utrzymać siebie a na świat za kilka miesięcy przyjdzie dziecko, które też będzie na Twoim utrzymaniu. Zastanawiałaś się nad tym? Jeśli Twój facet w tej chwili wypomina Ci każdy grosz i niechętnie dzieli się nim to wątpię żeby łożył na dziecko. A co będzie jeśli i rodzice odmówią Ci lub nie będą w stanie wesprzeć Cię materialnie??
Kurcze u nas jest tak, że i Mąż i ja mamy stałą pracę a mimo to są obawy czy sobie poradzimy finansowo. Decyzja o przyjściu na świat dziecka była bardzo przemyślana. Od roku oszczędzamy pieniądze na dziecko i udało się trochę odłożyć ale czy to wystarczy? Mam nadzieję, że tak.

Wierzę, że podejmiesz właściwą decyzję i będziesz szczęśliwa w życiu. Tego Ci życzę. smiling smiley






Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-21 22:22 przez mojanatus.

Mysza9 (offline)

21-05-2013 22:44:24

Nie chcę Cię dołować, ale jak dla mnie to ten facet jest dnem.
Jakim trzeba być, przepraszam za słowa, prostakiem, by wypominać takie sprawy?
Na Twoim miejscu, wolałabym wychować to dziecko sama, niż wysłuchiwać takich rzeczy.
Teraz jest tragicznie, a co będzie później? Szkoda zachodu na takiego faceta.
Wnioskuję, że jest w Twoim wieku, więc w ogóle nie dorósł do roli, w której przyszło mu się znaleźć (choć nie zanosi się na to, by to się zmieniło).
Daj sobie kobieto spokój, jaka wielka miłość, jaka przemyślana decyzja. Nie zaczął być chamem przecież od wczoraj.
Nie chciałam Cię urazić, ale takie jest moje zdanie, nie będę Ci mydlić oczu, że się zmieni, bo wątpię w to.


[link widoczny po zalogowaniu]

Veroni (offline)

21-05-2013 22:49:59

Zduńska Wola
ja tak szybciutko tylko odpiszę.. Kochana,,facet to gnojek..
A Ty weź pod uwagę paragraf z Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego:

KRO
Art. 141.
§1. Ojciec nie będący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Z ważnych powodów matka może żądać udziału ojca w kosztach swego utrzymania przez czas dłuższy niż trzy miesiące. Jeżeli wskutek ciąży lub porodu matka poniosła inne konieczne wydatki albo szczególne straty majątkowe, może ona żądać, ażeby ojciec pokrył odpowiednią część tych wydatków lub strat. Roszczenia powyższe przysługują matce także w wypadku, gdy dziecko urodziło się nieżywe.


I nie ma że boli.Przy każdym Urzędzie Miasta powinien działać radca prawny,sprawdź u siebie w mieście dopytaj o szczegóły.I niech się Pan nie wymiguje,że wydaje na Ciebie nie wiadomo ile bo teraz powinien jeszcze więcej..
3mam kciuki !!!


Kiedyś tam będziesz spodnie miał na szelkach..Ale dziś jesteś mały jak muszelka,którą los zesłał nam..
[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1561859, Użytkownicy: 73672.
Ostatnio dołączył/a lena566.

Statystyki tego forum
Wątki: 832, Posty: 147773.