ciąża-mamy studiujące

Wysłane przez lora 

lora (offline)

15-08-2011 20:53:09

Warszawa
Witam,

Zapraszam do dyskusji na temat studia- praca-ciąża -dziecko.Jak sobie radzicie drogie mamy z pogodzeniem różnych obowiązków.

Pozdrawiam


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

lora (offline)

15-08-2011 20:59:51

Warszawa
Zacznę od siebie.

W grudniu wypada termin porodu.Zmieniłam tryb studiów z dziennych na zaoczne.Cieszę się,że będę miała nowe obowiązki i nie zrezygnuję ze szkoły.smiling smiley Różnie bywa,ale jestem dobrej myśli.
Pozdrawiam


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-15 21:03 przez lora.

Anonimowy użytkownik (offline)

16-08-2011 07:18:21

Wita się lipcówka tegoroczna winking smiley ja w sumie cały pierwszy rok studiów (zaocznie) przechodziłam w ciąży smiling smiley Było miło bo ludzie z którymi nigdy nie rozmawiałam pytali się o termin i samopoczucie - choć pod koniec już ich pełne współczucia spojrzenia (miałam strasznie duży brzuch i ogólnie duże opuchlizny) były męczące.
Do pracy też chodziłam do 8 miesiąca smiling smiley
Dobrze jest nie rezygnować z normalnego życia - ja tak zrobiłam w ostatnim miesiącu - do pracy nie chodziłam, semestr się skończył... siedziałam tylko i odliczałam dni do porodu co było dodatkową katorgą bo mała się urodziła 11 dni po terminie.

Teraz tylko dylemat mam co z karmieniem jak wrócę na uczelnie winking smiley ale jakoś damy radę winking smiley pozdrawiam!

monika1991 (offline)

16-08-2011 12:22:11

Rzeszów
Cześć lora grinning smiley znów się spotykamy winking smiley witam FreeCherry smiling smiley dziewcynyuja teraz w październiku zaczne drugi rok, studiowałam od początku zaocznie żeby pracować bo chciałam się usamodzielnić. Trochę byłam przerażona jak ja sobie poradze na tym roku bo termin mam na połowę grudnia ale mądrze podpowiedziała koleżanka z roku żeby wziąć indywidualny tok studiowania i będę pisać podanie do dziekana. nie będę musiała chodzić na zajęcia tylko na egazaminy a to duży kmfort bo mam 40km do uczelni.

FreeCherry zastanowiłaś mnie tym karminiem bo chiałabym piersią ale chyba maluch nie ucierpi za bardzo jak raz na jakiś czas dostanie butelkę smiling smiley pozdrawiam


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

lora (offline)

16-08-2011 12:28:24

Warszawa
smiling smileyGratuluję córci smiling smileyWłaśnie też zastanawiam się co z karmieniem, bo co 2 tygodnie będę mieć zajęcia w weekend.Szkoła to też obowiązek.
Witam Monikasmiling smiley)) właśnie też myślałam o indywidualnym toku nauki,ale zależy mi na wykładach...


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-16 12:31 przez lora.

tynka03 (offline)

16-08-2011 12:30:37

Witam smiling smiley
Może wypowiem się i ja smiling smiley Termin miałam na kwiecień, więc już od początku 3 roku byłam w ciąży. Tydzień po rozpoczęciu roku akademickiego braliśmy ślub, więc ludzie z roku pewnie od początku się domyślali tongue sticking out smiley Ale widać brzuszek zaczęło dopiero w pod koniec grudnia. Tamten semestr cały chodziła, a na ostatnim było różnie. Nie czułam się źle, ale czasami spojrzenia ludzi z innych kierunków były męczące, a że studiowałam dwa kierunki to trochę czasu tam spędzałam. Na tamtym drugim bo byl dopiero koniec pierwszego roku (studia przemienne) więc na tym kiedynku załatwiłam sobie IOS, nie musiałam chodzić na zajęcia, tylko na zaliczenia, które i tak mogłam ustalić tak jak mi pasowały, ale zdawałam zazwyczaj ze wszystkimi. Na tym pierwszym kierunku miałam już tylko 2 ćwiczenia z takimi fajnymi kobietami więc nieformalnie się z nimi umówiłam że chodzić nie muszę.. może bym chodziła, gdyby nie to że dojeżdzałam sama samochodem 30 km więc czasami wolałam sobie odpuścić, zwłaszcza że już od połowy ciąży byłam na nospie. Teraz idę na zaoczne.. bo nie dostałam się na dzienne na 2 stopień - chyba że znajdę jakiś inny kierunek. A z tamtych drugich będę musiala zrezygnować, bo to jakiś projekt unijny więc nie wiem czy będą mnie mogli przenieść na zaoczne. Zobaczymy. Ogólnie pomaga mi mama więc jak pójde na zaoczne to będę szukała pracy. Oto cała historia grinning smiley
Pozdrawiam smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

tynka03 (offline)

16-08-2011 12:33:12

a co do karmienia to na początku oczywiście cycuś a potem jak musiałam trochę pojeździć na uczelnię, to dlugie przerwy w karmienu szybko spowodowały zanik pokarmu, więc uczulam, że o to trzeba dobrze zadbać, a że jeszcze moja córcia przez pierwsze dwa miesiace jadła ledwo po 90, a czasem 60 ml to piersi nie były za mocno przestawione na laktację więc pewnie dlatego szybko pokarm znikł sad smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

agabedziemama (offline)

16-08-2011 12:44:51

Ustka
Hej!
Ja jestem sierpnióweczką. Czekam jeszcze na rozwiązanie. O ciąży dowiedziałam się w połowie grudnia. Na początku było mi ciężko z dojazdami autobusem, zawsze po jeździe wymiotowałam. Powiedziałam dość szybko o mojej ciąży znajomym na uczelni bo byłam starościną wtedy i nie wiedziałam jak będę się czuła pod koniec ciąży, przed sesją letnią, by wybrano sobie nowego starostę. Wykładowcy też po jakimś czasie wiedzieli, niektórzy traktowali mnie ulgowo (np w sesji letniej na egzaminie były dwa pytania a ja odpowiadałam na jedno itp bym się nie denerwowała smiling smiley), a niektórzy normalnie. Studiuję dwa kierunki (oba dziennie) więc zastanawiałam sie jak pogodzić studia i dziecko i od nowego roku przechodzę na indywidualny tok nauczania na obu uczelniach (tym bardziej, że obie uczelnie są poza miejscem mojego zamieszkania - 100km). Mam tylko ustalić z wykładowcami sposób zaliczenia, raz na jakiś czas się pojawić (i tak będę musiała bo w tym roku zaczynam pisac magisterkę na jednej uczelni więc na seminarium magisterskich będę się pojawiać). Z załatwieniem teo indywidualnego toku nie było problemu. Zastanawiam się tylko jak to będzie potem w praktyce wyglądało i obawiam się praktyk (kierunki oba związane ze szkołą).
Pozdrowionka


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

agabedziemama (offline)

16-08-2011 14:30:22

Ustka
Jeszcze sobie przypomniałam, że na niektórych uczelniach jest tak, iż jak komuś urodzi się dziecko (facetów jak studiują to też dotyczy jak zostają ojcami) dostaje pieniądze. To tzw. jednorazowa zapomoga. Warto się o tym dowiedzieć i skorzystać. Na jednej z moich uczelni to nawet 700 zł!


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

daria_9007 (offline)

16-08-2011 15:59:15

Warszawa
Ja jestem marcóweczką smiling smiley termin mam na 28.03 tak więc cały rok praktycznie przechodze w ciąży, przeraża mnie tylko obrona pracy licencjackiej, jak juz maluszek przyjdzie na świat. Mam nadzieje, że uda mi się to jakoś pogodzić.
Co o tym myślicie ??


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1561849, Użytkownicy: 73672.
Ostatnio dołączył/a lena566.

Statystyki tego forum
Wątki: 832, Posty: 147773.