Cześć wszystkim

Wysłane przez Moni94 

Moni94 (offline)

23-04-2019 14:01:14

Stoki
Cześć jestem tu nowa i nie wiem czy na dobry wątek trafiłam. Mam problem z zajściem w ciąże. Mam sporą otyłość, choruję na tarczycę niedoczynność Hashimoto, epilepsję, hirsutyzm, podejrzana u mnie jest insulino oporność na podłożu genetycznym problem z prolaktyną. Oczywiście jestem pod stałą kontrolą specjalistów. Mieszkam od roku w DE ale od stycznia bieżącego roku zdecydowałam się na leczenie tutaj. Tu każdy specjalista zaczął wszystko od początku na co się zgodziłam, ponieważ staram się z mężem już bardzo długo o dziecko. Dodam, że poroniłam 3 razy. Pierwsze poronienie było w 2013 roku drugie poronienie w 2014roku i trzecie poronienie w czerwcu 2015 roku w 14 tygodniu ciąży. Powodem poronień była wysoka prolaktyna prawie 40 wysokie TSH prawie 13 i silne długie napady padaczkowe. Odkąd mieszkam w DE nie mam ataków i neurolog tutaj kazał odstawić leki, bo po co truć się tabletkami zwłaszcza kiedy się staram o dziecko z mężem. Napady miałam na tle nerwowym i zmęczenia, dlatego mam problem również ze schudnięciem, ponieważ nie mogę chodzić na basen, rower, rolki, siłownie, nie mogę biegać ani mieć innego wysiłku fizycznego, aby ataki nie wróciły. Po atakach jestem całkiem nie do życia, ponieważ po atakach strasznie głowa boli i śpię całymi dniami i nocami. Od 2014 roku od ostatniego poronienia nie byłam w ciąży. Nie umiem zajść w ciąże. Mój mąż był badany w Polsce nasienie ogólnie wyszło ok. Również w Polsce żaden ginekolog nie chciał zrobić mi monitoringu cyklu oraz drożności jajowodów. Ale jestem w DE i będę tu gadała na temat monitoringu i HSG z ginekologiem. Cykle mam nieregularne, a od pół roku miesiąc w miesiąc spóźnia mi się o kilka dni miesiączka, ale się pojawia. Trwa 4 dni, a czasami nawet 5 dni ale nie mam jej obfitej ani ze skrzepami. Mocne krwawienie mam tylko w drugi dzień cyklu resztę to plamienia albo brudzenia bez krwi. Nie mam żadnych objawów przed miesiączką, że przyjdzie ani w trakcie jej trwania. Owulacji również nie odczuwam. Nic mi nie dolega. Obecnie miesiączkę miałam dostać 20 kwietnia sobota ale nie dostałam dzisiaj 33 dzień cyklu. W poprzednim cyklu dostałam miesiączkę właśnie na 34 dzień, więc będę czekać do jutra czy miesiączka się pojawi tak jak w poprzednim cyklu. Na razie nie testuje, żeby nie sfiksować. Ale test czeka w razie wu, aby wykonać go. Moje cykle trwają między 29-37 dni. Pierwszy raz okres mi się spóźnił w grudniu aż 7 dni. Wcześniej mi się spóźniał najwięcej 4 dni tylko. Niepokoi mnie tylko ta sprawa, że od grudnia 2018roku aż do teraz miesiąc w miesiąc mi się spóźnia miesiączka. Z tym cyklem to już 5 miesiąc pod rząd. Zawsze jak mi się spóźniała to tylko jeden cykl przez podwyższoną prolaktynę i TSH ale teraz z tego co mi wiadomo mam te hormony w normie i nie mam pojęcia przez co mi się @ spóźnia 5 miesiąc z rzędu. W życiu tak nie miałam i trochę się martwię. Na mówienie wyników do endokrynologa mam na 9 maja 2019roku na 18:00, ale chyba nie wytrzymam i poczekam max do czwartku i w piątek zadzwonię zapytam czy otrzymał wszystkie wyniki i jakie są mniej więcej moje wyniki. Miałam robione wszystkie możliwe hormony z krwi i ze śliny oraz cukier, insulinę i glukozę na czczo oraz po dwu godzinnym obciążeniu. Jeżeli jutro miesiączka nie przyjdzie poczekam jeszcze do soboty bo będzie 7 dzień po terminie miesiączki i jeśli okres się nie pojawi to w niedziele z samego rana zdecyduję się za testować i zobaczymy co test mi pokaże. Odkąd miesiączkuje, czyli mając 11 lat nigdy miesiączka mi się nie spóźniała więcej niż 7 dni, chociaż 7 dniowe spóźnienie też miałam tylko raz właśnie w grudniu 2018roku. Dziewczyny co wy o tym wszystkim myślicie. Mam nadzieję, że wszystko dokładnie opisałam i nic mi nie umknęło. Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi i proszę nie krytykować mnie z powodu mojej dużej otyłości. Jedynie co mogę powiedzieć, że na pewno tego nie mam od jedzenia tylko przez choroby i zażywania kilka dobrych lat hormonów oraz nie dopilnowanie sprawy ze strony mojej pierwszej endokrynolog w 2011roku. Strasznie mnie zaniedbała ponieważ dała mi dawkę euthyrox N25 wizyty raz na pół roku, a czasami raz na rok, bo powiedziała że nie ma potrzeby częstrzych wizyt u niej. Mimo, że na każdą wizytę szłam do niej grubsza nie zwiększała dawek leku oraz nie robiła kontrolnych badań tsh ft3 ft4 i innych. 3lata temu się przeniosłam do innego endokrynologa i ona mi wszystko unormowała, ale schudnąć nie potrafię, sama dieta mi nie pomaga, a ruchu za bardzo nie mogę mieć z powodu padaczki. No i tak jak wyżej napisałam zaczęłam się leczyć od stycznia 2019roku tutaj w DE.

Moni94 (offline)

23-04-2019 18:54:16

Stoki
Naprawdę nie ma nikogo na tym forum, by odpisać na mój problem

Rafael (offline)

23-04-2019 19:19:43

Łomża
Nie jesteśmy lekarzami więc co mamy napisać? Ja jedynie mogę powiedzieć, że współczuję. Wiem co to długie starania o upragnione dziecko lecz żadnej z chorób, o których napisałaś nie miałam.


Moni94 (offline)

23-04-2019 19:21:44

Stoki
No to zazdroszczę. Ja bym dużo dała by być zdrowa.

Rafael (offline)

23-04-2019 19:23:16

Łomża
I nie napisałam tego, żeby ci dopiec tylko żebyś zrozumiała dlaczego nikt ci nie odpisał.


Moni94 (offline)

23-04-2019 19:24:52

Stoki
Ok rozumiem.
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1561879, Użytkownicy: 73672.
Ostatnio dołączył/a lena566.

Statystyki tego forum
Wątki: 832, Posty: 147773.