Witam. Jestem w 22 tygodniu ciazy za 2 dni 23 tydzień. Coś się że mną dzieje. Obudziłem się w nocy z uczuciem siku. Wstałam się załatwić i cały czas odkąd się obudziłam łapią mnie skurcze. Nie potrafię dokładnie określić gdzie to jest na pewno u góry brzucha okolice przepony . Tak jak mniej więcej żołądek i wątroba na górze brzucha ciZowwgo . Towarzyszą temu szybkie skurcze macicy czuje to tak jakby w pochwie. Czuje że maluch się trochę wierci. Leżę na lewym boku staram się wgl nie ruszać. To trwa więcej niż 2 minuty i mija. Co najlepsze byłam wczoraj na wizycie kontrolnej i mam skróconą szyjke macicy tj. 2.0 mm za tydzień też w piątek mam następna wizytę na założenie pessaru. Mam tylko leżeć i starać się nic nie robić.. dziewczyny boję się że to przedwczesne poronienie. Coś moja doktor mówiła o jakichś skurczach w górze i jak nie mnie to chyba na szpital na rozkurczowe kroplowki ale nie pamiętam co dokładnie po czym z tego stresu. Nie wiem czy jechać na szpital czy nie. Teraz po około 30 min i około 3 takich mocnych bólach to się zrobił bardziej bol stały ciągle w tym samym miejscu. Wzięłam 2 nospy narazie nic nie przechodzi. Później nad razem wypilam miętę podwójna i trochę ulzylo. Czy po prostu zaczęłam odczuwać te pierwsze skurcze plus jakieś wzdęcia? Uspokujcie mnie trochę proszę bo nie chce jechać na szpital.. to już 3 forum bez odpowiedzi..
Moim zdaniem powinnaś natychmiast jechać do szpitala, aby kompetentna osoba sprawdziła co się dzieje. Jedź a nie czekaj na odpowiedzi na forum.
Powodzenia