Cześć Daagmara

witaj na forum!
Do mnie też bardzo długo zupełnie to nie docierało, w zasadzie nadal nie dociera

ale jutro w końcu idę na wyczekane pierwsze USG (7 tydzień i 2 dni

) i myślę, że jak zobaczę maleństwo na własne oczy to wreszcie uwierzę

zrobiłam też w końcu betę w tym tygodniu i wyszła mi ponad 41 tys. więc teraz mam już stuprocentową pewność.
Szczerze mówiąc trochę się denerwuję, czy wszystko będzie ok, zamierzam zabrać męża - mam nadzieję, że lekarz nie będzie miał nic przeciwko?
A Wy dziewczyny jesteście już po USG?