Poród naturalny czy cesarskie cięcie...

Wysłane przez angela26 

angela26 (offline)

30-11-2017 13:50:30

Warszawa
Niedługo czeka mnie pierwszy poród i zastanawiam się czy rodzić naturalnie czy lepiej przez cesarskie cięcie? Bardzo boję się porodu naturalnego... Proszę o opinie osób, które tego już doświadczyły...

Tanashiri (offline)

30-11-2017 15:37:10

Garbarnia
Ja miałam cc po nieudanym porodzie sn.
Jakoś szczególnie tragicznie nie wspominam tej operacji aczkolwiek przez jakiś czas potem mocno bolała mnie głowa. Rana też boli, nie oszukujmy się to głębokie cięcie i nie jest przyjemne. Poza tym ja nie miałam w tym miejscu czucia dość długo ale to raczej normalne w końcu to przecięcie tkanek.
Powiem Ci tak jak mówiłam mojej koleżance która z racji ułożenia dziecka też miała planowane cesarskie cięcie a bardzo chciała rodzić naturalnie, najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa a nie to w jaki sposób się urodzi smiling smiley Sama teraz oczekuję na drugi poród i nie wiadomo jeszcze jak on się odbędzie.

CarAllowa (offline)

01-12-2017 07:16:54

Warszawa
Teraz już wiem dlaczego tak jest nagłośnione ze kobiety chcą cesarki. Dziewczyno! Opamiętaj się!!!! Cesarskie cięcie to operacja, bardzo poważna z reszta! Której możesz nie przeżyć bądź mieć powikłania po niej. Nie wspomnę o tym ze jak pójdzie wszystko dobrze to ból w pierwszych dniach a nawet tygodniach jest okropny!
Boisz się rodzic naturalnie? A kto się nie boi? Ja przed swoim pierwszym porodem płakałam jak głupia;/ niestety po kilku godzinach porodu SN musiałam mieć natychmiast zrobione cięcie bo dostałam krwotoku. Mam trzy cesarskie cięcia za sobą!! A czwarte przed, nigdy ale to nigdy nie wybrałabym z samej siebie cesarki.
Mój organizm szybko się regeneruje i dochodzi do siebie, ale cały czas istnieje ryzyko ze nie dobosz e tej ciąży i coś się złego może stać przed samym końcem. Bo jednak błona macicy jest naruszona i coraz cieńsza. A to może skutkować rozerwaniem i śmiercią moja i dziecka. Planujesz więcej niż jedno dziecko? To pomysl czy chcesz ryzykować. Bo ja zniosłam dobrze cięcia a ty możesz nie przeżyć pierwszego.

Normalna osoba nigdy nie wybiera operacji, to jest ostateczność:/
Pamietam o tym!!!!










[link widoczny po zalogowaniu]

Tanashiri (offline)

01-12-2017 08:23:09

Garbarnia
Wyluzuj i nie strasz jej, może ona będzie miała tylko dwójkę dzieci a to nie jest jeszcze poważne zagrożenie dla jej życia i zdrowia. Znam pełno przykładów gdzie dziewczyny wybierały cesarki bo bały się rodzić sn, jedna nawet z tego stresu przestała mieć skurcze. Jasne, to operacja, poważna nie można do tego podchodzić z lekkością ale chyba to mniejsze zło niż stres i poczucie zagrożenia.

CarAllowa (offline)

01-12-2017 11:13:49

Warszawa
Nie noo oczywiście!!! Powinno się do tego namawiać może jeszcze?
Mniejsze zło niż stres?? Co ty mówisz? Dziewczyno ogarnij się. To jest operacja gdzie coś może pójść nie tak!! A stres, postresuje się trochę i przestanie jak urodzi.
Nigdy nie powiem ze cesarskie cięcie to lepszy wybór gdy ktoś się boi bo to gowno prawda! Jeśli możesz rodzic sama to rodzisz sama. Kazda się boi, czy to pierwsze czy 4 dziecko.
Ja jej nie straszę. Tylko ostrzegam. Może do niej coś dotrze.










[link widoczny po zalogowaniu]

CarAllowa (offline)

01-12-2017 11:15:39

Warszawa
I nie pisz ze dwoje dzieci to nie zagrożenie dla życia czy zdrowia bo pierwsze cięcie jest już dużym zagrożeniem a każde następne niesie za sobą jeszcze większe ryzyko. To jest ostateczność a nie widzimisie sposobu urodzenia. Fajnie by było gdyby kobiety w końcu zaczęły myśleć w ten sposób.










[link widoczny po zalogowaniu]

arichert1989 (offline)

01-12-2017 11:36:17

Zielona Góra
Wiadomo że każdy się boi , ja też sie boję i to bardzo ale wiem że naturalny poród będzie po prostu lepszy dla mojego organizmu i dla dziecka. Natura wie co robi.. aczkolwiek zawsze mogą pojawić się jakieś komplikacje na ktore możemy nie mieć wpływu wtedy wiadomo cesarka


Guzikowa_lbn (offline)

01-12-2017 11:51:33

Lublin
Nie chcę tu robić reklamy lekarza i jego bloga, ale polecam się zapoznać, bo mądrze pisze w kwestii cesarki oraz jej skutków ubocznych, o ile jest ona na życzenie. eye rolling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

I tyle w temacie.

Tanashiri (offline)

01-12-2017 12:47:52

Garbarnia
Mam wrażenie że strasznie Cię moim zdaniem zdenerwowałam a nie taki był mój cel. Ja też jestem po jednej cesarce, która była wykonana z przyczyn ode mnie nie zależnych. Czułam się po niej fizycznie źle, psychicznie też bo mój poród zaczął się sn niestety po 12 h męki i bólu mój wysiłek poszedł na marne i zostało przeprowadzone cesarskie cięcie bo mój synek już nie miał tlenu. Urodził się fioletowy ale dzięki Bogu zdrowy. Obecnie jestem w drugiej ciąży, termin mam za 9 dni i od początku walczę o to żeby nie skończył się cc. Mimo koszmarnego bólu chcę spróbować jeszcze raz, bo też boję się zastrzyku w kręgosłup, tego że mogę stracić czucie w nogach jako jedna z komplikacji, zakrzepu, problemu z laktacją, złym gojeniem rany itp. Nawet założyłam tu wątek bo teraz grozi mi cesarka ze względu na to że moja szyjka macicy nie jest równo na przedłużeniu pochwy tylko odgięta ku kości krzyżowej. Pytałam czy miał ktoś podobny problem bo nie wiem czy ona w ciągu tych 9 dni może się że tak powiem "sprostować" ale niestety nikt mi nie odpisał. Wracając do tematu, każdy ma swój rozum i powinien się zapoznać z za i przeciw cesarce. A faktem jest, że masa dziewczyn, zwłaszcza młodych nasłuchawszy się od ciotek i koleżanek o bólach porodowych chcąc tego uniknąć wybiera cesarskie cięcie, de facto moim zdaniem większy ból i dłuższe gojenie ale powtarzam to jest wybór indywidualny.

CarAllowa (offline)

01-12-2017 13:42:28

Warszawa
Przepraszam, ja tez się niepotrzebnie uniosłam:/ ale szlag mnie trafia jak ktoś chce mieć to na życzenie:/
Moja przyjaciółka tez wymyśliła sobie ze będzie cesarka bo ona nie chce rodzic naturalnie. Na szczęście widziała jak to wyglądało u mnie i jak przyszło co do czego to rodziła sama i jest z tego zadowolona. Trochę bolało ale szybko doszła do siebie.
Ja po drugiej cesarce miałam skrzepy w macicy wielkości pomarańczy i mandarynki. Co dwa dni na sorze byłam bo leki- bo nie chciałam noworodka zostawić w domu:/ jeździłam z gorączka prawie 40 stopni do takie efekty uboczne były po tym leku:/ a zająć się dzieckiem tez musiałam.
Pytałaś o trzon macicy? W sensie ze masz w tylozgieciu? O to chodzi? Bo ja tak mam. Ale tym się nie trzeba przejmować bo szyjka się całkowicie powinna wygładzić.
Ja nie mogłam sama rodzic, bo po 7 h podawania oksytocyny moja szyjka jak była długa tak była a do tego nawet minimum rozwarcia nie było:/ za to łożysko się odklejać zaczęło i dziecku tętno zaczęło spadać. :/










[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1561819, Użytkownicy: 73672.
Ostatnio dołączył/a lena566.

Statystyki tego forum
Wątki: 832, Posty: 147773.