Ja ogólnie jestem chudzielcem przed ciaza wazylam 49kg 170cm wzrostu.teraz waze 51kg.w pierwszej ciąży przytylam 12kg może też dla tego że pracowałam długo i byłam w ciągłym ruchu.teraz siedzę w domu więc mogę więcej przytyc..Ale się tym nie przejmuje..zawsze chciałem bym grubsza..wiec ciesze się z każdego dodatkowego kg; )hehe..mój mąż znów bedzie się śmiał że wyglądam jak M&Ms
Wiecie co? Śmiech na sali. Już trzeci raz mam jechać na badanie grupy krwi. Najpierw położna źle opisała fiolki, potem w przychodni coś pokręcili i teraz w czwartek znowu będę mnie kłuć. Paranoja. Mam dokument z Polski z moją grupą krwi, ale oni muszą mieć swój.
Cześć dziewczyny ja już po wizycie dzidziuś rośnie ma prawie 3 cm
Piękne uczucie widząc skaczace maleństwo
Lekarz powiedział że wesołe dziecko hihi ))
Jak wrócę do domu to wyślę wam zdjęcie z usg buziaki jestem przeszczesliwa
Zachodząc w pierwszą ciążę ważyłam 56 kg., przy wzroście 168 cm., do rozwiązania 74 kg. Dzidziuś uciskal mi na nerki, stąd tyle wody w organizmie, a po porodzie kamienie w układzie moczowym. Teraz waga z jaką wystartowałam to 54 kg. i narazie pozostaje bez zmian.
Kass bardzo się cieszę, że wszystko cudownie, oby tak dalej
Dziewczyny ja też jestem już po:-) Wszystko dobrze:-) Bobasek ma 3,35 cm. Na wymioty dostałam czopki. Mam je brać jak będzie bardzo źle. Trochę zmartwił się, że schudłam. Luteinę mam brać dalej. Mam kolejne badania do wykonania: TSH, mocz i morfologia. Następna wizyta 12 lipca. Pytałam tez jak to jest z tymi prenatalnymi. Powiedział, że mogę sobie zrobić prywatnie, bo wszystko jest dobrze a takie badanie refundują tylko po 35 roku życia i jak były jakieś wady w rodzinie. Zdjęcie mam jakieś takie słabo widoczne. Później postaram się wrzucić. Najważniejsze, że wszystko ok:-)
Super, że u Was w porządku i Maleństwa rosną Ja jutro muszę do jakiegoś się zarejestrować, bo tylko do piątku wystarczy mi leków i mam nadzieję na badanko, żeby w końcu usłyszeć, albo choć zobaczyć serduszko