Bmama dobrze, że lekarz Cię dziś przyjmie, w 3 trymestrze w sumie nie ma co lekceważyć takich rzeczy, jeśli Cię to niepokoi. Mnie w sumie też często brzuch twardnieje, ale jakoś to na razie ignoruję. Na wizycie ostatnio było ok, chociaż czułam się mocno średnio. U koleżanki faktycznie średnio. Bardzo mały wcześniaczek. Chociaż pocieszę Cię - u sąsiadki mały miał 740g jak się urodził i wszystko jest dobrze. Grunt to dobra opieka dla Maleństwa.
marutka widzę, że my to się tak na zmianę z tymi naszymi mężami kłócimy. Nie daj sobie w kaszę dmuchać! Ale nie denerwuj się też przy tym, bo Młody też się denerwuje razem z Tobą. Widzę po sobie, że jak się na coś wścieknę to mam trampolinę w brzuchu.
W ogóle to pisałyście ostatnio, że nie jeździcie już autami. Tak same z siebie boicie się czy coś? Bo ja właśnie ciągle prowadzę i w sumie wolę ja niż jak Mąż prowadzi, bo mnie wkurza, że za wolno jeździ. Taki się zachowawczy zrobił, że ostatnio mu powiedziałam, że niech jeszcze wąsy zapuści i kaszkiet założy to będzie akurat pasować pod jego styl jazdy...
[link widoczny po zalogowaniu]