Przyszłe mamusie na luty 2015

Hej dziewczyny
Fioletowa mój Seba spi zawsze jakąś godzinkę po karmieniu, teraz się wyregulowało i na razie się tak trzyma, w nocy budzi się tylko raz ok 2 -3 rano

Na chrzcinach Sebastiana mieliśmy na rękach, chociaż samochód z fotelikiem był niedaleko

Dominika mój mały musi być ubujany na rękach żeby zasnął, mały rozpieszczeniec ale wieczorem po kąpaniu wystarczy że włożę go do łóżeczka i zaraz śpi tylko w dzień chce być bujany

Żanetka Seba też ma ropiejące oczko i właściwie nic z tym nie robię nie jest tak źle chyba że fest płacze to wtedy całe się zaklei, ale tak ogólnie to nie ma mocno, moja ciotka położna mówiła że trzeba masować kącik oka i przemywać solą fizjologiczną, jej mała też to miała i mówi żeby się nie martwić bo to nawet do roku trzyma

Ja wczoraj znowu miałam atak pęcherzyka żółciowego, teraz prawie nic nie jem bo boję się jak cholera że mnie złapie znowu... pewnie w końcu i tak znów wyląduję w szpitalu... trochę się boją dlatego to odwlekam... ech...

dzisiaj obowiązkowo spacerek bo jest tak ślicznie i ciepło na dworze że aż szkoda siedzieć w domu

Pozdrowionka :*

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Hej dziewczyny co tam u Was? U nas wszystko w porządku, mały ma właśnie drzemkę Wczoraj byliśmy u dziadków (jak zwykle Młody przespał całą wizytę w wózku (3,5 godziny)
Mam pytanko:
Miałyście coś w rodzaju kryzysu (baby blues)? Ja niestety miałam. Jakoś tak ciężko mi było przez pierwszy miesiąc z małym. Czułam się odsunięta od dotychczasowego życia, uwiązana przy dziecku. Dopiero od niedawna tak naprawdę cieszę się macierzyństwem i nie wyobrażam sobie już życia bez tego szkraba

Wrzucam zdjęcie mojej mróweczki )) Bardzo dorośle tu wygląda

Buźka :-*

Aleksowi ropiało oczko jak wyszliśmy ze szpitala pomogła nam sól fizjologiczna

Cześć Dziewczyny!
Dziękuję Wam wszystkie za Wasze porady co do oczka,oczywiście bardzo cenne zresztą,ale wszystko już próbowaliśmy,3 wizyty u okulisty,Ala miała gronkowca ,jutro odbieram wynik co tym razem?Dalej przemywam solą f. i stosuję kropelki,ale średnio pomaga.
fioletowa!Ja coś wiem o Baby Blues-przechodziłam go ze starszym synkiem,totalne odrzucenie,wyizolowanie,poczucie bezsilności,dziecko mnie nie cieszyło,nie wiedziałam w co ręce włożyć,płaczliwość,niezadowolenie,.....ale to mija teraz swoje dzieci kocham nad życie i już nie wyobrażam sobie bez nich życia:-)
Jaki fajny doroślak z Bartka:-)
A ja od czwartku mam jakieś zatrucie:bół brzucha,mdli,raz wymiotowałam i raz biegunka,ale czuję,że mnie nadal trzyma dziadostwo,Alę karmię a ona ma okropne bąki:-(
My dziś po komunii w rodzinie,Ala grzeczna pospała sporo.
Dobranoc.


Aleksander ur. 21.04.2010r.waga 3750 dł.54cm




Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-05-10 22:14 przez Zanetka.

Hejka
Fioletowa ja nie miałam baby blues, co prawda beczałam z byle powodu ale to głównie z tego powodu że bałam się że małemu coś się stanie, takie schizy
Żanetka bedzie dobrze, nie przejmuj się, oczko wyzdrowieje myślę że musi być coś w powietrzu bo ja też miałam biegunkę, nie wymiotowałam ale biegunkę miałam.

Ja z Sebą jutro na szczepienie idę, nie wiem jak to przeżyję, tak bardzo mi go szkoda... mój biedny Aniołek tyle się nacierpi a ja muszę na to patrzeć... ech... (nie patrzcie na to mam nakichane w głowie na jego punkcie hheheheheh)

Buziaki :*

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Hej
Seba już po szczepieniu nie płakałam za to Sebuś biedaczek tak teraz kolejne za 6 tyg...
a co tam u was?
ja za tydz na wesele do kolegi się wybieram
boje się z tym moim pęcherzykiem, ale no cóż nie będę jeść tłustych potraw to powinno być ok
pozdrowionka

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

U nas ok właśnie tatuś pomyka z wózkiem

Witajcie!
Wczoraj odebrałam wyniki z wymazu,ponownie gronkowiec złocisty:-(więc nadal mamy kropelki stosować.
Imelin!Takie dzieci szybko zapominają o bólu,gorzej z rodzicami.Wy tak często macie te szczepienia ja dopiero w czerwcu.Na weselu się pobawisz fajnie,a Sebusia zabierasz czy zostanie pod opieką dziadków?
fioletowa!Baby blues przeszedł?Mój mąż często nie wychodzi z Alą niestety...ale w domu się fajnie bawią i zawsze do tatusia się śmieje:-)
Jak tam umiejętności Waszych bobasków?
Ala od kilku dni podnosi się jak leży na płasko,wysoko dźwiga główkę,chwyta zabawki w rączki,próbuje się przekręcić,ostatnio z plecków prawie na brzuszek się przeturlała,z tego co pamiętam synek był bardziej leniwy a Ala spryciula jest:-)
Póżniej wrzucę zdj.Ali:-)
Pzdr.


Aleksander ur. 21.04.2010r.waga 3750 dł.54cm

Zanetka ja źle się czułam przez około miesiąc po porodzie. Teraz jest już dobrze Dzięki, że pytasz.
Mój maly od 3 dni krzyczy i kwiczy, próbując zwrócić na siebie uwagę. Nawet jak już mama czy tata siedzi przy nim to młody dalej tak "gada" Jak go trzymam na pół siedząco to pcha sie do przodu, jakby chciał usiąśc, siłuje się. Na boki też kombinuje. W ogóle straszny wiercipięta z niego, nie ulezy spokojnie ani na chwilę. Kopie nogami bez przerwy
Co do tatusia, to po raz 1 był z młodym na spacerze, ale obydwu panom sie to spodobalo

Buźka ;-*

Hej
Żanetka małego zostawiam z babciami nie będę go ciągnąć do tłumu ludzi, nie dość że będzie zdenerwowany to jeszcze może ogłuchnąć albo się nabawić jakiegoś choróbska

Seba już ładnie powoli chwyta wszystko w łapki siada powoli i zaczyna się obracać ale jeszcze za dobrze mu to nie wychodzi
Zawsze śmieje się jak ma zrobione kupkę to przynajmniej wiem co mnie czeka

Teraz cały czas u nas brzydka pogoda, to na razie na spacerki nie wychodzimy...

Pozdrowionka

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]