witam sie z wieczorka
Bylam pol godzinki w sklepie jeszcze spotkalam kolezanke i okolo 40 min mnie w domu nie bylo a Tara sama byla... Piszczala przez te 40 min;/ Pozniej wyszlam na 10 min to troszke popiszczala i po godzinie wyszlam do kolezanki na kawusie i zeszlo mi u niej prawie 6 godzin!!! I zero piszczenia szczekania tylko byla zabawa misia sobie ze zlosci calego rozwalila;p I ma tez zabawki piszczace grajace ktorymi sie bawila ja wrocilam jakas godzinke temu a sasiad do mnie dzwoni do drzwi i mowi mi ze dziecka powyzej 13 roku zycia nie zostawia sie w domu a ja do niego ze nie mam dziecka i Tara sie mu ukazuje a on przepraszam myslalam ze to bylo dziecko;p hehe no i super jak z pieska robia dziecko;p A jak przyszlam po tak dlugim czasie to nawet sie nie cieszyla wyobrazacie sobie to?? Telewiozor miala wlaczony siedziala w koszu i ogladala wiadomosci!!!
Misia meczylam sie z nia caly wieczor wczoraj by ja trzymac w kuchni bo w przed pokoju malo miejsca a kuchnia w sam raz dla niej bo od poczatku wzielam ja do salonu co bylo bledem... ale po meczacych 4 godzinach stwierdzila ze jednak ze mna nie wygra i odpuscila i za kazdym razem jak mowie do niej kuchnia to idzie tam
czegos ja juz nauczylam
Misia nie wiem wiesz moze i pozostalosci ale po 3-4 dniach??
ZDROWKA ZYCZE
Daria to Alinka nawet nie da ci pospac w dzien a ona juz nie spi? ile ma lat bo przyznam ze nie wiem... Lorenzo sie nie spieszy w brzuszku mu bardzo dobrze siedziec
Beata to duzo malej nakupowalas i dobrze a co mozna!!
Ulinko to maly cie wymeczyl spacerkiem... milego odpoczywania wiec zycze
Oliwia milej zabawy zycze nowa zabawka
Lece kapac sie i chyba do lozeczka...
dobranoc
[link widoczny po zalogowaniu]