Witajcie, chciałam zapytać czy któraś miała tak że w drugiej fazie cyklu zawsze bolały ją piersi i w jednym cyklu kolejnym już nie bolały i okazało się że jest w ciąży? Ja jestem po inseminacji biorę duphaston i zawsze bolały mnie piersi a w tym cyklu takich objawów brak jedynie piersi są trochę powiększone
Ból wynika z wahań hormonalnych, ale nie jest to wyznacznik ciąży lub jej braku. Jeśli chcesz skrócić czas oczekiwania na potomstwo to zacznij monitorować sobie dni płodne, ja używam komputera cyklu myway, a kupiłam go na stronie naturalnaplodnosc.
Trudno ocenić, u mnie ból piersi nigdy nie jest na tyle silny, bym w ogóle zwracała na niego uwagę. Może wyznaczaj sobie płodne, będzie większe prawdopodobieństwo ciąży, afrodyta może sięTobie przydać.