Moja córka ma 4 latka i od jakiegoś czasu ma nawracające zapalenie ucha. Co dziwne po kilku dniach stosowania leku ból ustaje a za jakiś czas pojawia się na nowo. Uszki ma czyste, lekarz też nic nie zauważył. Nie ma powiększonych migdałów. A mimo to ból ucha co jakiś czas wraca i można powiedzieć, że jest to dość regularne. Czy ktoś z Was miał podobny problem i sobie z nim poradził? Wiadomo ból ucha to nic przyjemnego i strasznie przeżywam to jak ona tak cierpi.
A może inny lekarz zleci jakieś inne, skuteczniejsze badania i udzieli wstępnej diagnozy? Nas, osoby dorosłe irytuje jak coś boli, a co dopiero dzieci...
Byliśmy już u kilku lekarzy i oni nic w tych uszkach nie widzą prócz zapalenia kiedy pojawia się ból i przepisują kropelki. Ale przecież zapalenie ucha od czegoś bierze. Czy ktoś może wie jakie mogą być przyczyny pojawiania się zapalenia ucha?
Ten temat jako mamie nie daje mi spokoju, byłam nawet ją dziś odebrać z przedszkola i pytałam Pani czy nie zauważyła by ktoś jej może coś do uszka wkładał z dzieci, albo podczas zabawy na podwórku nie wsypała sobie może piasku. Ale Pani nic takiego nie widzi, za to zasugerowała czy przypadkiem córce nie wleciała woda do ucha podczas kąpieli i tu dała mi do myślenia. Czy od wody mogą pojawiać się bakterie?
Prawda jest taka, że mogą być.
Nigdy nie wiadomo jakie środki są stosowane do filtrowania/czyszczenia wody, równie dobrze w kanalizacji mogło się coś pojawić...
Masz już jakieś sugestie, załatwiłaś coś wczoraj może?
Tak byłam w aptece i Pani farmaceutka poleciła mi Dolphiner to jakiś spray do usuwania wody z uszu. Podobno po każdym kontakcie uszu z wodą np. na basenie czy myciu włosów gdzie woda się dostać do nich trzeba psiknąć i problem powinien minąć. Bo jak już raz rozwinęło się zapalenie to każdy kolejny kontakt z wodą będzie go na nowo powodował. Wypróbujemy, mam nadzieje że to faktycznie tylko od wody a nie coś bardziej poważnego.
No to teraz nam trochę poopowiadaj jak pierwsze wrażenia i jak uszy przede wszystkim!
Czy ten spray działa tak jak powinien, czy to kolejny "pic na wodę"?