Każdy popełnia błędy, czyli o niełatwych początkach młody kozak

Wysłane przez ptysiowa_mama 

ptysiowa_mama (offline)

10-07-2009 23:42:44

Warszawa
Zdarzyło się wam popełnić jakieś błędy podczas pierwszych tygodni/miesięcy życia waszego dziecka? Nie mówię o poważnych błędach, tylko raczej takich codziennych, mniejszego kalibru, czasem śmiesznych winking smiley

Może taka lista się przyda młodym mamom. Zaczynam:

- dałam się przekonać, że ciuszki 56 są zbędne. Kupiłam 3 komplety. Mój synek urodził się mając 2850 g, i 50 cm - do szpitala spiochy dowoziła mi przyjaciółka (pożyczała od znajomej spodziewającej się dziecka)...

- kupiłam chyba 7 paczek pampersów 1. Miś zużył niecałe 3 młody rycerz

- jak miał miesiąc, kupiłam mu matę edukacyjną. Byłam zrozpaczona, że nie macha nóżkami i rączkami z radości, i zawiedziona że leży na macie tak samo jak w łóżeczku - gapiąc się na regał z książkami winking smiley

- na pierwsze spacery ubierałam go jakby był styczeń (a był wrzesień). Dopiero po kilku tygodniach troszkę wyluzowałam. A przecież wiem, że dziecka nie można przegrzewać...


MAMA (offline)

13-07-2009 15:13:48

Warszawa
hmmmm - nikt nie popełnił żadnych błędów, nawet "tyci-tyci", tylko ptysiowa?


jmijeczka (offline)

13-07-2009 16:29:28

Wlkp
Heheh ja popelnilam ale nie moge sobie przypomniec.. jak sobie pomysle to cos nabazgram smiling smiley

zebrrra (offline)

13-07-2009 22:03:29

u mnie głównie wpadki ubraniowe...
kupiłam śliczne body na rozmiar 56 smiling smiley nawet nie starałam się tego młodej zakładać, bo była taka krucha, że ciężko by było założyć jej cokolwiek przez głowę. nie wspomnę już o tych wszystkich dżinsach extramodnych LOL , sweterkach, bucikach itp. (oczywiście na rozmiar 56) winking smiley


Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

— Alighieri Dante



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-07-13 22:07 przez zebrrra.

jmijeczka (offline)

13-07-2009 22:09:57

Wlkp
Wlasnie:
- body 56.. dla mnei tez porazka.. balam sie ubrac sokolwiek takiemu maluszkowi.. grinning smiley
- wanienka ONDA - duza, ciezka, teraz w ogole juz nie praktyczna
- łóżeczko drewniane - zdecydowanie lepsze okazalo sie turystyczne
- chusta do noszenia - moja mała poporstu nie byla przyzwyczajona do nsozenia i nie chciala byc noszona, chusta lezy w szafie

zebrrra (offline)

13-07-2009 22:29:39

zapomniałam o wanience- kupiłam najmniejszą, z której młoda już wyrosła więc musiałam zaopatrzyć się w większą. dobrze, że w ostatniej chwili zrezygnowałam z zakupu wanienki Fishera z leżaczkiem, bo też podobno słabo się sprawdza.
chusta u mnie tez początkowo leżała w szafie, ale już się przydaje.


Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

— Alighieri Dante

Lucia (offline)

14-07-2009 10:33:38

Cytuj
jmijeczka
Wlasnie:
- łóżeczko drewniane - zdecydowanie lepsze okazalo sie turystyczne
U mnie na odwrót - mamy 2 łóżeczka - drewniane na piętrze w sypialni, a turystyczne na parterze, żeby z Młodym nie biegać w te i nazad. Z turystycznego prawie wcale nie korzystaliśmy, więc wyladowało na strychu, coby kurzem nie zarastać. Nie wspomnę już o tym, że jak Mikrus miał 11 miesięcy, to skubany wspiął mi się w łóżeczku turystycznym, przechylił i o mało nie wyleciał. Szkoda tylko, że tyle kasy na nie wybuliłam the finger smiley

malgorzatap (offline)

15-07-2009 12:04:07

Hjørring
poniewaz Macius jest moim trzecim dzieckiem wiec bledów uniknelam (jak na razie) ale przy Michale :
zakup trzech smoczkow przed urodzeniem (wszyscy moi totalnie bezsmoczkowi)
zakup najrozniejszych zabawek - juz po kilku wizytach zabawkami moglam obdzielic kilkoro dzieci
gotowanie wlasnych zupek od pierwszego dnia wprowadzania nowych pokarmow - efekt: za zadne skarby nie chcial wziac do ust sloiczkowego zarcia co okazalo sie gehenna w przypadku podrozy,szczegolnie w upalne miesiace i w miejsca bez mozliwosci gotowania - plul tym dalej niz widzial (a moje wcinal w kazdej ilosci i zawsze) - teraz zaczelam od sloiczkow (pora roku czyli wczesna wiosna tez temu sprzyjala bo nowalijki be a stare warzywa tez jakies nie bardzo) teraz jest na moim jedzeniu ale w razie czego sloiczek zje (moze juz z mniejszym entuzjazmem niz domowe i nie w takiej ilosci ale problemu nie ma)
wiecej grzechow nie pamietam ale jak mi sie przypomni to napisze


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Życie nie powinno być podróżą do grobu. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA..."

Lucia (offline)

15-07-2009 20:38:54

Z moich błędów - za późno nauczyłam Mikrusa samodzielnego zasypiania w łóżeczku. Teraz zrobiłabym to ze 3 miesiące wcześniej.

Lenka (offline)

20-07-2009 16:59:54

Gorzów
Podobnie jak Ptysiowa miałam problem z właściwym ubieraniem. Olina urodzona w listopadzie, więc mnie się wydawało, że trzeba ją ubierać - nawet w domu - tak, jakbyśmy mieszkali na Syberii w nieogrzewanej lepiance. Męczyłam moje biedne dziecko z jakiś miesiąc - póki moja siostra mnie nie wyprostowała.


Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1581298, Użytkownicy: 73683.
Ostatnio dołączył/a Eduzabawa.

Statystyki tego forum
Wątki: 87, Posty: 1596.