Dieta mamy karmiącej

Wysłane przez jmijeczka 

jmijeczka (offline)

22-04-2009 21:52:37

Wlkp
NAPOJE

Pij bez obaw:
– wodę mineralną niegazowaną,
– słabą herbatę lub bawarkę,
– herbaty owocowe i ziołowe,
– kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
– soki owocowo-warzywne,
– kompoty,
– jogurty naturalne, kefiry, maślanki

Unikaj:
– napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)

MLEKO i PRZETWORY MLECZNE

Jedz ostrożnie:
– jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)

OWOCE

Jedz bez obaw:
– banany,
– brzoskwinie,
– jabłka,
– maliny ,
– jeżyny,
– porzeczki,
– agrest,
– soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców

Uważaj na:
– truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają),
– gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki),
– owoce suszone (konserwowane chemicznie),
– soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców

WARZYWA

Jedz bez obaw:
– ogórki,
– buraki,
– marchewkę,
– ziemniaki,
– kapustę pekińską,
– kukurydzę,
– pietruszkę,
– koperek,
– soję,
– szpinak,
– młodą fasolkę szparagową,
– dynię,
– kabaczek,
– cukinię,
– wszystkie rodzaje sałat

Uważaj na:
– cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia,
– kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka,
– pomidory i seler - zawierają silne alergeny,
– paprykę, chrzan, pory, grzyby

PIECZYWO

Jedz zwłaszcza:
– ciemne i pełnoziarniste

Uważaj na:
– pieczywo z konserwantami

KASZA, RYŻ, MAKARON

Wybieraj zwłaszcza:
– pełnoziarniste – jedz kilka razy w tygodniu

JAJKA

Jedz zwłaszcza:
– ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo – 2-3 razy w tygodniu

Uważaj na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko

RYBY

Jedz najlepiej:
– morskie (ugotowane lub pieczone) – dwa razy w tygodniu

Unikaj:
– surowych ryb, np. sushi,
– konserw rybnych i ryb marynowanych

MIĘSO

Jedz bez obaw (dwa razy dziennie):
– mięso białe (drób, mięso z królika),
– chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu),
– mięso grillowane lub duszone

Unikaj:
– tłustych wędlin, mięsa smażonego,
– cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)

SERY

– jedz ostrożnie, są ciężkostrawne

Uważaj na:
– sery pleśniowe,
– pikantne sery i twarożki,
– w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego

TŁUSZCZE

Używaj bez obaw:
- masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów),
– oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)

Unikaj:
– smalcu i oleju arachidowego

SŁODYCZE

– możesz jeść w ograniczonych ilościach

Uważaj na:
– miód, czekoladę, kakao, mak

ORZECHY

– uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe

ALKOHOL

– wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione
– możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu

PRZYPRAWY i DODATKI

Przyprawiaj bez obaw:
– świeżymi ziołami,
– koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem,
– majerankiem,
– kminkiem,
– innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi

Uważaj na:
– barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności,
– paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki),
– majonez,
– ketchup,
– sól i cukier (w dużych ilościach)

Obserwuj, jak na Twoją dietę reaguje maluch - jeżeli po spożyciu jakiegoś pokarmu zauważysz u niego niepokój, objawy kolki jelitowej lub wysypkę, to pokarmu tego powinnaś unikać dopóki układ pokarmowy malca nie dojrzeje na tyle, aby go tolerować.

źródło: www.polki.pl



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-07-03 19:04 przez MAMA.

Sympatyczna (offline)

18-06-2009 17:09:38

ciekawe, że "na Zachodzie", a zwłaszcza w USA nie ma żadnych schematów i wzorców żywienia dla mamy karmiącej, nie słyszeli o niezalecanej fasoli, kapuście itp... winking smiley czyżby mniej delikatne brzuszki miały tamtejsze dzieciaczki??




Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić

jmijeczka (offline)

18-06-2009 20:32:39

Wlkp
Hehe ciekawe jest tez w Irlandii, jak w szpitalu po porodzie daja do jedzenia frytki i smazona kielbase.. bo tak podono nie ma mody na karmienie tongue sticking out smiley I jak Polka rodzi i chce karmic.. to.. chyba musi przyjsc z wlasnym wyzywieniem..

malgorzatap (offline)

18-06-2009 21:29:11

Hjørring
w Danii jest moda na karmienie i je sie wszystko jak sie karmi (od dnia porodu)


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Życie nie powinno być podróżą do grobu. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA..."

jmijeczka (offline)

18-06-2009 21:45:18

Wlkp
No to podobnie jak i tu z ta moda na karmienie.. w zasadzie mi tez polozna mowila ze mam jesc wszystko.. i na poczatku tak jadlam. .ale nie wiem czy pamietasz u nas bardzo szybko pojawil sie problem z alegia i nietolerancja laktozy. wiec przestrzegalam rygorystycznej diety.. nawet bardziej niz to co napisalam w poscie powyzej..
A w zasadzie ciesze sie ze taki nacisk jest na laktacje.. w szpitalu dzieki poloznym nauczylam sie karmic a mala ssac... mialam problem z brodawkami.. dziecko ni cholere nie potrafilo zlapac .. w koncu przyszla polozna, wechala (doslownie) malej piers.. wystarczylo dwa razy dobrze przystawic i pieknie zaciagnela.. nie znam naszczescie problemu z popekanymi brodawkami i kamienie przez nakladki.. wszystkim zycze takiej poloznej grinning smiley

malgorzatap (offline)

18-06-2009 21:53:00

Hjørring
jmijeczka oczywiscie - zalecenia sa takie,zeby jesc wszystko a w przypadku problemów zastosowac diete eliminacyjna opierajac sie na tym co moze byc alergenem a co nie, a nie stwierdzeniu,ze kapusta u mnie powoduje wzdęcia to dlatego malec ma kolkę bo to bzdura. Rygorystyczna dieta u wszystkich nie ma sensu.


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Życie nie powinno być podróżą do grobu. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA..."

jmijeczka (offline)

18-06-2009 22:00:34

Wlkp
Zgadza sie.. moja kolezanka ma synka w wieku Emi, od poczatku jadla wszystko.. gołąbki i inne dla mnie niewyobrazalne rzeczy.. małemu nic nie bylo.. ale co ciekawe.. dopiero teraz, w 9 meisiacu dostal alergii, najprawdopodobniej na mleko krowie..

zebrrra (offline)

28-07-2009 10:53:26

Ja tez od początku jadłam wszystko. Przez pierwszy miesiąc unikałam tylko potraw wzdymających, bo bałam się, że małą będzie bolał brzuszek, ale chyba nie musiałam z tego rezygnowac.
W szpitalu natomiast położna była przerażona, gdy zobaczyła mnie z jabłkiem smiling smiley Nakrzyczała na mnie, że nie wolno jeść surowych jabłek jak się karmi. Zapytałam mamę jak to jest z tymi jabłkami i powiedziała, że mogę spokojnie jeść. No więc jadłam i problemów żadnych nie było.


Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

— Alighieri Dante

Monika76 (offline)

07-02-2010 19:21:39

Łódź
Witam,
Ja też karmię mojego 2miesięcznego maluszka piersią i staram się przestrzegać diety, może niezbyt rystykcyjnie bo nie mogę się powstrzymać od co poniekótrych potraw (np śledzik z cebulką....). I za każdym razem kiedy małego męczą gazy - ja mam wyrzuty sumienia, że coś zjadłam nie tak, a jego ojciec patrzy na mnie jak na wyrodną matkę, która krzywdzi własne dziecko podając mu do jedzenia jakąś truciznę... Przyznam że męczy mnie ta sytuacja, i gdyby nie to, że wiem że pierś jest dla dziecka najlepsza, to zrezygnowałabym z karmienia...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

monix (offline)

08-02-2010 13:51:37

Monika76 moim zdaniem niepotrzebne masz wyrzuty sumienia. Ja tez karmię piersią i kiedy mały skończył dwa tygodnie po prostu dałam sobie spokój z dietą mamy karmiącej. Jem wszystko, początkowo zaczynałam od małych porcji i obserwowałam jak mały reaguje. Gdybym jadła tylko to co nakazała położna ( w ramach dietki) to mój jadłospis składałby się wyłącznie z ryżu, kurczaczka i gotowanej marchwi. A śledzik jest pycha...winking smiley. A jeżeli tatuś dziecka jest taki mądry to w ramach wsparcia może niech spróbuje trzymać dietę razem z Tobą?winking smiley Zakładam się, że po trzech dniach miałby dość....


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1584033, Użytkownicy: 73686.
Ostatnio dołączył/a Kamila9326.

Statystyki tego forum
Wątki: 128, Posty: 2365.