Słodkie mamusie czyli cukrzyca ciążowa

Wysłane przez basssia87 

basssia87 (offline)

01-10-2012 11:10:50

Węgorzewo
Witam się Kobitki smiling smiley

Zakładam ten wątek, ponieważ nie znalazłam nic podobnego. Może jest ktoś, kto jest akurat na takim samym etapie ciąży jak ja? A może doradzą coś doświadczone słodkie mamusie, które już przez to przeszły?

Zdiagnozowano u mnie cukrzyce ciążową. Test obciążenia glukozą 75g robiłam w 19t 4d. Wynik naczczo 105mg/dl, po dwóch godzinach 154 mg/dl. Byłam już na pierwszej wizycie u diabetologa. Dostałam rozpiskę co mam jeść, i mierzenie cukru 4 razy dziennie: naczczo i godzine po 3 głównych posiłkach. Może jest ktoś, kto doradzi jak interpretować minimalnie podwyższony cukier? Po dozwolonych produktach też czasami jest sporo podwyższony. Co jesć?

Zapraszam do dzielenia się radami, swoimi wątpliwościami.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Anonimowy użytkownik (offline)

02-10-2012 21:51:19

hej

ja też przechodziłam to w ciążysad smiley na pytanie co jeść,odpowiem tak : na pewno jeść. większość kobiet w ciąży,które dowiadują się o cukrzycy,drastycznie ogranicza jedzenie. mało jedzenia-niższy cukier. nie tędy droga.konsultować z lekarzem idawki insuliny (jesli jej wstrzykiwanie jest koniecznie),tak by dostarczać odpowiednią ilośc kalorii i składników odżywczych.u Ciebie Basssia, jak widzę,wystarczająca jest odpowiednia dieta. i dobrze smiling smiley u mnie nie podziałała zmiana nawyków żywieniowych i musiałam się kłuć sad smiley co do menu,to wyeliminowałam białe pieczywo na rzecz ciemnego żytnigo na zakwasie bądź chrupkiego żytniego (żarłam wasę).nie jadłam nic smażonego.oczywiście zero słodyczy i słodkich napojów.omijałam ziemniaki-zastąpiłam kaszami i ryżem (dla mnie optymalną porcją było pół woreczka).do każdego posiłku warzywa,najlepiej w postaci surówek. zasmażana marchewka lub buraczki-koszmar,cukier rósł jak szalony. zupy jak najbardziej. z tym,że trzeba uważać na "wkładkę" czyli makaron,ziemniaki właśnie,gotowaną marchewkę.niby cukrzykom zaleca się chudy nabiał,ale moja diabetolog stwierdziła,że w stanie błogosławionym lepsze jest mleko 2% niż bardzo chude. piłam więc 2%.ale w bardzo małych ilościach. mały jogurt naturalny - w jednym posiłku pół,bo bardzo mi podnosił cukier.winogrona,banany,nektarynki-darowałam sobie,za słodkie. ale mi wyszedł bełkot...przepraszam,piszę z głowy,co rusz,to sobie coś przypominam...
z wahaniami cukru często jest tak,że mierzony po identycznym posiłku,spozytym o identycznej porze,różni się diametralnie.po prostu człowiek nie jest maszyną. idąc dalej-każda osoba zmagająca się z cukrzycą będzie inaczej reagować na te same pokarmy. ja również mierzyłam cukier 4 razy dziennie.na początku zapisywałam co zjadłam,a potem analizowałam i na tej podstawie układałam menu. łatwo nie było,bo nie jadam mięsa.
moja córka urodziła się zdrowa grinning smiley ja przez pół ciąży marzyłam o kilogramach ciastek i czekolady tongue sticking out smiley warto mieć pod ręką tabele wymienników węglowodanowych i z nich korzystać przy planowaniu obiadu winking smiley
ja niestety muszę z nich korzystać do dziś. i do końca życia się to nie zmieni angry smiley no chyba że urodzi się geniusz,który wynajdzie lekarstwo na to paskudztwo spinning smiley sticking its tongue out

basssia87 (offline)

03-10-2012 14:22:50

Węgorzewo
Dziękuje majunia smiling smiley

Wczoraj znowu byłam u diabetologa i narazie obyło się bez insuliny. Ale jak tak dalej będzie to niestety nie będzie wyjścia. Byłam też u dietetyczki i przede wszystkim mam jesć więcej, częściej. Ułożyła mi przykładowy jadłospis. Ale nie bardzo on mi się podoba. Na przekąski między posiłkami głównie kanapki. No i o obiadach tak na odpierd... mówiła, że nie bardzo mam pomysły. O zupach wspomniała, że w każdej postaci są dobre. Może masz jakieś ciekawe pomysły "gotowce" na obiad, kolacje i te cholerne przekąski??? Bo na tym co ona mi podała to za dużo nie pociągne. Najgorsze, że lubie takie typowo polskie jedzenie sad smiley Ale dla malutkiej moge zrezygnować ze wszystkiego, oby tylko było dobrze.

No i ta dietetyczka wspomniała o insulinie. Pytałam o minimalne przekroczenia typu 123/127? Czy to napewno już wtedy jest konieczna insulina?


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

gosia_rojek (offline)

03-10-2012 20:24:38

Kraków
Basssia87 spokojnie, grunt to nie panikować, wszystko będzie dobrze ja musze sie teraz zająć swoim synkiem bo trzeba go nakarmić wykapać i uspić, ale potem postaram sie usiąśc na chwile i troche Ci popodpowiadać, u nas na październikóweczkach jest nas 4 z cukrzycą, z czego 3 pielęgniarki hehe los bywa przewrotny, a może lepiej bo umiałysmy sobie poradzićsmiling smiley ja juz co prawda w piatek urodzę najprawdopodobniej ale zawsze w miare mozliwości pomoge o podpowiem zmagam się z tym cholerstwem od 26tyg od 30tyg jestem na insulinie i jest ok naprawdę. Patentów na obiady wyrobiłam kilkanaście i to wcale niezłychwinking smiley plus tego wszytkiego jest taki że przytyłam tylko 7kg (gdzie w pierwszej ciąży 22kg) a jem po 10posiłków i czasem to mi niedobrze jak na jedzenie patrzę ale dla małej wszytko i dałam radę, mam nadzieję że jak urodze już będe mogła odstwaic insulinę i o cukrzycy zapomnieć. Postaram się zajrzeć za jakies 2 godz i troche Ci napisać co u mnie zdało egzamin. Dla mnie to co napisała majunia to bardzo drastyczna dieta ale czasem tak trzeba i nie ma rady.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

basssia87 (offline)

03-10-2012 20:59:16

Węgorzewo
gosia_rojek no to czekam z niecierpliwością smiling smiley Właśnie mam problem z rozpisaniem tych godzin, ile posiłków, kiedy i jakie? I jak masz jakieś fajne pomysły na śniadania-kolacje i przede wszystkim obiady to poproszę.

Z góry dziękuję za rady, bedę wdzięczna

U nas na lutówkach jestem sama z cukrzycą i ciągle tylko głowe dziewczynom zawracam. Mam nadzieje, że więcej nas nie będzie. Bo Dziewczyny jeszcze przed glukozą. A mi tak dziwnie już w 19t kazał gin zrobić.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

gosia_rojek (offline)

03-10-2012 23:08:56

Kraków
Kiedy ja trafiłam do diabetologa w 28tyg (3tyg czekałam na termin i sama próbowałam z dietą) byłam 3kg na plus cukry były ok ale wydawało mi się że dieta to unikać tego co słodkie, smazone i ciężkostrawne. No i wychodziło z tego generalnie mało jedzenia, jadłam co 2-3godz ale kiepsko bo zamiast przybierać na wadze chudłam, dzidzia była mała, ja miałam anemię i wogóle miałam wszytkiego dość no ale cukry były w normie o ironio ( od razu dodam tu że troszkę przekroczony cukier te 123 czy 127 to nic, dla sprawdzenia możesz sie od razu ukłuc w inny palec i zobaczysz że wynik będzie sie róznił, czasem będzie wyższy a czasem niższy te glukometry mierzą cukier orientacyjnie ) ja sie po pewnym czasie przestałam przejmować.
Po tych trzech tyg trafiłam do lekarza w końcu dostałam nowy glukometr bo mój był nie z tej firmy która lubiła pani doktor przeszłam szkolenie na temat diety i samokontroli i tak wyposazona dostałam tydzień na wyrównanie cukrów które niestety wraz z wzrostem ciaży rosły, aha no i Pani dr zaleciła 10posiłków równiutkie 2400kcal i ostrzegła że jak przez 4tyg nie przytyję przynajmniej 2kg to mnie do szpitala skieruję na dokarmianie. U mnie generalnie to problem z tym cukrami był rano, miałam wysoki na czczo tak ok 100 i posniadaniu mi trochę wywalało, potem juz jesli trzymałam sie diety było ok. Niestety tego porannego cukru nie dałam rady obnizyc bo jesli nie zjadłam ok 22.30-23 i to porządnej kolacji to rano oprócz tego cukru wychodził mi tez aceton w moczu, (mam takie specjalen paski do badania acetonu i cukru w moczu) a ten podobno bardzo groźny dla dziecka jesli sie utzrymuje, no i tak w koło macieju jak zjadłam mało albo wczesnie to rano aceton a jak pojadłam jak nalezy to rano cukier we krwi 105. Płakac mi się chciało, po tyg na jedzenie nie mogłam juz patrzeć bazowałam głównie na kanapkach a waga stała w miejscu. Po tyg wróciłam do tej poradni dostałam insuline na noc i na dzień z tym że na noc systematycznie zwiekszałam sobie te dawki tak żeby osiągnac wreszcie dobry cukier na czczo a nie mieć acetonu, rano do sniadania tez na poczatku zwiekszałam ale tych juz nie trzeba było duzo, za to do obiadu i kolacji od początku miałam po 1j i do dzis to starcza, a teraz tak jak to osiagnełam.
Poniewaz w ciazy cukry najczęsciej wahaja się z rana więc rano na początku jadłam 3 sniadania na pierwsze 1 kromkę ,na drugie 1 i na trzecie 2 tak od 7-7.30 żeby się do 11 wyrobić (co 1,5godz około) i z rana generalnie sama wędlinę, parówki ale uwaga dobre jakieś co maja z 80% mięsa te tanie niestety podnosiły cukier, wędliny możesz jeść bez umiaru tylko tez najlepiej jakies porządne, bo wszytkie konserwowe, mielonki itp maja konserwanty sa z zalewy a te maja cukier niestety. Niestety tu tzreba zainwestować i kupowac takie powyżej 20zł za kg to juz są ok, przeważnie, żadnych boczków karczków tłustych testowałam mimo insuliny podnosiły cukier, potem tak jem tez ryby te sa bardzo ważne zwłaszcza że u ciebie dzidzia dopiero sie rozwija i potrzebuje tych olejów omega3 czy jakos tak do rozwoju układu nerwowego. jadłam makrele w oleju własnym albo roslinnym, sledzie po wiejsku oczywiście te wszytkie zalewy i oleje odsączałam, nie kupuj w pomidorach tez maja cukier w tych zaprawach, generalnie co kupujesz sprawdzaj po prostu skład na etykietach. Oczywiście do wyrzucenia keczup, majonez, musztarda, majonez możesz sobie zrobić sama i takiego mozna jeść nie za dużo ale mozna ja nawet sałatki zaczełam robić i zajadałam. U mnie mowy nie ma o nabiale rano śmietana, ser, mleko, słodkie jogurty odpadają bardzo podnosza cukier. Chudy twaróg, jogurty naturalne, kefir pozwalam sobie od obiadu i jest ok nawet sobie narzucam trochę żeby wapno zjadać. po południu tez owoce prędzej jabłka kiwi maliny truskawki grejpfruta jest ok, banany i winogrona odradzam te sa najsłodsze i cukier rosnie po nich bardzo. Generalnie w internecie znajdziesz tabelki z indeksem glikemicznym i te owoce i wazywa któr maja niski indeks mozesz jeść spokojnie, te które średni z umiarem, tych co wysoki lepiej unikać.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

gosia_rojek (offline)

03-10-2012 23:26:27

Kraków
spokojnie możesz jeść bez umiaru: pomidory, ogórki, kapustę kiszoną, cebulę, paprykę, szczypiorek, rzodkiewki, sałatę kapuste piekińską, kalafior brokuły, szpinak pieczarki. poprzeglądaj tę stronę jest tam troche bzdur ale generalnie jest fajnie napisane sa tez przykładowe diety [link widoczny po zalogowaniu] i ja na początku bazowałam na tej tabelce z indeksem glikemicznym: [link widoczny po zalogowaniu]
Obiad jem ok 13-14 podwieczorek ok 16 pierwsza kolacja ok 18-19, druga 21 trzecia ok 23,
Na podwieczorek zwykle jakąs kanapkę i jogurt naturalny, czasem owoc
na kolację kombinowałam czasem jaks sałatkę, galaretke drobiową grilowana kiełbaskę po niej było ok tylko skórke przypieczona wyrzucałam, tu juz sobie mogłam pozwolic na jakis pasztet na kanapce serek ziarnisty
na drugą kolacje albo jakąś kanapkę albo jogurt albo kefir jesli nie jadłam wczesniej
Na ostatnia kolację jadam duża pszenna bułkę z żółtym serem albo topionym i do tego pół kubka mleka (to zalecenie pani doktor żeby uniknać acetonu rano) i dobra wiadomość po tej kolacji juz cukru nie mierzę i dobrze bo wole nie wiedzieć ile mi tam wywalasmiling smiley ale jak kazali tak robię, jak próbowałam oszukiwać zjeśc za wczesnie albo za mało to rano naprawde mi ten aceton wychodzi wysoki a cukier wcale niemały, dzidzia sie wtedy mało rusza ja jestem ospała i zmęczona, nie warto eksperymentować.
Tak to ogólnie wygląda dziś juz mam dość bo padam. Jutro Ci napisze o tych obiadach bo troche eksperymentowałam ale to jest temat rzeka POstaram się jutro jak mały do przedszkola pójdzie. Mam nadzieję że troche pomogłam póki co.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

aldona4 (offline)

04-10-2012 09:08:35

Rzeszów
Hejka winking smiley
Ja też mam problem z cukrem. Byłam na razie na 2. wizytach u diabetologa. Ja na czczo mam dobry i po kolacji też mam dobry. Aceton mi jak na razie tylko 2 razy wyszedł w moczu. Mogę raz na jakiś czas pomijać mierzenie cukru na czczo i po kolacji i aceton mierzę co 2-3 dni. Za to zawsze muszę mierzyć cukier po śniadaniu i po obiedzie, bo parę razy mi się zdarzył za wysoki. Rzeczywiście czasem tak mam – jak napisała Gosia Rojek, że po tym samym posiłku pierwszy pomiar jest dobry, a drugi za wysoki. Szczerze to nie wiem, czemu tak jest. Diabetolog mi się pytała, a ja nie wiem, bo trzymam tę dietę, tak jak mi kazała. I w ogóle na 2. wizycie nic nowego się nie dowiedziałam. Ja w pierwszym tygodniu mierzenia cukru wyniki miałam ok. (tylko raz podwyższony cukier), a w drugim tygodniu już gorsze. Teraz jest 3. tydzień, jak walczę z cukrem. Ograniczyłam ilości jedzenia przypadające na 1. posiłek. Jak do tej pory, to przytyłam 10 kilo od początku ciąży. Owoców już prawie nie jem (sporadycznie - słyszałam, że można, ale w połączeniu z białkiem lub tłuszczem). Ja mam trzymać dietę na 1800 kcal i spacerować 30 min. dziennie (w zasadzie raz spaceruję więcej, a innym razem w ogóle – pracę mam siedzącą – 8h.). Jem co 2,5 – 3 godzin.




ninka2424 (offline)

04-10-2012 10:59:19

Warszawa
hej ja tez mam problem z cukrem ale dopiero na 19 pazdziernika mam wwizyte poradni diabetologicznej ale z tego co wiem to culier bede musiala miezyc 3 razy dziennie.


[link widoczny po zalogowaniu]

gosia_rojek (offline)

04-10-2012 22:13:23

Kraków
Nie wiem jak wy dziewczyny ja cukier musze mierzyc 6 razy dziennie + do tego 4 razy insulina ale juz mam nadzieję koniec bo jutro jade do szpitala i mam nadzieję urodzić. Stąd mój post zwłaszcza do basssia87 obiecałam podesłać troche pomysłów na obiady i kolacje ale juz nie zdąże bo musze sie przygotować na jutrzejszy poród, a najprowdopodobniej cięcie cesarskie Mam nadzieję ze w przyszłym tyg będę juz w domu i wtedy wam podeślę kilkanaście smacznych a możliwych do zjedzenia dla cukrzyka przepisów.
Aldona4 nastaw sie na to że cukry będa coraz gorsze wraz ze wzrostem ciazy, dzidzia coraz wieksza trzustka nie wyrabia i stąd te cukry coraz gorsze, ja walczyłam miesiąc na samej diecie i mimo że bardzo sie pilnowałam nie dałam rady, z insulina jest o tyle lepiej że czasem mozna sobie nawet cos niedozwolonego pozwolić tak że ma to swoje plusy więc się jej nie bójcie, I ogranicz spozycie na jeden posiłek a jedz częściej nawet co 1,5 godz po pare kęsów,
No i ja mam przykaz od diabetologa w dniu porodu insuline odstawić i zobaczymy co będzie, dawek nie mam dużych więc mam nadzieje że sie uda i za pare dni zapomnę o cukrzycysmiling smiley
Trzymajcie za Nas kciuki jutro żeby Malutka urodziła się się jutro zdrowa i ślicznasmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1561859, Użytkownicy: 73672.
Ostatnio dołączył/a lena566.

Statystyki tego forum
Wątki: 255, Posty: 2671.