Jak powiedziec szefowi

Mam problem z tym ze nie umiem sobie poradzic jak powiedzieć szefowi o ciazy. Pracuje od 3 lat w sklepie, jestem w nim sama nie mam żadnych innych wspolpracownikow, zmiennikow itd. Szefa mam 350km od mojego miasta a jestem w pierwszej ciazy zle sie czuje mdli mnie itd chcialabym pamiętać ten okres jako wyjątkowy i skorzystać z l4 itd ale nie potrafię mu powiedzieć o tym bo nie chce zostawiać go tak, wiem ze bedzie mial problem znaleźć kogoś na moje miejsce i może byc dla mnie bardzo nie mily, bo ciężko mi bylo ostatnio wyjść 15min wcześniej w pracy, juz mialam nie mile komentarze w tym kierun

Słońce nie możesz się przejmować szefem tylko dlatego że on nie potrafi zapewnić zaplecza jesli chodzi o personel.
To jest Twoja pierwsza ciąża i po co Ci dodatkowe nerwy. Dbaj o dzidziusia bo teraz oboje jesteście najważniejsi.
To jest prawnie unormowane ze jeśli jesteś powyżej 3miesiaca ciąży to nie może Cie zwolnić.
Powiedz mu normalnie jak jest, nie warto kręcić.
Rozmowa i to szczera powinna pomóc.
Razem zastanówcie się jak to zrobić żeby było dobrze. A jeśli będzie robić Ci problemy to istnieje cos takiego jak inspekcja pracy.
Jako pracownik masz swoje obowiązki ale również prawa które on musi przestrzegać.

Łaski Ci z niczym nie zrobi a uwierz ze ciąży na dłuższą metę nie da się ukryć...
Poza tym może jeśli ktoś się znajdzie to po prostu zrób gruntowne szkolenie z obsługi sklepu tej nowej osobie. Chcieć to móc



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-01-13 22:22 przez Nuki20.

Najważniejsze jest Twoje zdrowie. Im szybciej mu powiesz tym lepiej, bo będzie mógł znaleźć zastępstwo za Ciebie.

i jak się sprawa rozwiązała? za bardzo patrzysz na innych, a za mało na siebie, dziewczyny mają rację...

Tez mnie to badzo ciekawi...

w takich sytuacjach warto zadbac o siebie, może jakaś terapia z [link widoczny po zalogowaniu] pozwoliłaby bardziej uwierzyć w siebie i nauczyć się stawiać na swoim, bez przejmowania sie o tym co pomyślą inni

Kurde, to jest w ogóle takie niesprawiedliwe, że w musimy się martwić takimi rzeczami...