Komentarze

• laska | 17-04-2012 23:01:27 | zgłoś naruszenie

  Aniu powodzenia w karmieniu córci:) Myśl pozytywnie - to pomaga.

  

• karola08255 | 17-04-2012 23:43:32 | zgłoś naruszenie

  Brak pokarmu to przedewszystkim nasza wina nas matek niestety iż jest to spowodowane słaba lub mała dietą,brakiem odpowiedniej ilości płynów dostarczanego do organizmu,a przedewszystkim zbyt mało przystawiania dziecka do piersi w ciągu doby!Rada z własnego doświadczenia:Jedz i pij chociaż nie masz na to ochoty ale w tych sytuacjach myśl o dziecku i to pomaga a przedewszystkim przykładaj maluszka do piersi jak najczesciej,może nawet ssać pusta piers co spowoduje że będą produkowac coraz wiecej mleka a dokarmianie tylko pogarsza produkcje odpowiedniej ilosci pokarmu dla malca.powodzenia:)

  

• aniaps | 18-04-2012 10:53:20 | zgłoś naruszenie

  Tu się z Tobą nie zgodzę. Dam o dietę. Jem wyłącznie gotowane posiłki nic powodującego wzdęcia, dużo warzyw, błonnika. Wodę niegazowaną wlewam w siebie litrami do tego piję herbatki na laktację. Ostatnimi czasy córeczkę przystawiałam do piersi na każde jej żądanie, co godzinkę. Po mimo to była głodna, marudna, niespokojna i płaczliwa. Odkąd pediatra zasugerowała że ona nie dojada i zaczęłam dokarmiać ją mlekiem modyfikowanym to nie to dziecko, spokojna , więcej śpi. A ja podaje jej teraz pierś jak czuję że mi się pokarm nazbierał. Jedynym argumentem który może mieć wpływ na gorszą laktację jest moim zdaniem przemęczenie. Większość dnia spędzam sama z Zuzią, mąż pracuje. Na mojej głowie są zakupy obiad, porządki i opieka nad dzieckiem. Nie powiem że mąż mi nie pomaga jak jest w domu, ale jak wspominałam przez większą część dnia go nie ma.

  

• 18-04-2012 14:37:01 | zgłoś naruszenie

  Aniu, życzę Ci abyś miała jak najwięcej pokarmu. Ja Karolkę karmiłam dość długo i wcale tego nie żałuję, chociaż niektórzy się krzywo patrzyli. Było mi bardzo ciężko kiedy nadeszła pora na odstawę, dlatego domyślam się co czujesz.
  Najważniejsze to to, abyś się nie obwiniała i była silna, bo Zuzia nie tylko potrzebuje Twojego pokarmu, ale przede wszystkim Twojej miłości i szczęśliwej mamy. Trzymam kciuki.

  

• karola08255 | 20-04-2012 00:27:52 | zgłoś naruszenie

  Droga aniaps:Przepraszam,ale ja napisałam ogólne powody i częste niestety braku pokarmu:)A jeśli sytuacja wygląda tak u Ciebie,jak napisałaś,no to po prostu Twój organizm działa i zareagował w własny sposób na macierzyństwo!Po prostu jak napisała morawinka w drugim zdaniu wiara i sila w wlasne możliwości jest najważniejsza!Ja przy pierwszym dziecku miałam cieżko,poród wywoływany co spowodowało też krótki okres karmienia tylko 2miesiące,straciłam pokarm z niczego nic:(znowu z drugim maluszkiem jest inaczej,poród sam z siebie,bez problemów i wogóle,karmię do tej pory a maluch skończył przedwczorej 4miesiące i mam zamiar karmic przynajmiej do roku jak na to mój organizm pozwoli:)teraz to co wiem o karmieniu piersia to jest po prostu kosmos przy pierwszym dziecku nie wiedziałam nawet jednej setnej co teraz wiem a to dzieki ginekologowi który mi dał super "poradnik dla matki karmiącej piersią".
  Nie wiem co by Ci tu doradzic mądrego,byś nie musiała latać robić tej butli i wogóle,a mogłas maluszkowi dac to co najlepsze:(Ale życze Tobie i Malutkiej jak najlepiej i byście jak najdłużej wytrwały w tej wspaniałej więzi która łaczy was podczas karmienia:)Powodzenia!

  

• aniaps | 24-04-2012 19:19:14 | zgłoś naruszenie

  Też miałam poród wywoływany kroplówkami nie wiedziałam, że to ma wpływ na laktację ?

  

• 24-04-2012 19:21:34 | zgłoś naruszenie

  dziękuje za dobre słowo :O) ważne, że w ogóle możesz karmić :O) cieszmy się tym co mamy :O) powodzenia z karmieniem :O)

  

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.