Wszystko co mnie cieszy i smuci. Czyli to czym chciałabym się z Wami podzielić o mojej rodzince.

Utworzono: 2011-11-13

Mamo wracajcie ale już!!!

    Odkąd mąż wrócił, sporo jeździmy tu i tam, a to pokazać się rodzince, że mężulo wrócił cały i zdrowy, a to znów do pracy mężowskiej. Oj tego jeżdżenia i to jeszcze z dziećmi, to normalnie sport wyczynowy.  Jak parę dni temu byliśmy w jednostce u męża, to myślałam, że wojsko rozniosą w pył!!! Ja nie wiem, skąd te nasze Smerfy mają tyle energii i do tego na jednostce u taty czują się jak w domku! Wszyscy mundurowi, to wujkowie, przełożeni męża zadowoleni ze szczęśliwego powrotu swojego pracownika, to i naszym dzieciom pozwolili na małe szaleństwo. A co tam! Tylko ja się stresowałam i biegałam za jednym w jedną stornę, a za drugim w drugą stronę, żeby czegoś nie zbili, nie rozwalili, och.... Dlatego też następnym razem jak musieliśmy pojechać do pracy mężowskiej, to dzieci zostały u moich rodziców i mąż  ja autkiem pojechaliśmy sami. Wtedy można spokojniej pozałatwiać sprawy i dodatkowo mama z tatą mogli przejść się po kilku większych sklepach i pooglądać to i tamto, żeby wiedzieć gdzie co "zamówić u Gwiazdora". Oj wiele rzeczy przykuwało naszą uwagę, a najbardziej, to chyba ceny!!! Szaleją z cenami zabawek dla dzieci! Nas nie stać, by dwójce kupić zabawki za ponad 100-200zł. A teraz jeszcze nam dochodzi prezent dla mojej bratanicy, dla męża bratanicy! Można by jedną mężowską wypłatę na same prezenty dla dzieci wydać! Masakra!!! Trzeba innych, tańszych zabawek poszukać.

Ale wracając do tematu. Jak z mężem ranko o 7.00 wyjeżdżaliśmy od moich rodziców, to dzieci grzecznie jeszcze spały. Zadzwoniłam do mojej mamy jakoś po 14.00, co tam słychać i jak dzieci? Babcia powiedziała, że wszystko ok. dzieciaki wstały przed 8.00, potem zjadły małe śniadanko, obiad cały zjedli i jak ja dzwoniłam, to akurat z babcią bajki oglądali. Ksawery wyczuł, że babcia z mamą rozmawia, podszedł do telefonu i krzyknął: MAMO WRACAJCIE DO NAS ALE TO JUŻ!!!  Oczywiście najchętniej bym wróciła od razu, ale mężulo nie miał wtedy jeszcze wszystkiego pozałatwiane. I na moją odpowiedź, że jeszcze nie możemy, synuś odpowiedział to samo co poprzednio: WRACAJCIE DO NAS ALE TO JUŻ!!! Więc streściliśmy sie z mężem z resztą naszych planów na ten dzień i staraliśmy się jak najszybciej wrócić do naszych Smerfików:)

Komentarze

  • b176210671 | 13-11-2011 19:58:53 | zgłoś naruszenie

    Ania Smerfy czerpią energię z ...młodości:)Fajne te Twoje chłopaki!
  • AntZ | 13-11-2011 22:34:23 | zgłoś naruszenie

    Święta... brrr.. już się boję tych wydatków. Też mamy dwóch chrześniaków do obdarowania.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama 3 wspaniałych chłopaków oraz rosnącego w brzuszku Bąbelka :) W tym roku rodzina nam się powiększy :)
Listopad 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj