Ewa Urbanek

szatynka240 (offline)

Województwo: lubelskie

Miasto: Puławy

Zarejestrowana(y): 2009-12-16

napisz wiadomość

mój blog

odwiedziny: 809

Kliknij w ikonkę i zaczep osobę

Moje dzieci

więcej

Bartuś (Bartosz)

Urodziny:
03.02.2009

Imieniny:
21.04

książeczka zdrowia

Mateuszek (Mateusz)

Urodziny:
30.07.2013

Imieniny:
21.09

książeczka zdrowia

Ostatnie wpisy na blogu

• 19-11-2012 00:00:00

  Ach te instalacje .....

   Kurde nie wiem co myśleć .... Nadal czekam by dowiedzieć się czy jestem w ciąży - na test stanowczo za wcześnie. A dziś z szefem łaziłam po instalacjach na Zakładach Azotowych -...

  

  cały wpis

• 18-11-2012 00:00:00

  Moja mama ....

   Kocham ją na swój sposób, szanuje ale nie lubie jej odwiedzać, za bardzo po takiej wizycie jestem zirytowana i rozchwiana emocjonalnie. Dlaczego ? - ktoś zapyta, przecięż to twoja...

  

  cały wpis

• 17-11-2012 00:00:00

  Powrót po długiej nieobecności

  Dawno tu nie zaglądałam - wiele rzeczy w moim życiu się zmieniło. Synek ma już prawie 4 lata i jest małym przedszkolakiem - rozrabiakiem. Zmieniliśmy miejsce zamieszkania z bloku na...

  

  cały wpis

Ostatnie wypowiedzi na forum:

• 02-12-2013 14:13:05

  Hej Czekałam na ten wątek z niecierpliwością i wkońcu się pojawił. Dziewczyny, życzę wam bezproblemowych ciąż i szybkich porodów. Ja jestem sierpniówka 2013, 2 kreseczki na teście zobaczyłam 6.12 - termin miałam na 9 sierpnia a synek urodził się 30 lipca. To mój drugi synek - w ciąży zmagałam się z cukrzycą ciążową z insuliną, ale warto było teraz mam zdrowego maluszka. Trzymajcie się dziewczyny i powodzenia

  

  cały wątek

• 30-09-2013 21:07:34

  Dziewczyny ja tam nie czekałam na kontrole "zawieszenia" tylko zaczeliśmy z mężem współżycie jakieś 4 tygodnie po porodzie, dopiero w ubiegłym tygodniu byłam u ginka i dostałam tabletki antykoncepcyjne tzw. minipigułkę. Ja miałam cc więc krocze mnie nie bolało. Emilka fakt, że ciężko tak samemu przy dziecku wszystko robić ale jak nie ma pomocy to trzeba sobie radzić. Ja przy pierwszym synu też byłam rzucona na głęboką wodę, a lekko z nim nie było i jakoś dałam radę - a teraz mam dwójkę na głowie. Choć dla mnie teraz to inne macierzyństwo tzn. lepsze, do wszystkiego na luzie podchodzę, nie stresuje się za bardzo jak dziecko sobie troszkę popłacze a te wszystkie "dobre rady" słucham a i tak swoje robię. Grunt to się za bardzo nie zwariować. A twój pies nie jest zazdrosny o małą tzn. o to że mu teraz mniej czasu poświęcasz i mniej jest na dworku? Karolina ta trzęsąca się nóżka to być może dlatego, że dziecko ma jeszcze niedojrzały układ nerwowy lub poprostu było mu zimno. Mój synek też czasami tak ma i do tego również od czasu do czasu bródka mu drga. A co do zabaw do rozmawiam z nim, miziam go po policzku i ustach, masuje go po brzuszku i nóżkach, jak leży na brzuszku to przewracam go na plecki a potem znowu na brzuszek i tak wkółko aż mu się znudzi. Wiola mój synek też przeważnie od 19 do 20 marudzi i popłakuje. O 20 go kąpie - bardzo lubi się pluskać, a potem karmienie i sam zasypia. Spi razem ze mną - nie chce mi się jeszcze wstawać w nocy i odkładać go do łóżeczka.

  

  cały wątek

• 30-09-2013 15:50:52

  Krispi współczuje koszmarnej nocki, a jak człowiek niewyspany to wszystko go wkurza. Nie wmawiaj sobie, że jesteś złą matką - poprostu mała miała gorszy dzień i noc, musisz to przetrwać. A twoja pierwsza córeczka lepiej ci spała? Napisz jak tam po wizycie u ortopedy. A jeśli małą boli brzuszek to spróbuj pić sobie 1-2 szklanki naparu z kopru włoskiego. Ja tak robię i mam wrażenie, że Mati jest przez to spokojniejszy. Emilka ja szybko przeszłam z rozmiaru 1 do rozmiaru 2 pampersów. A lada moment będę ubierać już 3 bo 2 robią się za ciasne w brzuszku. Yvonta moje chłopaki super się dogadują, Bartek świata nie widzi poza braciszkiem - codziennie kilka razy musi go wycałować i poprzytulać. Bartek przynosi z przedszkola rysunki adresowane dla dzidzi. A twoje córeczki jak tam, starsza nie jest zazdrosna. Wiola bardzo śliczną masz córeczkę, jakie ona ma dużo włosków - niedługo kucyczki będziesz jej robić. A że niunię masz teraz niespokojną to może efekt pierwszego skoku rozwojowego - przypada jakoś na 5 tydzień życia. U mnie wtedy też synek był mega niespokojny i marudny. Jutro śmigam na szczepienie przeciwko pneumokokom - ciekawa jestem ile synek przytył przez ten czas. A i u nas dziś był sukces - Mati przespał ciurkiem 7h w nocy, fajnie jakby już tak zawsze było.

  

  cały wątek

Znajomi i przyjaciele

Znajomi (16) więcej (offline) pajinka (offline)

Przyjaciele (0) więcej Użytkownik nie ma jeszcze żadnych przyjaciół