Magda

adgam (offline)

Województwo: małopolskie

Miasto: Kraków

Zarejestrowana(y): 2011-12-15

zobacz galerię

napisz wiadomość

mój blog

odwiedziny: 182

Kliknij w ikonkę i zaczep osobę

Ostatnie wpisy na blogu

• 26-12-2011 00:00:00

  początek

  Witam, mam na imię Magda mam 30 lat, od prawie dwóch lat staramy się z mężem o dziecko, jak na razie mało skutecznie. To znaczy raz nam się udało (prawie) poroniłam w 5 tygodniu ;( - to...

  

  cały wpis

Ostatnie wypowiedzi na forum:

• 26-12-2011 22:27:16

  Witajcie Kochane! Też chciałabym do Was dołączyć. Choć Wasze wpisy śledzę już od jakiegoś czasu niemiałam odwagi pisać. Mam 30lat, od ok. 2 lat staramy się z mężem o dziecko, w ubiegłym roku prawie nam się udało (poroniłam w 5 tc.), jednak to, że w ogóle zaszłam w ciążę w moim przypadku to duże osiągnięcie. Jestem po dwóch operacjach (1- usunięcie torbieli, która po zbadaniu niekoniecznie okazała się taka oczywista, 2 – tzw. sprawdzająca z intrą, wycinkami z różnych narządów (ponieważ podczas pierwszej operacji płyn z torbieli rozlał się do wewnątrz) z resekcją klinową jednego z jajników – na szczęście podejrzenia mojego lekarza okazały się nie trafione, jednak ogromny strach przed tym co mogło być wciąż mnie paraliżuje, a o czym dodatkowo przypominają blizny na brzuchu – te małe po laparoskopii i ta duża, pionowa – po drugiej operacji) i dwóch zabiegach (usunięcie przegrody macicy). Te wszystkie atrakcje zafundowałam sobie w przeciągu roku – potworny stres. Po poronieniu bardzo zamknęłam się w sobie, najchętniej nie wychodziłabym z domu. Podziwiam mojego męża, że jeszcze ze mną wytrzymuje. Dopiero po roku znalazłam w sobie odrobinę siły by znowu zacząć walkę o dziecko, wiem że straciłam rok jednak nie miałam siły na kolejne badania, wizyty u lekarzy i rozczarowania. Na wizycie w listopadzie mój lekarz stwierdził żeby sprawdzić drożność jajowodów, obecnie jestem po badaniu i chyba gdzieś podświadomie liczyłam, że w tym cyklu nam się uda - jednak się nie udało, @ przyszła przed świętami akurat na gwiazdkę, jakby natura robiła to celowo by jeszcze bardziej zepsuć mi humor na święta, których i tak nie znoszę

  

  cały wątek