Avatar
(23.08.2011)
Nadmorskie wiadomości...
nad morzem juz się całkowicie zadomowiłam... jest super! pogoda wprawdzie w kratkę, ale nie jestem tu po to by się ciągle opalać... rodzice i dziadkowie zabierają mnie w różne ciekawe miejsca... byłam w porcie, który okazał się być bardzo ciekawym miejscem, tylko zapach jest tam nieciekawy :) rodzice popłynęli w rejs statkiem, ale mnie zostawili na lądzie... babcia się bała, że wypadnę za burtę :) tego samego dnia wieczorem poszliśmy znowu na plażę, tym razem na zachód słońca... po raz pierwszy odważyłam się wejść do wody... dowód na to załączam formie zdjęcia :)

koleje dwa dni padało... pod parasolką chodziłam z babcią po bułki, a potem cały dzień nudziłam się w pokoju... plaża i babki z piasku musiały na mnie poczekać aż do dzisiaj :)

wczoraj natomiast pojechaliśmy na wycieczkę do Helu... byłam na samym cypelku Półwyspu Helskiego... strasznie tam wiało, trudno mi było nawet otworzyć oczy...

a dzisiaj jak już wcześniej pisałam pogoda dopisała... całe przedpołudnie spędziłam z rodzicami na plaży i bawiłam się w piasku... uwielbiam patrzeć na morze, ale już znowu boję się do niego wejść, ponieważ straszne fale obijają się o brzeg i mogą mnie przewrócić... jutro mamy znowu jechac na wycieczkę... ciekawa jestem gdzie :)

jak wrócę to dam znać, a tymczasem idę spać, by nabrać sił na nowy dzień wakacyjnych przygód... pa!
Mamusia: Dotusia

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj