powrót do bloga

rss wpisy: 133 komentarze: 432

W drodze do domu

Blog o mnie i o moich dzieciach, które są światłem mojego życia

Utworzono: 2010-08-05

Są wyniki...

Otrzymałam wynik biopsji. W diagnozie po łacinie( cholera zdałam ją kiedyś na 5) napisane Komórki nietypowe prawdopodobnie rakowe. Nie wiem czy słowo prawdopodobnie stwarza tutaj jakąś nadzieję? Może te komórki tylko tak wyglądają, może nie są złośliwe? Do lekarza zarejestrowałam się na poniedziałek. To szybko-jak mówią- a mi wydaje się jakby to była wieczność. Kopertę otworzyłam rano, przepłakałam cały dzień. W nocy przesiedziałam na łóżku patrząc na Antosia i mając koszmarne myśli. A jak okaże się, że mam przerzuty, jak będę musiała ... Antoś nic nie rozumie. Córce też nie powiedziałam, bo to chyba za trudne na małe 9 lat. Wiem, że czekają mnie bolesne badania, operacja a później 2 tygodnie czekania na wynik czy był złośliwy czy nie. Staram się trzymać i być silna, ale trudne to jak diabli. Mąż mnie wspiera, mówi, że to nie to, że lekarze też się mylą, ale ja widzę, że też się boi. Wiem, że wiele w życiu przeszłam, z wieloma beznadziejnymi problemami dałam sobie radę, ale czy z tym sobie poradzę? Nie pytam dlaczego ja, bo przecież wszystkie w mojej sytuacji zadałyby to pytanie. Mam nadzieję, że Bóg wie dlaczego i że nie czeka mnie najgorsze. Może to tylko kolejny krzyż na mojej drodze, by coś zrozumieć- nie wiem. Mam jeszcze tak wiele spraw do zrobienia. Myślicie pewnie co ona robi- ma siłę tu tyle pisać. Pisanie to moja pasja-pisałam od zawsze. To psychicznie mi pomaga. Czy jest dobrze, czy jest źle- piszę, tworzę wierszydła, które ktoś tam wydaje. Chcę to robić nadal. Chcę tutaj pisać, głosować w konkursach na Wasze dzieciaki, korespondować z przyjaciółmi. Chcę przyjąć praktykanta, który się do mnie zapisał na wrzesień, pojechać z Gabi w moje ukochane Bieszczady i słuchać słodziutkiego głosiku Antosia, który właśnie zaczyna mówić. Powiedzieć wielokrotnie mężowi jak bardzo go kocham, być wsparciem na starość dla moich rodziców, wyprosić łaskę zdrowia bratu, a może zdecydować się na kolejne dzieciątko. Tak wiele jeszcze spraw do zrobienia. Czy dany mi będzie czas by je zrealizować? Dziękuję wszystkim, którzy do mnie napisali za pomoc duchową, wsparcie i ciepłe słowa ( Gosiu Tobie szczególnie). Póki nie pójdę do szpitala będę jeszcze pewnie pisać i zadręczać Was- co może mi wybaczycie-gorzej z MAMĄ bo na blogach same moje avatarki. Pozdrawiam Was.

Boję się jutra

Nie mogę zasnąć, choć wokół cisza Krople deszczu dzwonią o szybę Nieustannie, równo Ulewa Gdzie mój sen, nie przychodzi... Zamykam oczy Chcę zasnąć, zapomnieć Uciec Czy potrafię?- nie umiem! Przecież boję się jutra Boję się jutra, wystukują drzewa Równo, nieustannie Ulewa  

Komentarze

  • aniolka | 05-08-2010 21:15:12 | zgłoś naruszenie

    Beatko -przepraszam,że dopiero przeczytałam Twoją wiadomość!:(
    Musisz wierzyć ,że nawet jeśli "komórki nietypowe" oznaczają nawet najgorsze ( co oczywiscie pewnie okaże się nieprawdą- OBY!) to najważniejsza jest ogromna wiara w wyleczenie i niedopuszczanie do siebie myśli,że leczenie sie skończy niepowodzeniem!
    Mnie osobiście taka choroba nie doświadczyła ale wiem z doświadczenia bliskich mi osób ,ze wiara to ponad połowa sukcesu!
    I oczywiście pisz ,"zadręczaj" nas -na pewno nie zostawimy Cie tu samej!!!!
    ...Boszzzzzzz...tak mi teraz przykro,ze wcześniej nie zajrzałam tu na pocztę ....:(
    Jestem z Tobą całym sercem i będę sie co dzień modlić ,byś tylko była zdrowa! Dla siebie i Rodziny!
  • b176210671 | 06-08-2010 10:04:03 | zgłoś naruszenie

    Dziękuję kochana. W życiu mam tak zawsze że dotyka mnie to co "nietypowe". Staram się wierzyć w to, że tym razem też dam sobie radę z tym nietypowym.Dobrze, że jesteście ze mną.Dziękuję za modlitwę.
  • aniolka | 07-08-2010 00:45:47 | zgłoś naruszenie

    Musisz wierzyć....nie ma innej opcji!!!
    Przyszłam specjalnie teraz,żeby Cię wirtualnie przytulić do serducha! ...ech.....szkoda,ze nie mogę być teraz bliżej Ciebie!...:(
    Ale pamiętaj,ze masz moje wsparcie! :*
  • b176210671 | 07-08-2010 12:23:13 | zgłoś naruszenie

    Aniolka dostałam dzisiaj w nocy takiej załamy, że przepłakałam do rana. Tak strasznie się boję-dzięki za wsparcie.
  • edzia23 | 08-08-2010 11:07:23 | zgłoś naruszenie

    Beatko kochana dopiero dzis odebrałam wiadomość.Nie będę ci pisała,żebyś starała się nie myśleć o tym wszystkim bo wiem,że to nie możliwe- ale popieram naszą Aniołeczkę-wiara czyni cuda a i jest połową sukcesu-więc vvierz,że wszystko bedzie TYlko dobrze!!! Mnustwo siły dają ci Słoneczko również dzieciątka - patrz na nie i ładuj siły ;o* Będe zaglądała do Ciebie częściej i starała się razem z Toba pomału przez to wszystko przejśc- bedzie dobrze Beatko bo inaczej nie może być!!!! Rozumiem ,że się boisz- bo tylko wariat by się nie bał w takiej sytuacij ale zobaczysz ,że już niedługo to wszystko będzie tylko niechcianym wspomnieniem. Trzymaj się mocno i pisz nam tutaj bo napewno nas nie zadręczysz ;o) Buziaczki kochana ;o*** Będziemy sie modlić o zdrówko dla Ciebie ;o*
  • b176210671 | 08-08-2010 16:46:17 | zgłoś naruszenie

    edzia dziękuję -odpisalam na pocztę.
  • laska | 09-08-2010 00:18:49 | zgłoś naruszenie

    Jesteś dzielna! Przesyłam przytulaski:):):):)

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mam 40 lat. Dwoje dzieci, dziewczynkę i chłopca. Jestem polonistką. Na co dzień pracuję z dziećmi, do których mam wiele cierpliwości i serca.
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj