No tak, święta się zblizają wielkimi krokami, a to zawsze jest powód do generalnych porządków.

Od rana zabrałam się do pracy, a dodatkowo piekłam jeszcze okrągłe kołacze z serem i makiem, mniam mniam ,pychotka :-) Muszę przyznać że coraz szybciej się męczę, pewnie to już sprawka ciąży :-D.

Po południu, jeszcze przyjechali do nas goście, i tak nam szybko dzionek zleciał.

Agatka była dzisiaj bardzo grzeczna, w ogóle nie przeszkadzała mamusi w pracy :-*

Nie wiem jak to u was szanowne koleżanki, ale ja mam okropnego teścia!!!

Facet okropnie lubi mi dogryzać, szuka tylko pretekstu! Ja z szacunku do osoby starszej, trzymam język za zębami, ale nie powiem, zdarzyło mi się już 2 razy wywołać awanturę! Ileż można! Nie rozumiem tego jak może sprawiać komuś przyjemność, ubliżanie innym!!!! Ja nie potrafię tak z kogoś się naśmiewać, dla mnie to jest brak kultury i szacunku.

Ale cóż zrobić......

Teścia się nie wybiera, takie jest zycie.