jestem w 17 tygodniu ciąży. Brzuszek już widać i z każdym dniem coraz bardziej dociera do mnie, że już niedługo będę mamą. Coraz bardziej się cieszę, ale i boję. Czy będę dobrą mamą?Czy zdąże wszystko przygotować?Jaki mam kupić wózek, a jakie łóżeczko?

Pracuję dalej. Jeżdżę – jestem przedstawicielem handlowym. Jest mi cięzko, coraz bardziej boli mnie krzyż, a pozycja za kierownicą nie pomaga. Najlepsze są jednak sytuacje kryzysowe:) Ostatnio stałam w wielkim korku i myślałam, że po prostu zaraz się posiusiam. Nie było gdzie zjechać, nawet nie było jak. Tym razem wytrzymałam...co będzie następnym razem tego nie wiem.

Po namowie moich koleżanek – mam stwierdziłam, że nadszedł czas na zwolnienie. Poszlam do mojej pani doktor i powiedziałam jej, że jest mi już coraz ciężej, że najgorsze jest właśnie to ciągłe siusianie i że po kilku godzinach w trasie boli mnie każda cząsteczka mnie – w tym czasem brzuch. Ku mojemu zdziwieniu pani doktor stwierdziła, że ciąża to nie choroba, że wyniki mam wszystkie bardzo dobre i że mogę dalej pracować! Jak jest taka mądra niech sama zasuwa po 4h autem, niech chodzi po aptekach gdzie młodzi i starzy kichają i kaszlą. Masakra. Nie wiem co robić, chyba zmienie lekarza.

N.