powrót do bloga

rss wpisy: 106 komentarze: 222

Mamy oko

Jestem mamą. I mam oko na różne sprawy - te związane z dziećmi, z rodziną, z tzw. polityką prorodzinną. Będę o nich pisać tak, jak je widzę. Ten blog to takie "mamy oko" ;)

Utworzono: 2010-02-24

Elastyczne przedszkole, czy jednak poczekalnia?

W Białymstoku powstaje pierwsze w Podlaskiem "elastyczne przedszkole". Elastyczne, bo otwarte od 7.30 do 19.30, również w weekendy. Placówka, na którą pieniądze wyłożyła Unia Europejska, będzie przeznaczona dla pociech pracowników oraz studentów białostockich uczelni. Wszystko po to, by nie blokować możliwości pracy oraz samodoskonalenia tychże. Dzieci w przedszkolu również mają mieć - jak donoszą media - szeroką gamę zajęć dodatkowych. Przez dwanaście godzin nie można wszak się nudzić!

 

Dwanaście? Jednak nie! Żeby placówka nie zmieniła się w "przechowalnię" od poniedziałku do piątku kilkulatka będzie można w niej zostawić na 10 godzin. W weekendy - na osiem. To ogromna różnica w stosunku do przedszkoli całododobowych, działających m.in w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu, w których dziecko można zostawić nawet na kilka dni. Oczywiście - za słoną opłatą.

 

Jestem jak najbardziej za rozwiązaniami, które umożliwią (ułatwią) łączenie rodzicielstwa (macierzyństwa zwłaszcza) z pracą zawodową, karierą, dbaniem o własny rozwój. Jednak rozwiązania te nie powinny, nie mogą stać w jawnej sprzeczności z potrzebami dziecka. Dziecko potrzebuje domu i obecności rodziców. Miejsce kilkulatka nie jest w całodobowym przedszkolu! 10 godzin dla małego dziecka to cała wieczność.

Komentarze

  • jakis | 24-02-2010 15:30:09 | zgłoś naruszenie

    Dla mnie to obrzydliwe. Świat chyli sie ku upadkowi. A gdzie babcie, dziadkowie, ciocie, wujkowie, dobrzy samotni sasiedzi na emeryturze? A kto studentom karze sie rozmnazac przedwczesnie? Jak sobie zafundowali dzieci, to niech sie nimi zajma!!!
  • erka | 26-02-2010 21:12:30 | zgłoś naruszenie

    jakiś - uważasz więc że się przedwcześnie rozmnozyłam, bo ja właśnie w takiej sytuacji jestem. i chodź swoimi pociechami się zajmuję to jednak nprzydałoby mi się miejsce, gdzie na czas egzaminów czy nauki mogłabym dziecko ze spokojnym sercem zostawić. Nie wiesz w czym rzecz, to się nie wypowiadaj.
  • nieznajoma | 27-02-2010 00:45:39 | zgłoś naruszenie

    "swiat chyli sie ku upadkowi" juz od momentu, gdy tylko czlowiek "zszedl" z drzewa... a ze jakos tylko mu sie na chylenie zebralo i upasc nie chce to nie ma co sie nadmiernie rozczulac.
    prawda jest taka, ze juz od dawna istnieje problem pracujacych rodzicow i koniecznosc zapewnienia ich pociechom nalezytej opieki. zwlaszcza, ze przedszkole jest dobrym miejscem na wspomaganie rozwoju i nabieranie nowych umiejetnosci spolecznych. oczywiscie wszystko zgodnie z rozsadkiem.
    niestety zawsze znajda sie osoby, ktore wypacza znaczenie takichze instytucji i z czystej wygody i lenistwa bedzie podrzucac dziecko na jak dlugo sie da. niestety, ale osoby te bez wzgledu na to czy przedszkole dziala czy nie rozwiazanie znajdzie i dziecko "gdzies upchnie".
    jakis sugerujesz by male pelne energii dziecko zostawiac na glowie ludziom juz majacym swoje lata i chcacym nadzwyczajniej w swiecie pracowac? a coz zlego jest w instytucji, ktora jest stworzona do tego, by wspierac rozwoj malego czlowieka? gdzie ma mozliwosc nie tylko rozwijania wyobrazni, cwiczenia umiejetnosci spolecznych, ale i wychasania sie pod czujnym okiem wyszkolonych ku temu osob? coz zlego jest, ze dziecko ma szanse przebywac w gronie rowiesnikow?
    co do studentow? to wlasnie sie zajmuja dziecmi, staraja sie na czas wlasnej pracy/nauki zapewnic im jak najbezpieczniejsze miejsce pobytu, tak by bylo rowniez i dla nich przyjemne. nie oszukujmy sie, nie od dzis kwestia pracujacych matek istnieje, nie jest to nagle wymysl czasow wspolczesnych. kobiety juz w latach 70-80 XX w. prowadzaly dzieci do przedszkoli na wiele godzin i nikt ich jakos za to nie ganil. roznica jest taka, ze wiele mlodych matek teraz dba o rozwoj edukacyjny, by zwiekszyc swoje szanse na prace i godne zycie.
    ps. a jaka jest roznica miedzy studentka czy pracujaca kobieta? w jednym i drugim przypadku kobieta zmuszona jest w rozny sposob radzic sobie z zapewnieniem opieki nad dzieckiem, czy to przez obarczanie nim najblizszych, zostawienie w przedszkolu czy wynajecie opiekunki.
  • szatynka240 | 27-02-2010 09:20:09 | zgłoś naruszenie

    Ja jestem za powstawaniem takich przedszkoli i żłobków gdzie można by zostawić dziecko kiedy sa rodzice w pracy. Obecnie musiałam zrezygnować z pracy, gdyż nie mam z kim zostawić swojego synka. Nie mamy na kim polegać, nasi rodzice otwarcie nam powiedzieli, że juz się swoich dzieci nabawili i nie maja zamiaru pilnowac wnuka. Nie każdy ma tak łatwo w życiu, do wszystkiego musimy sami dochodzić. Punkt widzenia od punktu siedzenia.
    Dlatego była bym szczęsliwa gdyby u mnie w okolicy powstała taka placówka, żebym mogła pogodzić swoje zycie zawodowe z wychowywaniem synka.
  • b176210671 | 27-02-2010 13:19:26 | zgłoś naruszenie

    szatynka w takiej samej sytuacji jak Ty byłam i 2 dzieci wychowałam. A przedszkola niech istnieją tylko to chodziło o to, by w nich dziecka nie zostawiać na kilka dni. Piszę o tym na moim blogu https://ebobas.pl/blog/b176210671/sprawa- przed szkola-widziana-okiem-mamy/1100
  • mamy_oko | 01-03-2010 13:50:41 | zgłoś naruszenie

    Ja też jestem jak najbardziej za powstawaniem przedszkoli, żłobków. Ale - podobnie jak b176210671 - uważam, że dziecko nie jest tobołkiem, który oddaje się na przechowanie. Już 8 godzin poza domem to dla malucha bardzo dużo. Dom rodzinny też staje się czymś w rodzaju przechowalni - bo przychodzi się tam tylko zjeść kolację, przespać się, wstać i znów trzeba wychodzić. A dziecko potrzebuje nie tylko kontaktu z rówieśnikami, ale również (przede wszystkim?) zakorzenienia, stabilizacji. Takie jest moje zdanie, ale szanuję opinie innych ;)
  • erka | 01-03-2010 19:55:26 | zgłoś naruszenie

    oczywiście:) Właśnie w tym rzecz. takie przedszkole to świetne rozwiązanie tylko dla rozsądnych rodziców. Dla mnie osobiście takie rozwiązanie byłoby zbawienne, może nie musiałabym na V roku rezygnować ze studiów dziennych. zajęć mało, lecz do południa, a ewentualną opiekę ( w postaci babci) mam po południu. gdybym tak mogła dwa-trzy razy w tygodniu zostawic dziewczynki na kilka godzin (do południa) pod dobrą opieką... Ahhh i ja nie wszystkie opinię sznuję - poczułam się osobiście dotknięta jednym z komentarzy...:(
  • herbaciana | 07-05-2011 12:02:53 | zgłoś naruszenie

    bardzo dobrze,że powstaje takie przedszkole.niekiedy dziadkowie nie mogą/nie chcą zajmować się wnukami,a na prywatną opiekunkę rodziców nie stać.A pracować trzeba,uczyć,doszkalać się też.Nie jestem tylko za 24h przedszkolem,praca pracą,ale dziecko to nie przedmiot który można odstawić na półkę.
    U mnie w przedszkolu miejsc już nie ma ale na szczęście do wieku kiedy poślę małą do przedszkola jeszcze trochę czasu upłynie...
  • Aga | 10-06-2011 11:10:43 | zgłoś naruszenie

    ten wpis to chyba jakieś nieporozumienie!
    To że przedszkole jest czynne 12 godzin na dobę nie znaczy że na 12 godzin dziennie pozoztaje w nim każde dziecko. Specyfika studiowania i pracy na uczelni znaczy że codziennie jest inny grafik zajęć czasem na 8 a czasem na 12 nie słyszałam zeby student dzienny miał zajecia 12 godzin dziennie. Z tego co wiem w elsatycznym przedszkolu mozna zostawic dziecko na 8 godzin dziennie max 10 czyli tak jak w kazdym przedszkolu z tym, ze student/ pracownik zaczynajacy zajecia np o 12 akonczacy zajecia o 18 godzinie moze w tymze przedszkolu zostawic swoje dziecko.
  • AntZ | 20-10-2011 12:48:14 | zgłoś naruszenie

    zwracam się do "jakis"
    Najlepiej każdego karać słowami: fundnołeś sobie dziecko, to sobie radź. Nie zawsze można liczyć na rodzinę i nie w każdym momencie. Zwłaszcza jeśli mowa o studentach - którzy opuszczają rodzinne miasto i w nowym miejscu zamieszkania nikogo nie znają. A praca zawodowa zwykle trwa 8 godzin, dojazd nawet godzinę i robi się 10 godzin. Za coś trzeba kupić dziecku bebiko.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj