Gabi

gabilulea (offline)

Miasto: Luleå

Zarejestrowana(y): 2012-08-08

zobacz galerię

napisz wiadomość

mój blog

odwiedziny: 331

Kliknij w ikonkę i zaczep osobę

więcej

Ostatnio dodane zdjęcia

Ostatnie wpisy na blogu

• 09-08-2012 00:00:00

  Tydzien 7

  Generalnie da sie funkcjonowac bez wiekszych problemow...choc pewne dolegliwosci sa: - jedzenie nie smakuje, - wieczorne sensacje zaladkowe, - problemy z usiedzeniem w jednym...

  

  cały wpis

Ostatnie wypowiedzi na forum:

• 28-01-2014 21:23:51

  Hej dziewczyny! Nie bylo mnie tutaj dobrych pare miesiecy, a jak dzis probowalam nadrobic czesc postow to przypomnialo mi sie dlaczego...jak ze mieszkam w szwecji zbyt duzo mnie nie dotyczy (prawo itp) Serdecznie gratuluje nowo upieczonym mamusiom pauli35 i Pati1990. Powodzenie dla was i waszych malenstw Moja ciaza minela w sumie bardzo dobrze az do grudnia kiedy jak pare z was zaczelam miec problem z zespolem ciesni nadgarstka. Probowalam pracowac jak najdluzej ale od polowy stycznia jestem na zwolnieniu lekarskim, bo rece na nic nie pozwalaja. Gotowanie i wiekszosc prac domowych odpada...z czego normalnie mozna by sie cieszyc, ale brak mozliwosci zajecia sie czymkolwiek dobija mnie totalnie!!! Siedze doslownie w domu i czekam na porod. Planowana data w najblizszy piatek, ale mam przeczucie, ze jeszcze troche poczekam chodze na dlugie spacery i obserwuje czestsze i bardziej bolesne skorcze, ale to jeszcze chyba nie to... Mam teraz duzo wolnego, wiec bede zagladac jak wam wszystkim idzie...az do wyjazdu do szpitala oczywiscie Trzymajcie sie dziewczyny, badzcie dzielne i POWODZENIA!!!!

  

  cały wątek

• 23-10-2013 11:41:18

  Hej dziewczyny, dzis troche lzej w pracy, wiec weszlam na forum i przeczytalam kilka ostatnich postow i sie ubawilam Mysle, ze kazda pierworodka powinna wiedziec, ze kazdy porod jest inny!! Ja sie staram na nic nie nastawiac, a wlasciwie to chyba sie nastawiam na porod naturalny, ale zobaczymy jak to sie uda. Tez napisze list...ale to za jakis czas, jak torche jeszcze poczytam. Ostatni miesiac mialam okropny! W pracy zawalona po uszy, w domu tez...i nikt mi nie chcial pomagac. Bylam taka wkur...ona i zmeczona, ze nawet nie potrafie opisac...a teraz sobie odpuscilam, bo juz nie moglam. Pospalam sobie troche wiecej przez ostatnich pare dni (tzn. szlam spac jak mi sie chcialo spac bez przejmowania sie o jedzenie dla reszty rodziny ) ...no i juz mi lepiej Zakupy dla maluszka w dosc zaawansowanej fazie, jak przyszlo co do czego to dostalismy ubranka, wozek, fotelik do samochodu...i tesciowa przywiozla mase rzeczy za stanow, bo tam tanio (w porownaniu ze szwecja) i duzy wybor...juz nieduzo zostalo do kupienia Ja sie miewam fizycznie bardzo dobrze, chodze raz w tygodniu na joge i raz na gimnastyke wodna...na nic innego nie stracza czasu...Maluszek chyba tez zadowolomy bo bryka kilka razy dziennie. Mam tylko nadzieje, ze tak bedzie do konca...Wkrotce zaczyna sie trzeci trymestr, zobaczymy o ile ciezsze sie zrobi zycie Czasem chcialabym juz pojsc na urlop, ale bym chyba zawariowala w domu. Poki co zalatwiam zebym nie musiala dojezdzac pod koniec ciazy, bo mam mozliwosc siedzenia na uniwerku i wciaz pracowania dla mojej firmy...a uniwerek 5 minut spacerkiem od domu

  

  cały wątek

• 09-10-2013 07:37:29

  Hej dziewczyny, troche mnie tu nie bylo i chyba nie bede sie za czesto pojawiac...bo po pierwsze nie nadazam, za duzo mam zajec, a po drugie troche tez jestem poza obiegiem jako ze nie mieszkam w Polsce , a duzo piszecie o zakupach co i gdzie...Pozdrawiam Was wszystkie, zycze wszystkiego dobrego i odezwe sie za jakis czas.

  

  cały wątek