Ostatnie wypowiedzi na forum

• 10-11-2013 18:35:29

  Nie powiem, że wieki mnie tu nie było, bo wieki to na fb a tu to już chyba nie do określenia Olaf stan obecny: waga: 10,3Kg, wzrost: 79cm (na specjalnie przykurczonych nogach - pielegniarka mu coś nie pasowała i robił jej na złość jak mógł Zębów: 8 obecnie: chory po szczepieniu i bardzo marudny. mówi: mama, mama nina, tata, kici, daj, daj to, chce to, daj mi, bije kijem (nie wiem skąd to się wzięło, kiedyś: kijem yby), yby, duo yb, tu jess (że Olaf), kokam (jego wersja kocham), ćitaj lub ćitaj to, ide tu i ide tam, sammm, ćieś Mamie i tacie wysyła buziaczki, znajomym robi papa, jak ktoś mu nie pasuje to jak powiem zrób papa to mówi : NIEE i odwraca głowę. jak chce żeby ktoś od nas poszedł to pokazuje drzwi i mówi: TAM (moja koleżanka z pracy mowi, że super wychowany ) co do jedzenia to Olaf jak widzi frytki to kradnie innym z talerzy jak tylko ma okazję ostatnio dowiedział się, że złodziejstwo nie popłaca i zabrał za gorącą... ale sobie podmuchał i było ok. Ogólnie on bardzo lubi (niestety) to co smażone smak ma po tatusi i jak widzi, że będą mielone albo schabowe to nawet jak już jadł obiad to leci i ustawia swoje krzesełko koło stołu i krzyczy: DAJJJJJJJ my toczymy wojnę o słodycze... znaczy nie z mężem a z teściową...mąż ma to samo zdanie ale jego mama nie wierzy, że Olaf lubi mannę bez cukru itp. zapomniałam powiedzieć lekarzowi na pogotowiu, że nie lubi słodniego i dotał pyszny-słodziutki antybiotyk i co wieczór jest woja, zeby go wypił... nurofebn jest gorzki więć jest smaczny i jak Olaf go zobaczy (nawet jak jest zdrowy) to krzyczy: DAJ MI

  

  cały wątek

• 15-03-2013 20:01:42

  Dziewczyny wieki mnie tu nie było (43 strony ) nie wiem czy nadrobię a jeżeli tak to kiedy ale... RUDEZUO Uciekaj do lekarza jak najszybciej. Miałam te same objawy, dokładnie te same - temp. ok 38 przez 2 tygodnie, bóle różne, niby-zębów przez ponad tydzień, a głowy bez przerwy przez 5 dni (dzień i noc), katar mam od 2 tygodni i końca nie widać. Ja poszłam do lekarza po 5 dniach i przez kolejny tydzień leczyłam się bez atybiotyku ale za późno poszłam i leczenie lekkie nie pomogło i od dziś mam antybiotyk, a raczej mamy bo Ole przeze mnie i męża z kataru poszedł w potworny katar i ropienie oczu Nasza Pani doktor mówi, że panuje wirusowe zapalenie zatok trzeba działać szybko. Oby u Ciebie to nie było to co u mnie

  

  cały wątek

• 30-01-2013 14:59:03

  Malg wszystkiego po trochu, trochę tęsknię, trochę się cieszę. jak okazało się, że muszę dziś zostać w domu to złapałam potwornego doła

  

  cały wątek

• 30-01-2013 12:16:57

  Malg Ole przy babci grzeczniejszy niż przy mamusi. je, śpi i bawi się. najgorzej ze spaniem jest jak jest z tatusiem bo tatuś go nie usypia, tylko uważa że sam zaśnie jak będzie chciał i mały nie śpi wcale. ja wracam to opowiada mi długo cały swój dzień a wita mnie wielkim uśmiechem od ucha do ucha i czasem radosnym piskiem po 20 minutach zaczyna szukać cyca

  

  cały wątek

• 30-01-2013 11:08:36

  Olaf uzębienie: brak Waga: ok. 7,5kg Zachowanie: marudek (uzasadnione bo męczą dziąsełka, bardzo męczą) Pieluchy: nadal 3 Gluten: zaakceptowany Zółto: zdecydowanie odrzucone Jedzenie: wszystko i w każdej ilości ; obiadki - przynajmniej słoiczek 120g, najlepiej to 190 Kaszki: im bardziej ohydna tym więcej jej chce Ole lubi jeść ze mną obiad - wczraj sam zabierał mi zimniaki i jadł a głodny nie był bo zaliczył 30 minut wcześniej 40minutowe karmienie. ogółnie wyrwał mi już kiedyś banana, marchewkę, stale próbuje wyrywać pilota do tv, komórkę, szarpie za uszy Malg Mój lekarz też kazał przyjść jak tabsy się skończą i też od pewnego momentu nie brałam Drugą opcję miałam, jak okres wróci a trzecią, ze jak wróci i przestanę karmić i tą ostatnią wybrałam jeszcze karmię (przynajmniej 2 razy dziennie) więć nie idę Madzia cudna a co ułatwiaczy chodzenia to jestem przeciwna wszelkim. dziecko napewno nauczy się samo w swoim czasie moja mama mówi, że ja miałam chodzik i potem (jak chodzik zabrali) to było kiepsko bo nie nauczyłam się uważać a umiałam biegać i co chwila w coś wpadałam i nie mogli mnie spóścić z oka Aga I co zdecydowałaś w związku z lekarzem??? Lenka przecudna Ole też lubi zabawę w pianie. Ostatni kilka kąpieli wygląda tak, że dopóki nie ma piany to i zabawy nie ma hahaha U nas (przy karmieniu mieszanym) było: po5. miesiącu gluten, po 6 pół żółtka co dwa dni. Gluten ok, a po żółtky Ole zsypała potworna wysypka i się skończyło narazie dawanie żółteczka. Dobrze, że szybko zeszła ta wysypka to niezły zamęt u koleżanki, ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło Hogata Mnie się wydaje, że każdy maluch jest inny i ma inne potrzeby. Pisałaś, że Twoja mała próbuje sama siadać, Ole jest od niej starszy a w ogóle go to nie interesuje (znaczy u kogoś to musi siedzieć i się ciągnie) ale sam takich prób raczej nie podejmuje, co najwyżej trochę się podciąga i leży tak troche bokiem, troche na plecach, na ręce, służącej za podparcie. za to bardzo lubi się obracać i siłuje się sam ze sobą, próbując utrzymać się na rączkach i kolankach z dupcią w górze. Kaminika Mój mały bardzo dużo czasu spędzał w bujaku ale tak od ok. miesiąca woli matę lub dywan w salonie a bujak traktuje jako miejsce gdzie się je, jedzenie się kończy to oznacza, że trzeba wyjść. czasem bym chciała, żeby w nim posiedział bo byłabym spokojna, ze nic sobie nie zrobi jak muszę odejść ale nie zawsze ma na to ochotę. Wydaje mi się, że z bujakiem nie da się przesadzić Olaf ma fazy - czasem buzia mu się nie zamyka przez kilka dni a potem następuje prawie zupełna cisza Myszka Sabinka prześliczna widzę, że lubi nosić skarpeteczki tak, jak Olafek po założeniu skarpetek pierwsza czynność : zdjąć je w jak najkrótszym czasie hahahaha Co do kaszek to zgadzam się z moreluską kaszka na pewno nie tuczy - najlepszy dowód to moja mała chudzinka, która je kaszkę 2 razy dziennie RudeZuo miałaś rację - nie da się siedzieć na forum jak się chodzi do pracy czasem na fb zajrzę i na tym koniec U nas kaszka wcale nie "starcza" na dlużej. u nas nic nie starcza na dłużej, przerwy w jedzeniu 3-4 godziny prawie od urodzenia i nic się nie zmienia Olaf zjada zupki i deserki po całym słoiku, kaszki i mm po 150-180 ml (chociaż bywa i 200-300ml) a za 3-4 h głodny jakby tydzień nie jadł Z tym piciem przez słomkę to chyba ok. roku - więc : i GRATULUJĘ. najpierw jest chyba ustnik, potem niekapek i dopiero wtedy - u nas dopiero ustnik Aga, RudeZuo nienawidzę udawanego kaszlu, ostatnio kłóciłam się z mężem bo on mówił, że tym razem to prawdziwy a ja upierałam się, że znów udaje i "chyba" miałam rację bo po 2 dniach przestał Kreska my nadal bezzębni gratulujemy ząbka i życzymy powodzenia na sescji co do tv to mój mały bajek nie toleruje, czasem na reklamy zerka i tyle Myszka dzień paskudny - pada od rana, z dachu spada lód, wię siedzimy w domu samopoczucie okropne, bo w domu - moja mama chora od wczoraj (mówi, że jutro jej przejdzie), więc ja na wolnym bo nikt inny małym się nie zajmie Nocka (tu dobre wiadomości) całkiem udana. mały popłakiwał do 22 (bo ząbki) a potem spał u siebie do 2, karmienie (po którym zasnęłam) i spał z nami do rana, o 5 kolejne karmienie (żeby zatrzymać go w łóżku) i wstaliśmy o 7 (bo musiałam dzwonić do pracy, że mnie nie będzie) Dzięki za ten uśmiech Ole też stara się poprawić mi dzień - poranna drzemka, jak nigdy 1,5h

  

  cały wątek