Książeczka Zdrowia jest jeszcze na etapie testów. Masz uwagi? Napisz!
Pamiętnik
(15.04.2017)
Świętowałem...
W poprzednim roku w Święta Wielkanocne w Wielką Sobotę wyszedłem z mamą do domu ze szpitala. A w tym roku byłem już z rodzicami w kościele święcić pokarmy. Miałem koszyczek w kształcie baranka, a w środku kurczaczka, baranka czekoladowego, kolorową pisankę i skrawek chlebka, który sobie wyjąłem i jadłem w kościele :) byłem bardzo grzeczny, siedziałem z rodzicami i przyglądałem się wszystkim dookoła.
(08.04.2017)
Weekend
W ten weekend niestety pogoda nie dopisała i było zimno do tego bardzo mocno wiał wiatr i większość dnia spędziłem w domku. Ale obserwowałem przez okno co się dzieje na polu, przejeżdżające autka i bawiłem się w akuku, miejsce za firanka jest super, chowałem się tak mamie i byłem bardzo szczęśliwy, że mnie szuka:)
(07.04.2017)
Jadłem sam palcami/łyżeczką
Mama włożyła mi obiadek, a ja próbowałem sam sobie nabierać go na łyżeczkę i jeść. Wcześniej sam trafialem do buzi, a to była pierwszy obiad, który też samodzielnie nabierałem, jeszcze musiałem sobie pomagać druga rączka, bo tak szybciej mi szło. Fakt, że później cały ja, cala mama i kuchnia była w obiadku, ale ja byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy :)
(05.04.2017)
Mam nowa zabawę
Wczoraj wymyśliłem nową zabawę, wchodzę sam do skrzyni z zabawkami, siedzę tam, bawię się i wyrzucam zabawki żebym miał więcej miejsca. Tylko jeszcze gorzej jest z wychodzeniem z niej, mama musi mnie asekurować żebym nie nabił sobie żadnego guza. Wchodzę kilka razy dziennie do niej, to jest na prawdę super zabawa!
(01.04.2017)
Zabawa w słoneczny weekend
Korzystając z pięknej pogody w weekend spędziłem większość dnia na polu. Byliśmy z rodzicami na spacerku, najpierw wózkiem, później trochę pojeździłem swoim autkiem i pochodziłem samodzielnie. Zabawa na świeżym powietrzu jest super, tak mi się spodobało, że teraz co chwilę podchodzę do balkonu i pokazuję mamie paluszkiem, że chcę żeby mnie tam zabrała i przynoszę jej moje buty żeby mi ubrała:) na podwórku uwielbiam podchodzić do pieska, bardzo mnie śmieszy jak on biega i szczeka, bardzo lubię go obserwować. I oprócz tego zbieram wszystko z ziemi, kamyczki, listki, piasek, wszystko co tylko rzuci mi się w oczy.
W niedzielę byłem z rodzicami w odwiedzinach u moich pradziadków, było super. Wszyscy się dziwili, że tak szybko rosnę, że już biegam i nikogo się nie wstydzę, tylko wszystkich ciągle wypytuję "cio to" a przecież świat jest tak bardzo ciekawy, a ja tak bardzo chcę go poznać. W drodze powrotnej zasnąłem z nadmiaru wrażeń, obudziłem się dopiero jak mama zaczęła odpinać mi pasy już na podwórku. Super, że jest już wiosna i można tak fajnie spędzać czas na świeżym powietrzu.
W niedzielę byłem z rodzicami w odwiedzinach u moich pradziadków, było super. Wszyscy się dziwili, że tak szybko rosnę, że już biegam i nikogo się nie wstydzę, tylko wszystkich ciągle wypytuję "cio to" a przecież świat jest tak bardzo ciekawy, a ja tak bardzo chcę go poznać. W drodze powrotnej zasnąłem z nadmiaru wrażeń, obudziłem się dopiero jak mama zaczęła odpinać mi pasy już na podwórku. Super, że jest już wiosna i można tak fajnie spędzać czas na świeżym powietrzu.
(25.03.2017)
Świętowałem...
W weekend aż przez dwa dni miałem gości z okazji moich pierwszych urodzin, w sobotę odwiedzili mnie chrzestni i kolega z koleżanką, byłem bardzo zadowolony, że mam towarzystwo do zabawy!:) a w niedzielę odwiedzili mnie dziadkowie i pradziadkowie, wszyscy byli mną zachwyceni, a ja szczęśliwy, że jestem w centrum zainteresowania:) miałem dwa torty, wykorzystałem okazję i włożyłem palce w czekoladę z tortu i wysmarowałem nim siebie i tatę :)
(23.03.2017)
Świętowałem...
To dzisiaj mój wielki dzień, skończyłem już roczek ! Rodzice wspominali co działo się rok temu, jaki byłem malutki i jak bardzo urosłem od tamtego czasu. Wiele się zmieniło przez ten rok, nabyłem wiele nowych umiejętności, każdego dnia uczę się czegoś nowego i przynoszę wiele radości moim rodzicom
(29.10.2016)
Usiadłem samodzielnie
Ku zaskoczeniu i wielkiej radości rodziców po raz pierwszy usiadłem samodzielnie
(12.06.2016)
Zostałem ochrzczony
W czerwcu obył się mój chrzest święty, byłem bardzo grzeczny, w kościele spałem na początku, obudziłem się na kazaniu, byłem głodny, a jak zjadłem mleczko to dalej się rozglądałem. Nawet nie zapłakałem jak byłem polany wodą przy chrzcie. A później na przyjęciu musiałem odpocząć i cały czas spałem.
Mam już: 8 latek, 8 miesięcy, 2 tygodnie, 5 dni
To ja, Szymcio (Szymon)!
Imieniny obchodzę 24 marca
Jak wyglądam?
- Ważę 3,1 kg, mam 54 cm wzrostu.
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Spodnie dresowe dziecięce
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...