rss wpisy: 106 komentarze: 222

Mamy oko

Jestem mamą. I mam oko na różne sprawy - te związane z dziećmi, z rodziną, z tzw. polityką prorodzinną. Będę o nich pisać tak, jak je widzę. Ten blog to takie "mamy oko" ;)

Utworzono: 2014-10-23

Śmieciowe jedzenie zakazane. W szkołach

Koniec z chipsami i gazowanymi kolorowymi napojami w szkołach. Sejm wreszcie uchwalił zakaz sprzedaży i podawania dzieciom śmieciowego, bezwartościowego jedzenia. Ze szkolnych sklepików będą musiały zniknąć produkty zawierające nasycone kwasy tłuszczowe, sól, cukier w ilościach szkodzących zdrowiu dzieci. Co więcej - wkrótce będzie też lista pozytywna. Minister zdrowia ma określić, co wolno sprzedawać w szkolnych sklepikach.

W praktyce wiadomo, że znikną z nich chipsy, napoje typu "cola", większość pakowanych ciastek (na pewno te w czekoladzie), nie będzie też lizaków, cukierków i gum do żucia ze sztucznymi barwnikami.

W niektórych szkołach już w tej chwili trwa sklepikowe trzęsienie ziemi, a Rady Rodziców opiniują asortyment, jaki jest dostępny dla dzieciaków. Bez złudzeń: jak starsze dziecko będzie chciało wydać 3 złote na paczkę chipsów a nie na kanapkę, i tak to zrobi zbaczając po drodze do pobliskiego sklepu. Ale przynajmniej młodsi uczniowie będą bezpieczni.

No, chyba że "śmieci" kupią rodzice. A to przecież nie tak rzadko się widzi...

Dajecie dzieciom śmieciowe jedzenie?

zgłoś naruszenie

Komentarze

mysia83 | 28-10-2014 07:57:06 | zgłoś naruszenie

Jeden z lepszych pomysłów, jakie ostatnio usłyszałam! Bardzo mnie to cieszy, bo mój syn chodzi do 1 klasy i to co sie dzieje pod sklepikiem mnie przeraza....dziecko kupujące 2 paczki chipsów na raz!? Ja daje synowi do szkoły owoce, czasami też coś słodszego, ale nie pozwalam mu kupować w sklepiku....ja uważam, że nie ma nic złego w zjedzeniu czegoś słodkiego, o ile jest to raz na jakiś czas. Ja wyznaje taka zasadę: można jeść słodycze, ale z umiarem i tego tez uczę moje dzieci.
laska | 29-10-2014 16:15:47 | zgłoś naruszenie

U nas od wrześnie sklepi w szkle jest zlikwidowany, bo podobno teraz mają też wymagania, że w takim sklepiku szkolnym musi być kasa fiskalna i osoba dorosła sprzedawać musi! U nas tego nie było i dlatego już mega się ucieszyłam, kiedy na początku roku szkolnego pani dyrektor powiedziała o zamknięci sklepiku! A teraz cieszę się jeszcze bardziej, że jest taka uchwała! Super pomysł! Jak moje dzieci chcą, żebym im coś kupiła do szkoły, to kupuję im drożdżówki, ewentualnie jakieś ciasteczko, lub daję jabłko, ale to rzadko, bo jabłka dostają w szkole. Codziennie mają chłopcy spakowaną butelkę pół litrową z wodą i dostają kanapki. A jak wracają to obiad już przeważnie czeka na nich. Co do śmieciowego jedzonka, to owszem, nawet ja czasem takowe zjadam, ale to sporadycznie - może raz w tygodniu nas weźmie na takowe jedzonko i sobie pofolgujemy całą rodzinką :)
mamanadii3 | 30-10-2014 17:19:21 | zgłoś naruszenie

Bardzo dobrze, wreszcie coś z tym zrobią :)
elkaa | 07-11-2014 07:55:15 | zgłoś naruszenie

Jak dla mnie to głupota kompletna!!!To nie od sklepiku zalezy co dzieci beda jadły tylko od wychowania rodziców, moj kolega ma sklepik w szkole i mowil ze niektore dzieci przychodza i biora wylacznie slodycze a niektore przychodza i maja wybor i kupuja zdrowa zywnosc ktora rowniez sprzedaje. Wiec wszystko zalezy od wychowania co dziecko wynosi z domu i jaka wiedze odnosnie zywienia. Niekore dzieci przychodza z rodzicami ktorzy im kupuja np chipsy czy batoniki. Nie można niekomu narzucac jak ma sie zywic!!KAzdy powinien miec wybor takimi zakazami wracamy do czasow prawdanych gdzie tyran mowil co mamy robic i jak zyc !!! Stajemy sie bezmozgowcami. Aha pragne zauwazyc ze kolega nie bedzie mial juz sklepiku w szkole ale dzieci powiedzialy ze oczywiscie dla nich to spore utrudnienie bo czy bedzie lato czy zima czy bedzie padac czy nie bedzie musial isc do pobliskiego sklepu po uwaga slodycze i przekaski:/Gratulacje rodzice i posłowie inteligencji;)
Kate_88 | 13-11-2014 14:56:43 | zgłoś naruszenie

najlepsze co mogli wprowadzic :)