Przygotowania…

Moja pierwsza ciąża nie była zaplanowana, na szczęście przebiegła bez większych powikłań, poród był szybki i sprawny – całkiem miło go wspominam. :) Po ciąży zostało mi za dużo kg, które tak naprawdę dopiero po 3 latach zaczęły spadać i bardzo zniszczyły mi się włosy – do teraz walczę z poprawą ich kondycji. Na szczęście rozstępy są malutkie, prawie niewidoczne i w bardzo małej ilości.. wiem, że druga ciąża może inaczej wpłynąć na moje ciało więc chce się przygotować, niż znowu wpaść po ciąży w dołek „hipopotama”.

Dodatkowe problemy.

Na razie o tym nie myślę, może dlatego że nie ostałam ostatecznej diagnozy, są tylko przypuszczenia. Może dlatego, by się nie martwić, może dlatego, że wierzę , że za pierwszym razem się uda? Rok temu lekarka rozpoznała u mnie torbiel na jajniku. Niby nic strasznego, dostałam YAZ i miało minąć.  Nie minęło, zrobiłam badania CA125, byłam pewna, że będą ok., przecież zawsze mam książkowe wyniki – ale nie tym razem, wynik podwyższony. Lekarka uspokoiła mnie, że to nic onkologicznego ale.. biorąc pod uwagę, że leczenie pomogło tylko w niewielkim stopnie + inne symptomy, obraz kliniczny może świadczyć o endometriozie …. Czy ta torbiel może spowodować problemy ? – zostawiam to bez odpowiedzi!

Plan.

Na teraz: - przechodzę na dietę, mam +15kg – trzeba się tego pozbyć!!! - czas na sport, wiem, że jeszcze zima w pełni ale czas się poruszać – raz miałam taki incydent, wpłynął na mnie bardzo pozytywnie, codzienne ćwiczenia dały mi niezłego kopa energetycznego – co się stało, że zaprzestałam?!